reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2020

reklama
Jest płatne, kobiety 35+ mają za darmo. Każde kosztuje ok. 250-350 zł.
Mnie bardzo zależy na zdrowiu dziecka ale po przejściach ( kobieta której kazali usunąć ciążę to moja siostra, dodatkowo byłyśmy w ciąży równocześnie i moje badania też źle wyszły. Kosztowało mnie to bardzo dużo zdrowia! Napisałaś że jak kobieta nie pójdzie na badania to znaczy że jej obojętne czy dziecko będzie zdrowe czy nie. Mam prawo się chyba z tym nie zgodzić. Teraz się poważnie zastanawiałam czy iść na prenatalne. Mam za darmo więc pójdę...
Musiałaś mnie mocno źle zrozumieć - uroki słowa pisanego. Zupełnie nie o to mi chodziło. Napisałam, że to USG faktycznie traci na znaczeniu jeśli Kobiecie jest obojętny wynik. Czyli jeśli nie ma żadnego znaczenia czy dziecko urodzi się np.z ZD to nie ma też ciśnienia, żeby iść w tym przedziale albo w ogóle kiedykolwiek.
Nie wpadłabym nawet na to, żeby tak brutalnie ocenić fakt rezygnacji z tego USG.
Też dygam.. Ale nie tyle przed USG co przed tym cholernym PAPPa. Już się nastawiam, żeby nie panikować bo wiadomo, że już ze względu na wiek obliczy mi wyższe ryzyko :/ :/ Ale nie mam też sumienia żeby odpuścić. Ehhh
05.03 idę a Ty?
 
A co do refundacji to faktycznie nie ma już tej info. To dopiero żałosna polityka :/ Takie ważne badania a później walka o całkowity zakaz aborcji :/ Mogliby się przyłożyć bardziej do diagnostyki bo szukają problemów w innym miejscu :/
 
A co do refundacji to faktycznie nie ma już tej info. To dopiero żałosna polityka :/ Takie ważne badania a później walka o całkowity zakaz aborcji :/ Mogliby się przyłożyć bardziej do diagnostyki bo szukają problemów w innym miejscu :/
Ze co??? W ogóle już nie refundują???!!!
 
Musiałaś mnie mocno źle zrozumieć - uroki słowa pisanego. Zupełnie nie o to mi chodziło. Napisałam, że to USG faktycznie traci na znaczeniu jeśli Kobiecie jest obojętny wynik. Czyli jeśli nie ma żadnego znaczenia czy dziecko urodzi się np.z ZD to nie ma też ciśnienia, żeby iść w tym przedziale albo w ogóle kiedykolwiek.
Nie wpadłabym nawet na to, żeby tak brutalnoe ocenić fakt rezygnacji z tego USG.
Też dygam.. Ale nie tyle przed USG co przed tym cholernym PAPPa. Już się nastawiam, żeby nie panikować bo wiadomo, że już ze względu na wiek obliczy mi wyższe ryzyko :/ :/ Ale nie mam też sumienia żeby odpuścić. Ehhh
05.03 idę a Ty?
Ja mam 26.02, pappa miałam ostatnio - strasznie stresujące bo na wyniki czekałam 2 tygodnie. Mam 36 lat więc już mam wyższe ryzyko. Dodatkowo mój mąż ma niepełnosprawnego umysłowo brata :(
 
@quchasia No właśnie l. Poza tym nawet jeśli dziecko ma wadę genetyczna to jest coś takiego jak hospicjum perinatalne, które zapewnia wsparcie nie tylko psychologiczne ale pomaga w dostarczeniu takiemu dziecku sprzętu który będzie potrzebny po narodzinach. Ja po prostu wolałabym być przygotowana.

@Melisa28 w takim razie siostra trafiła na partacza. Żaden lekarz (wiem z doświadczenia 3 ciąża u mnie zespół patau) o zdrowych zmysłach bez amniopunkcji nie stawia wyroku. Rodza się zdrowe dzieci z podwyższonym nt i każdy dobry lekarz powinien to wiedzieć.
 
@Melisa28 w takim razie siostra trafiła na partacza. Żaden lekarz (wiem z doświadczenia 3 ciąża u mnie zespół patau) o zdrowych zmysłach bez amniopunkcji nie stawia wyroku. Rodza się zdrowe dzieci z podwyższonym nt i każdy dobry lekarz powinien to wiedzieć.
[/QUOTE]
Przyziemność karkowa wyszła 6,7, dodatkowo na USG widoczna tylko połówka serca. Cały płód opuchnięty.
 
reklama
Ze co??? W ogóle już nie refundują???!!!
No niby nie. Tzn. Zwykłe USG tak ale już te Prenatalne tylko w szczególnych przypadkach :baffled: Podejrzewam, że jesli na kontroli lekarz np. nie uwidoczni kości nosowej to będzie też zalecenie do wystawienia skierowania.

Ja mam 26.02, pappa miałam ostatnio - strasznie stresujące bo na wyniki czekałam 2 tygodnie. Mam 36 lat więc już mam wyższe ryzyko. Dodatkowo mój mąż ma niepełnosprawnego umysłowo brata :(
Też przez to przechodziłam i już 6 lat temu miałam ryzyko ZD wyliczone na 1:800.
Już mnie trzęsie na samo wspomnienie. Niepotrzebny stres bo te statystyki mało wnoszą :/
Dlatego myślę nad Nifty cały czas..
 
Do góry