reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrześniowe mamy 2019

Ruchy czuję, ale mój to taki ogólnie mało ruszający się. Straszy tylko matkę.

U mnie historia wyglądała tak że 17.09 zgłosiłam się na ktg i od razu pilnie kazali jechać do szpitala bo jakieś spadki były, do 20.09 byłam w szpitalu i wszystkie było dobrze, każde ktg więc tam pewnie jakiś błąd maszyny wychodził. Kolejne ktg miałam 22,23, 25.09. 26.09 lekarz kazał mi się położyć do szpitala i powiedział że w sobotę będzie miał dyżur to urodzimy jak somo nic się nie wydarzy, no i tak leże i mam nadzieję że już jutro odetchnę z ulgą i synek będzie przy mnie cały i zdrowy.
 
reklama
Ruchy czuję, ale mój to taki ogólnie mało ruszający się. Straszy tylko matkę.

U mnie historia wyglądała tak że 17.09 zgłosiłam się na ktg i od razu pilnie kazali jechać do szpitala bo jakieś spadki były, do 20.09 byłam w szpitalu i wszystkie było dobrze, każde ktg więc tam pewnie jakiś błąd maszyny wychodził. Kolejne ktg miałam 22,23, 25.09. 26.09 lekarz kazał mi się położyć do szpitala i powiedział że w sobotę będzie miał dyżur to urodzimy jak somo nic się nie wydarzy, no i tak leże i mam nadzieję że już jutro odetchnę z ulgą i synek będzie przy mnie cały i zdrowy.
Kurde przekichane , ja liczę te ruchy ,ale wkurza mnie to , bo nie umiem leżeć na boku ,więc liczę na siedząco ,ja moją czuję za każdym razem jak siądę ,ale i tak jak termin minął to zaczęłam się stresować , a Ty jeszcze musisz w szpitalu a nie w domu leżeć , tego się najbradziej boję
 
Powiedzcie mi , czy te ruchy to trzeba liczyć ,leżąc na boku? kurde bo ja nie umiem wyleżeć , i mnie trafia , na siedząco czuję cały czas
 
Nie, nie musisz leżeć. Po prostu jak każą Ci liczyć to ważne żebyś czuła te ruchy niezależnie od pozycji. Wiele jest szkół liczenia, mój ginekolog twierdzi że to bez sensu, bo często te 10 ruchów nie jest wyznacznikiem niczego, bo ruchów może być 5 a jest ok, a może być również 30 a są spadki tętna. Więc jak czujesz jak siedzisz to wszystko powinno być ok [emoji3526]

No i urodziłam wczoraj [emoji3526]
 
Nie, nie musisz leżeć. Po prostu jak każą Ci liczyć to ważne żebyś czuła te ruchy niezależnie od pozycji. Wiele jest szkół liczenia, mój ginekolog twierdzi że to bez sensu, bo często te 10 ruchów nie jest wyznacznikiem niczego, bo ruchów może być 5 a jest ok, a może być również 30 a są spadki tętna. Więc jak czujesz jak siedzisz to wszystko powinno być ok [emoji3526]

No i urodziłam wczoraj [emoji3526]
O ale Ci dobrze Gratuluję! A ja przyjechałam na ktg i zostałam, noz nic się nie dzieje ,ale zostałam na obserwację, i mnie tu trafi masakra
 
Eh no szpitale niestety nie należą do najprzyjemniejszych miejsc, ale jak ma się zacząć to się zacznie - najważniejsze że jesteś pod opieką i lekarze w razie czego mogą wyłapać ewentualne nieprawidłowości.

Trzymaj się ciepło i mam nadzieję że zostaniesz jeszcze wrzesniowka - jutro ostatnia szansa [emoji16] trzymam kciukasy!
 
,
 

Załączniki

  • IMG_20190929_130239.jpeg
    IMG_20190929_130239.jpeg
    75 KB · Wyświetleń: 226
Ja się mecze od rana , rano rozwarcie 2 cm zalozyli balonik , ból brzucha , balonik wypadl koło 18 , rozwarcie 4 cm i nadal nic, tylko mnie co chwilę boli ,ale to nie poród, a ja serio mam już dość
 
reklama
Urodziłam 30.09 o 23
08 moja mała miała 3870 wagi i 59 cm , eh poród niby szybki pół godziny ale dobrze że nie wiedziałam jak to jest, bo bym nie podjęła się
 
Do góry