reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrześniowa Mama u lekarza:)

reklama
Gagunia zadzwon do swojej lekarki niech Ci cos doradzi co robic, moze jakiemus lekarzowi moze Cie przekazac. Kurna jak kazdy ma takie podejscie nie moja pacientka to ja dziekuje.
 
moje lekarka, jako ze nie chce mnie naciagac, tydzien po pierwszym terminie powiedziala, ze to juz ostatnia wizyta i powiedziala, ze max. co moge ryzykowac to 2 tygodnie po pierwszym terminie. Zalecila robienie zapisow ktg i powiedziala, ze dalej juz lekarze ze szpitala analizujac zapisy i cala sytuacje, powinni zdecydowac czy wowolywac ciaze, czy czekac. A ja bylam na ktg na inflanckiej normalnie panstwowo i ogolnie rzecz biorac, to kazda kobieta, ktora sie tam zglosi, jest jego pacjentka !!! taa, dziad pewnie faktycznie na cos czekal :/ idiota
 
bylam wczoraj w prywatnej klinice, jutro mam umowiona wizyte u innego lekarza, zobaczymy. A na inflanckiej nie ma szans, by robiac ktg nie trafic na tego kretyna, on jest tam jakims kierownikiem czy z-ca dyrektora przychodni...
 
Gagunia bo tak powinno byc. A jak jest kazdy widzi. Idz do innego szpitala moze trafisz na jakiegos normalnego lekarza. Na ktg chyba nie trzeba sie zapisywac, po termninie powinno sie co 2-3 dni robic. Wiec sama bez zapisu sobie pilnuj, zawsze mozesz powiedziec ze cos z wami nie tak i musza ci zrobic. Ja urodzilam w 41+1 dzien i tego dnia mialam sie wlasnie do szpitala zglosic. 42 tydzien to juz trzeba byc pod opieka szpitalna raczej.
 
fiolet - kochana, to podwyższone ciśnienie, to pewnie Twoje nerwy...:sorry2: Bidulka, wciąż trzeba czekać.....Rozumiem Cie doskonale, bo u mnie też wygląda na to, że przenoszę.... Życzę Ci szybkiego nadejścia skurczy :tak:

Kkasiulka to czekanie to lekko dobija :zawstydzona/y: Krece sie po domu i miejsca sobie nie moge znalezc :dry:Wiem, ze mu tam dobrze, ale... Ech... Trzymam kciuki, zebys ty nie musiala czekac :tak::tak:

Gagunia wspolczuje przejsc :-( Na pewno wszystko dobrze sie skonczy :tak:
 
Gagunia - co to za lekarz :szok: brak slow...
Nie wiem gdzie mieszkasz ale dlaczego Ty nie chesz rodzic tam gdzie Twoja lekarka pracuje - moze tam czulabys sie bezpieczniej? Warszawskie szpitale sa okropnie przepelnione i moze lekarz chcial Cie zniechecic do porodu w W-wie. :confused:
Bynajmniej go nie tlumacze ale ostatnio polozna tez narzekala na kobiety przyjezdzajace specjalnie rodzic do W-wy i mowi ze personel szpitali chcialby powrotu rejonizacji bo maja koszmarne przepelnienie przez osoby przyjezdzajace tylko tu urodzic.

Albo porostu wybierz inny szpital?
Z tym brakiem miejsc w szpitalach to jest paranoja i koszmar - jakbysmy kobiety ciezarne za malo stresu mialy:no::wściekła/y:
No a zachowanie niektorych lekarzy zasluguje na jakas dyscyplinarke co najmniej:crazy:
 
reklama
ale ja wlasnie w wawie mieszkam... a moja lekarka pracuje w szpitalu 80 km stad i tam akurat jest remont oddzialu polozniczego, nie ma warunkow, klada pacjentki na okulistycznym, nie ma szans na znieczulenie i ogolnie katastrofa.
 
Do góry