reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowa Mama u lekarza:)

ja posiew będę miała robiony na następnej, a zarazem ostatniej wizycie za dwa tygodnie... później juz tylko ktg w szpitalu.
a w poniedziałek ide na usg:tak: juz się ni mogę doczekać:) ostatni raz widziałm nasza córcię w 23 tyg:szok:

isuniu- ale ci dobrze, że juz wiesz kiedy:-p:-)

anaklim- współczuje przeżyć:no: mi kurcze też robia sie sińce po pobraniu krwi, ale nie aż takie:szok:
 
reklama
Dzięki za odpowiedzi dziewczyny - ja nie pamiętam jak to było z Kajem, ale tu irlandzki lekarz nie badał ginekologicznie ANI RAZU od początku ciąży. Gdyby nie prywatne wizyty w Dublinie nie wiedziałabym nic!
 
Anaklim, teraz to już się tak nie bada - mnie generalnie nie bada - raz tylko jak była cytologia usiadłam na fotel i teraz z okazji posiewu, tak to też nie bada. Szyjkę widać na USG nawet lepiej, bo też od środka. A tak to jak nie masz dolegliwości typu upławy to nie ma czego tam wyglądać :sorry2:
 
Z leczeniem paciorkowca to ja już sama nie wiem jak to jest - posiadałam, dostałam odpowiedni antybiotyk (w wie sa może 3 lub 4 apteki, ktróre robią takie cuda a na dodatek tylko w jednej mieli odpowiedni dla mnie antybiotyk) a w szpitalu przy porodzie powiedzieli, że lepiej było nie leczyć :baffled:, dostałam od razu dożylnie antybiotyk, żeby chronić Marię ale ponieważ byl podany zbyt późno bo ja późno dojechałam do szpitala (powinien być na dwie godziny przed porodem a nie 40 minut) to antybiotyk dostawała również Maria przez 4 czy 5 dni, nie pamiętam.
Teraz mam innego lekarza, zobaczymy co będzie.
Ale przed porodem byłam nieźle nastraszona powikłaniami, teraz wiem, że jeżeli odpowiednie badania są zrobione to naljepsze zabezpieczenie dla dziecka.
Mój lekarz też nie badałby mnie ginekologicznie gdyby nie upławy :baffled:
 
ja niestety co wizyta korzystam z fotela lotnika :baffled:- kontrola szwów i wydzieliny
ale za to co wizytę mam usg :tak:to lubię - tez robione w celach kontrolnych szyjki i ujścia wew
 
hmm, a ja na każdej wizycie fotel - zawsze kontrola szyjki :baffled:, a USG to już niekoniecznie., teraz idę w piątek ale pewnie będzie bez USG...
 
.isunia super że już znasz datę porodu:tak: widzę że jednak zdecydowaliście się na drugą cesarkę:tak:.

.anaklim współczuję tego kłucia:sorry2:.

.Ja nawet nie miałam w ciąży badania cytologicznego a to chyba obowiązkowe? do tego byłam pewna że jeszcze z pierwszej ciąży mam moje wyniki z grupą krwi ale nie mogę ich nigdzie znaleźć i chyba będę musiała poprosić mojego gina o skierowanie.

.Poprzedniej nocy przeżyłam chwilę grozy,hehe. Obudziłam się ze skurczami a przynajmniej tak mi się wydaje ;-) zrobiło mi się niedobrze,czułam jak ciśnienie skoczyło mi do głowy i poczułam ból w dolnej części brzucha (nawet kawałek lewego uda mnie zabolał) po chwili ból ustał a za paręnaście sekund znów zaczęło boleć i tak się powtarzało aż poleciałam po nospę i po pół godzinie przestało i udało mi się zasnąć,od tych dwóch dni teraz znów wszystko ok więc nie wiem co to miało być:rolleyes2:.
 
reklama
Klajo - ja dokładnie tak jak Ty ląduje na fotelu co wizyta w celu kontroli szyjki.
USG tylko w 12,23,32tc oprócz tych w szpitalu jak wylądowałam.
Miałam jeszcze 2 razy USG samej szyjki ale to z uwagi na moje szpitalne pobyty a nie z twz standardów.
Z tego co wiem po 36 tygodniu będę musiała raz w tygodniu zgłaszać się na KTG.
 
Do góry