reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowa Mama u lekarza:)

dziewczynki ciesze sie ze u was wszsytko dobrze ... tak trzymac kochane ...
aqua, kama pamietam jak mnie ginka uprzedzala ze krazek moze na koncu ciazy spowodowac przenoszenie wrecz ;-)... wiec moze w dwupaku do wrzesnia sie wam uda ...
anaklim ... tak no comments :baffled:

dam wam szybko znac co u nas po wczorajszej wizycie u ginka... mam juz termin porodu bo jednak zdecydowalismy sie rodzic cc ... wiec klamka zapadla - porod 11.09 (dochtorek wybral dzien) dzien wczesniej mam sie zglosic do szpitala ale nie zostaje na noc ...
mam nadzieje ze do tego czasu nic sie samo nie zacznie :sorry2:...
pan dochtorek posmyral brzuszek i stwierdzil ze wsio "very well" ... mala wprawdzie nisko ale nie az tak, powiedzial ze w normie ... wizyta oczywiscie bez badania oraz usg wiec nie mam pojecia w jakim stanie jest szyjka ...
 
reklama
isunia- mam nadzieję, że wytrzymam w dwupaku chociaż do końca 38 tygodnia. To moje małe marzenie:tak:.
Cieszę się, ze u Ciebie i Maleństwa wszystko w porządku.

aqua-trzymam kciuki za czwartkową wizytę.

kasia-z-czekamy na wieści

ewa- mówilam, ze Oleńka to grzeczna dziewczynka i odwróci się głowką w dół
 
Anaklim - współczuje przeżyć .. oj kochana Ty masz jakiegoś pecha do tej służby zdrowia ..:-D..

Pycha - nie martw się pewnie dziewczyny mają rację co do tych pomiarów .
 
Isunia - to dobrze, że tak ustaliliście! Jeśli Ty urodzisz 11.09 a ja w terminie to między naszymi szkrabami będzie tylko 24h różnicy, a może nawet nie tyle:)
 
Elo Elo. :-)
Wczoraj o dziwo doktorek nawet badał mnie na fotelu (chciał jakiś posiew zrobić, ale w końcu nie zrobił bo stwierdził że nie wyglądam jakby miała wyrosnąć jakaś patologia więc za miesiąc). Szyjka zamknięta więc na razie nie rodzę ;-);-);-)
Bobo wyszło z USG 2,2-2,3 kg ALE ma jako i starszy brat duży łeb :oo::oo2::huh: więc doc obstawia ok. 2 kg raczej nie więcej na dziś (Pycha u ciebie może też głowa fałszuje pomiar w górę...). Co do głowy tom ciekawa czy podobnie jak ostatnio, przy przyjęciu na porodówkę na USG zabraknie skali przy mierzeniu głowy :rolleyes2::hmm::-D
Wielkogłowe mutanty of kors po tatusiu :tak:
Poza tym bobo wszystko ma na swoim miejscu i ogólnie wszystko ok. Ja wyniki mam idealne oprócz wątroby, ale mam się nie przejmować, odpoczywać itd.
Za miesiąc chyba już ostatnia wizyta, potem już mam w szpitalu swoim przed porodem darmowe więc tam będę łazić na KTG i USG pewnie. :-)
 
kasia_z fajnie jest usłyszeć dobre wieści:-D
a ten posiew to na paciorkowce z grupy B ja będę o niego prosić 4 sierpnia
ciekawa jestem jak moja kruszynka ja ostatnie USG planuję dzień po wizycie..........
isunia super że już termin ustalony, każdy kolejny dzień przybliża cię do tego ważnego momentu
 
anaklim znalazłam to w jednej mądrej książce
"paciorkowce grupy B występują w pochwie zdrowych kobiet. w przypadku nosicieli nie stanowią zagrożenia. jednak u noworodka, który może zarazić się nimi podczas porodu, mogą stać się przyczyną poważnych infekcji.
rutynowo zleca się to badanie kobietom w ciąży pomiędzy 33 a 37 tygodniem ciąży."
 
reklama
Ogólnie posiew się robi na wszystko i diagnozuje co wyrośnie. Jak flora fizjologiczna to ok. Paciorkowce są groźne dla dziecka - jak się zarazi przy porodzie to dużo jest powikłań, od sepsy do uszkodzeń trwałych narządów wewn, więc warto przeleczyć przed porodem jak masz, stąd te posiewy. Jak wyjdzie inna patologia, która nie jest aż tak groźna, to przeważnie wystarczy podanie antybiotyku po porodzie jak będzie zakażenie (plus taki że wiesz na co i czym leczyć). Paciorkowce najgroźniejsze dla dziecka, stąd o paciorkowcach mowa. Ja przed Piotrusiowym porodem miałam jakieś mocno egzotyczne coś z nazwy, ale niegroźne i niskie miano i nie dostałam antybiotyku (nie było zakażenia). Mój gin mówi, że jak niegroźne to lepiej nie robić antybiotykoterapii przed porodem, bo wyjaławia się pochwa i w szpitalu zasiedla szczepami szpitalnymi i dopiero się robi ścierwo po porodzie, wtedy lepiej monitorować i podać antybiotyk po porodzie. A przed sobie uzupełniać florę bakt naturalną (vide lactovaginal) - też często jest tak, że jak masz dobre swoje naturalne bakterie to ci wykosi obce, bo się zmieni np. pH.
 
Do góry