Menu
Co nowego?
reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrześniowa Mama jest zadbana!

uuuu, dzieki kochana..

a znasz jakies patenty na nogi?

w ogole to kto by pomyslal, ze to moze byc od hormonow... musze sie koniecznie do lekarza wybrac... znow ... ja mialam problemy z tarczyca.
 
reklama
Dzieki Hruda! No to u mnie glownie o diete chodzi, kurdeczka, ale ja nie moge za siebie. Jem normalnie, czyli wszystko (bo mimo, ze karmie piersia to malej nic nie jest) + tony cukru dziennie (ciastka, czekolady, batoniki, kawe z 4 lyzeczkami cukru, herbata z trzema...) i surowe mleko. Jak sie teraz tego oduczyc, jak mnie nosi, gdy nie ma nic slodkiego w chalupie do zarcia :-(
 
kina82 pisze:
Dzieki Hruda! No to u mnie glownie o diete chodzi, kurdeczka, ale ja nie moge za siebie. Jem normalnie, czyli wszystko (bo mimo, ze karmie piersia to malej nic nie jest) + tony cukru dziennie (ciastka, czekolady, batoniki, kawe z 4 lyzeczkami cukru, herbata z trzema...) i surowe mleko. Jak sie teraz tego oduczyc, jak mnie nosi, gdy nie ma nic slodkiego w chalupie do zarcia :-(
Kliknij żeby rozwinąć...
Z calym szcunkiem kochana ale nie jesz normalnie - te tony cukru?;-):szok:
Poza tym slyszalam ze surowe mleko jest odpowiedzialne za zmiany na skorze i medycyna chinska surowo odradza picie mleka podczas kuracji skornej np przy leczeniu tradziku.
 
No ja tez slyszalam o tym mleku ale lubie surowe, a o jedzenie to chodzilo mi, ze normalne posilki + ten cukier. Fakt zawsze lubilam slodycze, ale nie do tego stopnia. Wszystko mi sie pozmienialo jak zaczelam karmic, normalnie czuje, ze jak nie zjem, albo za malo poslodze to eksploduje, tak moj organizm sie domaga.Dziwne. Mam nadzieje, ze sie to skonczy, jak zakoncze karmienie, ehhh pozyjemy zobaczymy.
 
hruda pisze:
Poza tym slyszalam ze surowe mleko jest odpowiedzialne za zmiany na skorze i medycyna chinska surowo odradza picie mleka podczas kuracji skornej np przy leczeniu tradziku.
Kliknij żeby rozwinąć...
Coś w tym musi być, bo kiedyś piłam sporo surowego mleka i miała problemy z trądzikiem, teraz nie lubię już mleka i cerę mam całkiem ładną.
 
Ja podkładu używam mus Maybeline - sand- jest dla mnie idealny!!! :-) I w zasadzie po nim nie trzeba się już pudrować bo sam w sobie jest świetnym wykończeniem, ale jak kto woli :-)
 
Hruda, a co poradzisz na przebarwienia na twarzy? Tzn nad górną wargą mam bardziej brązową skórę, jakbym się opaliła. Jak się porządnie pomaluję to nie widać, ale jednak to tam jest... To chyba po ciąży jakieś przebarwienia?
 
reklama
Doti, ale chyba nie opalałaś się będąc w ciąży???? Bo opalanie się podczas ciąży moze spowodować przebarwienia skóry.
 
Do góry