Dzień dobry
Nareszcie mam wolne, aż 2 dni na przygotowanie czegokolwiek w domku
Za dużo nie szykuję kulinarnie, ot co lubimy żeby było na 2 dni świąt, zaś na wigilię biorę od siebie kapustę z grochem, z grzybami, makówki, śledzie w śmietanie na 2 sposoby( mój i P ) ciasto, resztę szykuje moja mama, a właściwie tata, bo teraz on jest mistrzem kuchni odkąd siedzi na emeryturze
Także pozostaje mi ogarnąć mieszkanie, z grubsza, bo dokładnie to już nie da rady.
Julia dostała już od dziadków saneczki ze śpiworem, pewnie kupilibyśmy tansze , ale dziadkowie te wybrali, to zamówiliśmy i na drugi dzien były w domu, szok jak szybko. Potem wkleje zdjecie Julki w nowej zimowej bryce, różowym cacilacu jak mówi mój P
Wczoraj spadł śnieg, więc była pierwsza jazda i radochy co nie miara
Beti, trzymam mocno kciuki za egzamin na prawko, ja także zdawałam w zimie, zdałam za 3 razem, juz zdawałam na nowych zasadach, a kiedyś kurcze tak łatwo było zrobić. Tylko się nie bój, bo przez lęk robi się babole i kicha. Pomyśl sobie, że na ten dzien jeszcze nie jestes w pelni odpowiedzialna za to co se dzieje w aucie i na drodze, za to odpowiada egzaminator, on ma hamulce, lusterka itd. Luzik, jak się zawali to trudno, bedzie nastepny ra
Ale tego Ci nie zyczę, zdaj z marszu i po bólu
Ritko, witaj!!!!
:-) Gratuluję zdanego egzaminu!! Brawo, teraz będziesz juz bardziej niezależna
Czytam, że wróćiłaś do pracy? Ja także już od kwietnia pracuję, ciężko czasem ale da się pogodzić. Jak u was zdrówko, a szczepienia?My zdrowi, szczepienia nadal odraczamy, do tej pory były 2 lekkie katarki i także lekka trzydniówka .I odpukać, tfu, tfu, tfu niech tak będzie dalej.
Marietto, trzymaj się kochana! Rzeczywiście znikąd pomocy kurcze, a jakas babcia sąsiadka? czasem się takie trafiają, warto popytać , rozejrzeć się. Są samotne osoby i wiem ze czasem bardziej pomagają niż rodzina. Z teściową rzeczywiście nieciekawie...ech zdobyłabym się na rozmowę, nie warto się zasłaniac honorem, bo to zgubne, naprawdę. Powiedzieć jej jak wygląda sytuacja, że ma wiecej dzieci, że jest syn i wnuki...nawet jak nie pomoże, to niech wie. Może żyje w błogiej nieswiadomosci, albo nie chce widziec i wiedziec. Okrutne to :/
Prosze napisz, czego jeszcze Ci brakuje, nie chce zebysmy się dublowały. Malutkie ubranka już wydałam dalej, ale mam na bieżąco , może kosmetyki, napisz jakie.Albo inny pomysł, jestem otwarta , pisz proszę. I nie masz się czego wstydzic, pewnie większość z nas miała gorsze dni w życiu, sa takie czasy ze dzisiaj jest praca , jest kasa(byle przezyc) a za chwilę jest dołek.jestem przekonana, że to minie, ale pewnie czasu trzeba. Życze Wam jak najlepiej !
Tutaj Julia w jeszcze niezmontowanych do konca saneczkach
Beti i nadal nasze Julcie w podobnych fryzurkach