witam się i ja u nas nocka masakra malec prawie wgl nie jadł przez 12 h zjadł 20 ml mleka i to z wielkim krzykiem,obudził się o 1 w wrzaskiem trzeba było go nosic po czym tylko przeszłam raz po pokoju i zasnoł chciałam go położyć i znowu placz tak chyba z 5 razy w końcu się udało a o 4 powtórka z rozrywki tyle że już zasnąć nie potrafił przebrałam go i gdy zakładałam śpioszki padł
myślałąm że ściemnia z tym spaniem położyłam do łóżeczka a ten dalej nawet się nie poruszył, spał do 6 zjadł troszkę kaszki 6 łyżeczek ale zawsze coś, już się usmiechał bawił się sam więc troszkę lepiej niż w dniu wczorajszym i bez goraćzki o 10.30wyprawiłam go z dziadkiem na ogródek wcioł 200ml mleka na śpiocha i śpi jak suseł
normalnie zgłupiałam nie wiem co mu było czy jest...
Beniu ale sie uśmiałam z Twojego posta no oni chyba jak króliki bo też w marcu szaleją
podobno pochodzimy od małpy widocznie faceci od królika
Słodka zdrówka życzę
Madziunka trzymam kciuki oby wszystko było po twojej myśli, a Benia z paragonami ma racje zbieraj wszystko nawet najdrobniejsze rzeczy.
Marja u nas kupki są kolorowe w zależności co jemy, jak jabłko i brokuł bardziej zielonkawa, marcherka czerwona, maliny różowa, przed wczoraj jak żył na sokach i herbacie była brązowa.. widziałam tą ksiażkę kiedyś w dzień dobry TVN koleś ją polecał bo było coś o niejadkach i urozmaiceniach jedzenia
Hausfrau ale miałaś nockę, Maxiu może nie będzie imprezowicz skoro się nie przejoł hałasem :-)
Małpko jak to się mówi kota nie ma myszy harcują, chyba każda z nas robiła imprezki podczas nieob. rodziców takie uroki dorastania.:-)