Dobry wieczór :-)
U mnie dzisija po odwiedzinak kumpelki z brzuszkiem , jej męża i córki- wiec zaliczylismy pierwszych gosci spoza rodzinki. Bylo milo, troszke odsapnelam, wymalowalam sie i wyglądalam znowu jak czlowiek ;-) No i Mała pokazala ze jest super "aniołkiem" bo spala caly czas i dopiero na koncowke ich pobytu laskawie otawrła oczeta- pomyślałby kto, ze takie anielątko ;-)
Tak przy okazji rozmow o dzieciach, kolezanka ktora ma 10 letnia corke, opowiadala jak meczyla sie z kolkami corci, ktore kolkami ...nie były! Okazalo sie po wizytach u wielu pediatrow, ze bole brzuszka, prezenie sie i ulewanie, chlustanie pokarmem to byl wynik refluksu żołądkowego, gromadzenia sie gazow w żołądku i cofania tresci pokarmu do przelyku a czasem na zewnatrz jamy ustnej. O tym swiadczyly bole po ok. 15 minutach po jedzeniu, a koli...bywaja wieczorami i niekoniecxznie zaraz po jedzeniu.
I leczyla ja herbatka ( mega slaba) z dziurawca i noszeniem dziecka 40 minut w pozycji pionowej po jedzeniu, czyli niezła jazda. Oby u nas tego nie było, chociaz moja Julke boli brzuszek caly dzien niemal i wlasnie po jedzxeniu nascie minut...tylko nie w nocy. Sama nie wiem , co to .Dzisiaj bylo ciut lepiej, a krople podalam dzisiaj tylko 2 x, po kapaniu 3x.Zaraz kapiel.
Jesli chodzi o spanie na brzuszku- to ja sie nie obawiam, jak pisala Agim , tak wlasnie wychowywal sie rocznik 91, 92 i spanie na brzuszku było obligatoryjne, czy chcial czy nie chcial tak juz spaly dzieci na porodowce i na tydzien po wyjsciu ze szpitala inaczej juz spac nie chcialy :-) Takze, teraz jak dzidzia w dzien zasnie na brzuszku i zagladamy do niej, to naprawde bez obaw, chyba ze dziecko jest wczesniakiem, czy akurat jest chore, to mozna zaniechac spania na brzuszku. Mnie pediatra wrecz zalecila na kolki spanie na brzuszku w dzien, tyle ze moja gwiazda absolutnie nie chce...
Nie lubi i już.wielki ryk.
Asiek- ja mojego P tez nie budze w nocy, i tak nie nakarmi cycem, a pieluchy mam pod reka, nawet ubranko na zmiane naszykowane, niech sobie pospi. Za to w dzin mi pomaga jak wraca i dzielimy sie na pol obowiazkami.Dzisiaj zrobil nawet kolacje, wlasnie koncze dojadac parowki, a na kolacje przy swiecach trzeba jeszcze poczekac, bo jemy na zmiane, raz ja , raz On
Tez tak macie ?
Mialam sie juz dawno Was pytac...jak wasze czworonogi na nowego czlonka rodziny ?
Moja sunia byla okropnie malej ciekawa, non stop zaglada do niej, wacha jej pampersa, jak niania biegnie gdy mala zakwili...i smutny akcent, koniecznie chce znowu spac w lozku, ale juz nie pozwalamy i jest smutna bardzo, ale nie robi scen. Za to dzisiaj jak przyszli goscie chciala byc gwozdziem programu i lasila sie o ciasteczko, robila za clowna, wywracala sie na sliskim parkiecie, robiac fikolki, razem z misiem a my zrywalismy boki, jak to psina potrafi zwrocic na siebie uwage. Ale wiem , ze malej krzywdy nie zrobi, boje sie jednak lizania, wiec malej nie klade nisko.
Alcia- niestety nie znam skutecznej metody pozbycia sie rozstepow, nowych nie mam , ale stare swieca sie na srebrno...juz 19 lat, mam wlasnie na biodrach, pupie, biodrach i troche na piersiach, dole brzuszka. Juz mi zobojetnialy,ze są. Zadne masci nie pomogły
A z kminkiem musze spróbować.
Dobranoc Mamusie :-)