Witam popołudniowo.
Saara, Trixi - dzieki za odp:-)
Asiek - mnie takie dołki łapią wieczorami gdy mała ma kolki, mnie plecy od noszenia napierdzielają, a starszy woła o kszte zainteresowania:-(.
Dobrze że są babcie, czasami w ciągu dnia zajmą sie troche starszym, mój małż pracuje codziennie do 19 i sama nie dałabym rady, na pewno byłoby ciężko..
Tosia - skarbie jeszcze troche i wszystko się unormuje, karmienie małego (jak nie dasz rady przejdź na butle), Twoje samopoczucie, boziu kochany nie martw się tyle, jeszcze w depresje popadniesz.. tfu tfu..
A ja dziś od rana wycałowałam, wyściskałam moją kruszyne a po kilku godzinach wyskoczyła mi opryszczka (bąbelek) na ustach Zaraz zadzwoniłam do położnej a ta że mam teraz nie całować, nie tulić i myć ręce jak najczęściej, jestem kapke spanikowana.. Myśli głupie w głowie.. Może udać się jutro z nią do lekarza po porade??
Saara, Trixi - dzieki za odp:-)
Asiek - mnie takie dołki łapią wieczorami gdy mała ma kolki, mnie plecy od noszenia napierdzielają, a starszy woła o kszte zainteresowania:-(.
Dobrze że są babcie, czasami w ciągu dnia zajmą sie troche starszym, mój małż pracuje codziennie do 19 i sama nie dałabym rady, na pewno byłoby ciężko..
Tosia - skarbie jeszcze troche i wszystko się unormuje, karmienie małego (jak nie dasz rady przejdź na butle), Twoje samopoczucie, boziu kochany nie martw się tyle, jeszcze w depresje popadniesz.. tfu tfu..
A ja dziś od rana wycałowałam, wyściskałam moją kruszyne a po kilku godzinach wyskoczyła mi opryszczka (bąbelek) na ustach Zaraz zadzwoniłam do położnej a ta że mam teraz nie całować, nie tulić i myć ręce jak najczęściej, jestem kapke spanikowana.. Myśli głupie w głowie.. Może udać się jutro z nią do lekarza po porade??