Magdah głowa do góry juz bliżej niź dalej, zapewne kwestia paru dni
a czas szybko leci nawet sie nie obejrzysz a juz bedziesz tulić swoje maleństwo
))
Kerna to Ty jak Doda
)) ja mam piersi takie jakie miałam w ciązy czyli miseczka c...
Mycha mimo iz ja dokarmiam butla to głownie jednak z cycka lece i juz 2 razy jadłam pomidorówke i nic małej nie było.... generalnie to prócz cytrusów, kapusty grochu itp to wcinam wszystko , nawet smażone kotlety czy ciastka z czekolada....
Ja z jedzeniem raczej podobnie, teraz bardziej się staram diete trzymac, ale jak karmilam pierwsze 8 dni zycia małej, to jadłam prawie wszystko, a pisalam Wam ze dawali nawet kielabske smazona do zmieniakow na obiad. Wczoraj jadlam kotleta mielonego i marchewka z groszkiem- chyba Ok ? Bo pomidorowkę to jem od od poczatku. Nie jadlam jeszcze czekolady , ale chalwe i owszem takze lody- nie moge tak nagle nas obie odstawic od lodów, całą ciąże cukrzycową ze slodkosci jadlam tylko lody :-)Oczywiscie teraz z umiarem,niech brzuszek sie przyzwyczai.
Wow jestem pod wrazeniem
Ja tak jak Asiek jem wszystko poza tymi kilkoma produktami co Asiek wymienila, a kawy pije dwie normalne tak mi pozwolila polozna.
Dzisiaj była u nas pani pediatra w domu, podpytalam o rozne rzeczy, min o te kropelki wit K. Wiec wiem juz ze na razie tylko wit D3, a wit K jesli bedziemy juz tylko cycolic, na razie jeszcze mieszane karmienie. Aha i moge dwie slabe kawy z mlekiem dziennie wypic.
Wszelkie alergie, skazy białkowe wyskakuja po 1 miesiącu zycia- uaktywnia sie w pelni wlasny system immunologiczny, to info jakbym miala watpliwosci co do jakichś wysypek- jeszcze nie alergia.
Pupa tylko linomag masc ( to zielone ;-) i jak najmniej kosmetykow, najlepiej rzadziej kapac i mniej smarowac kosmetykami. Czyli zblizamy sie do zalecen niemieckich :-)
Szczepienie na gruzlice dopiero po 20 pazdziernika, a bioderka po skonczeniu 6 tyg zycia.
Dzisiaj nareszcie sie zorganizowalam- tak jak Kerna mi pisalas- jest mala w domu to inaczej sie zachowuje, nie biegam myslami i ciałem do szpitala. Pomylam wiec chalupke, zrobilam fryzure, pranie i nawet wlasnie ucielam sobie drzemkę. Julka dalej spi, wiec skrobie do Was :-)
Wlasnie dostalam smska- Dagna urodzila Matyldzię- uffff, siłami natury :-) Brawo!!!
Magdah- Kochana teraz kolej na Ciebie :-)