reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrzesień 2010...

reklama
się zastanawiam ile nas zostało jak kogoś pominęłam to przepraszam to dopiszę
Magi78
Asiek1000
Tosia
Dagna
Ja
Ksiulka
Malgos83
Marja
KasinkN82
Pysia
Marbus
Olcia23
Alcia81
Marta870
Monia
Agata89
Przyszła mama
IwonaJ
Korba, Ritka i Karolina84!
sheshu
olgadom
sylwia781122
Magdah
Mycha
Irka252
Ikalla

To ja jeszcze poproszę o dopisanie

Kciuki trzymam za Olgę i Tosię.
Mycha co za burak ten twój lekarz...

Przepraszam dziewczyny że tak rzadko zaglądam, ale przez ostatnich parę dni okropnie się czuję...Dłonie mi strasznie puchną, tak że aż mi drętwieją palce w prawej dłoni, kręgosłup uciska na nerw i nie bardzo mogę chodzić i ciśnienie mi szaleje...
no właśnie, jak to jest z tym ciśnieniem? bo coś tam mówiła położna na sr że przed porodem może być wysokie, ale nie pamiętam czy miałam się ty martwić czy nie. Bo miewam tak 150/100 a u mnie po wejściu na wysokie schody to góra 120/ 90 było...nie wiem co mam robić, głowa mnie boli jak nieszczęście....Pomóżcie proszę...

Buuu...już bym chciała urodzić...
 
To ja jeszcze poproszę o dopisanie
Kciuki trzymam za Olgę i Tosię.
Mycha co za burak ten twój lekarz...
Przepraszam dziewczyny że tak rzadko zaglądam, ale przez ostatnich parę dni okropnie się czuję...Dłonie mi strasznie puchną, tak że aż mi drętwieją palce w prawej dłoni, kręgosłup uciska na nerw i nie bardzo mogę chodzić i ciśnienie mi szaleje...
no właśnie, jak to jest z tym ciśnieniem? bo coś tam mówiła położna na sr że przed porodem może być wysokie, ale nie pamiętam czy miałam się ty martwić czy nie. Bo miewam tak 150/100 a u mnie po wejściu na wysokie schody to góra 120/ 90 było...nie wiem co mam robić, głowa mnie boli jak nieszczęście....Pomóżcie proszę...
Buuu...już bym chciała urodzić...

dopisałam !
A co do ciśnienia to jednak trochę za wysokie , mi gin mówił o granicy 140/90
u mnie ostatnio tak 127/80 wychodzi więc póki co siedze spokojnie. Zmierz tak ze 3 razy w ciągu paru godzin, a jak tak cały czas będzie wysokie to ja bym na IP pojechała .
 
Mycha1 ja tez mam miec cesarke i tez mi powiedziano ze musze czekac az sie naturalnie zacznie no przynajmniej do tego 40tc jesli sie wtedy nic samo nie zacznie to dadza skierowanie do szpitala, i jakos nie przyszlo mi do glowy spytac po co czekac na naturalny porod skoro ma byc cc?? nic tez z tego nie rozumiem bo jak dziecko wejdzie glowa w kanal to jak zamierzaja je wyjac z brzucha?

i 2 pytanie do dziewczyn planujacyh lub tez po CC czy ich mezowie brali opieke 2 tyg nad wlasnymi zonami wlasnie ze wzgledu na CC podobno nalezy sie to jak psu zupa..
Dzięki za odpowiedź odnośnie tantum verde!

A co do terminu CC - to dziwne! Wczoraj w poczekalni siedziałam z dziewczyną, która jest w 34 tyg. i za 2 tyg. kazali jej stawić się na CC w szpitalu. Według mnie to trochę za wcześnie. Ale u ciebie przesada w drugą stronę!

Należy się po każdym porodzie, z tym że po sn krócej.

AKDERK! Ciastko maślane brzmi bajecznie!

Nic o tym nie wiem! A ile po sn i gdzie to się załatwia?

To ja jeszcze poproszę o dopisanie

Kciuki trzymam za Olgę i Tosię.
Mycha co za burak ten twój lekarz...

Przepraszam dziewczyny że tak rzadko zaglądam, ale przez ostatnich parę dni okropnie się czuję...Dłonie mi strasznie puchną, tak że aż mi drętwieją palce w prawej dłoni, kręgosłup uciska na nerw i nie bardzo mogę chodzić i ciśnienie mi szaleje...
no właśnie, jak to jest z tym ciśnieniem? bo coś tam mówiła położna na sr że przed porodem może być wysokie, ale nie pamiętam czy miałam się ty martwić czy nie. Bo miewam tak 150/100 a u mnie po wejściu na wysokie schody to góra 120/ 90 było...nie wiem co mam robić, głowa mnie boli jak nieszczęście....Pomóżcie proszę...

Buuu...już bym chciała urodzić...
Myszka - trochę za wysokie to ciśnienie! Zmierz sobie na spokojnie za jakiś czas, jak będzie za wysokie to dzwoń do gina! Głowa też może boleć od wysokiego ciśnienia!
 
To ja jeszcze poproszę o dopisanie

Kciuki trzymam za Olgę i Tosię.
Mycha co za burak ten twój lekarz...

Przepraszam dziewczyny że tak rzadko zaglądam, ale przez ostatnich parę dni okropnie się czuję...Dłonie mi strasznie puchną, tak że aż mi drętwieją palce w prawej dłoni, kręgosłup uciska na nerw i nie bardzo mogę chodzić i ciśnienie mi szaleje...
no właśnie, jak to jest z tym ciśnieniem? bo coś tam mówiła położna na sr że przed porodem może być wysokie, ale nie pamiętam czy miałam się ty martwić czy nie. Bo miewam tak 150/100 a u mnie po wejściu na wysokie schody to góra 120/ 90 było...nie wiem co mam robić, głowa mnie boli jak nieszczęście....Pomóżcie proszę...

Buuu...już bym chciała urodzić...

wiesz ja nie wiem ale to sa objawy zatrucia ciazowego-cisnienie,bol glowy,opuchniecia-sprawdz to lepiej bo wydaje mi sie ze nasza tosia to wlasnie z tego powodu ma cc dzisiaj-lepiej dmuchac na zimne


alcia-no wlasnieja tez wczoraj szperalam i tyle samo wiem ,ze jedne plozne licz w ta strone a drugie w przeciwna.Wiem tylko ze jak moja spytalam to powiedzial ze glowka jest "bardzo" w kanale czyli ona chyba na odwrut liczy.


A nastepna rzecz wszedzie pisze ze w drugiej,trzeciej itd ciazy to dziecko moze glowke w kanal wkladac nawet kilka godz przed porodem,czyli w moim przypadku to chyba bez znaczenia...chyba...


tosia-tzrymam kciuki
 
RITKA! Nie pamiętam dokładnie, chyba 10 dni. Po prostu mąż dostaje zwolnienie od lekarza rodzinnego na opiekę nad żoną. Ewentualnie w szpitalu przy wypisie można się dowiedzieć, czy lekarz dyżurny wystawia.
 
Mysia - a ja sie zastanawialam co z Toba?i nie chcemy cIe tu denerwowac, bo wtedy na pewno CI sie cisnienie podniesie;)ale mnie tez uczyli , ze max 140, wiec spokojnie , ale kontroluj....

Olcia - to moze Twoje dziecie bradzo w kanale, a moje troche:)bo mnie tam za bardzo nie boli, ani nie cisnie...

jejku, gadalam wlasnie z Mama na skypie , jaka ona smieszna:)drugi raz bedzie leciala samolotem i udaje, ze sie nie martwi, ale wczoraj sobie wydrukowala, "co kazdy pasazer wiedziec powinien" i takie smieszne pytania mi dzisiaj zadawala:)Kochana jest, ale juz mi jej szkoda...byle do jutra!a do tego Babcia sama z jedna siostra w domu zostaja i chyba tez ja to martwi..tak mysle, ze ona chyba w zyciu domu na miesiac nie zostawiala?i Babcia juz mi robi drozdzowke ze sliwkami z naszego drzewka:))))ale sie ciesze!
 
reklama
Witajcie:-)
To która z Was słońca o mnie pytała?;-)

Wiecie co, tak se mysle, ze moje dziecie moze jak ubiore łózeczko to sie zdecyduje wyjsc...bo po co ma wychodzic jak matka nie uszykowała spanka...hmm?:-D:-D:-D A dzis tak mi szaleje ze szok, no akrobata na maxa!:szok:

Moja mała świruje tak od dobrego tygodnia, pytałam w szpitalu czy to normalne na końcówce, lekarze nie widzą w tym nic złego:sorry2:

To ja jeszcze poproszę o dopisanie

Kciuki trzymam za Olgę i Tosię.
Mycha co za burak ten twój lekarz...

Przepraszam dziewczyny że tak rzadko zaglądam, ale przez ostatnich parę dni okropnie się czuję...Dłonie mi strasznie puchną, tak że aż mi drętwieją palce w prawej dłoni, kręgosłup uciska na nerw i nie bardzo mogę chodzić i ciśnienie mi szaleje...
no właśnie, jak to jest z tym ciśnieniem? bo coś tam mówiła położna na sr że przed porodem może być wysokie, ale nie pamiętam czy miałam się ty martwić czy nie. Bo miewam tak 150/100 a u mnie po wejściu na wysokie schody to góra 120/ 90 było...nie wiem co mam robić, głowa mnie boli jak nieszczęście....Pomóżcie proszę...

Buuu...już bym chciała urodzić...

Ja także poproszę o dopisanie listy nierozpakowanych:sorry2:
Myszka - zgłosiłabym się na IP jeśli opuchlizna jest duża i ciśnienie skacze, lepiej dmuchać na zimne.

Ja dalej w dwupaku, zwolnienie mam do 20.09, jeśli do tego czasu nie urodze to mam skierownie do szpitala i tam dalej mnie poprowadzą.

Małgoś - tak sie ciesze że już po wszystkim, kurcze będe tęsknić

Synek w przedszkolu, na obiad robie zapiekanke makaronową ze szpinakiem i gorgonzola, spadam poczytać co u mamuś rozpakowanych, poedukuje się chociaż:-)
 
Do góry