reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Wrzesień 2010...

Cześć wszystkim!

Ale znowu się dzieje!

Saraa - trzymam mocno kciuki! Powodzenia!


Marta2411 - wspaniałe wiadomości! Jednak dobrze jest trafić na dobrego eksperta!

A tak swoją drogą, ciekawe ile waży mój synuś? Zapytam gina na następnej wizycie! Córeczka ważyła 4000g, ciekawe, jak teraz?



Cześć dziewczyny,

w TVP2 ma być za chwilę o tych śmiesznych kubełkach do kąpieli, jeśli któraś z was jest zainteresowana - program 'Pytanie na śniadanie" - zaraz po rozmowie o dzieciach prezydenta.
Niestety nie miałam możliwości obejrzeć, ale jestem ciekawa, co było mówione na ten temat. Może ktoś opowie?

Anja78 - zazdroszczę zapału i werwy! Też bym tak chciała, ale dalej niestety muszę grzecznie leżeć.
Marzę o tym, że na jednej z kolejnych wizyt gin mi powie - może pani robić wszystko! Śni mi się po nocach!


No to następna idzie do rozpakowania
wolfheart trzymamy kciuki !!!

Ja też się dołączam - kciuki mocno zaciśnięte!

jezuuuuuuuuu dziewczyno, ale speed, no szok!!!!
wlasnie dzis chyba jeszcze wolfheart, wlasnie magi78 wiadomosc od niej podała



wiec czekamy na dalsze wieści z niecierpliwościa i mocno kciukami zaciskamy za nia i maluszka

Witam
udało mi sie na prywatna wizyte zarejestrowac na 01.09. (to bedzie z USG) wiec przed samym porodem praktycznie, a w przychodni termin od łaskawej pani rejestratorki na 07.09. wiec jak dotrzymam to tez pojde, w koncu wizyty powinny byc co tydzien w sumie, ale to nie w PL chyba, tylko mamy z Niemiec pisały, ze tak maja dobrze.
Wiec humorek juz mam lepszy, L4 na pewno załatwie bez łaski.

MILEGO DNIA

Zobacz załącznik 277161
Super wieści! Cieszę się, że humorek się poprawił!
Hausfrau - gratki udanej wizyty!


Witam!
Wróciłam ze szpitala i choć miałam być tam tylko 2 dni przeciągnęło się do 5. Przebadali mi chyba wszystko. Oczywiście echo serca płodu i przepływy ok i mój były lekarz siał tylko panikę. Przy okazji powtórzyli mi badanie tarczycy i wyszło w porządku. I innych badań multum bo chcieli dociec dlaczego tak mało przybieram na wadze. Do tej pory tylko 2 kg od początku ciąży ale nawet anemii nie mam. Maleństwo malutkie bo waży ok. 2300. Ale zdrowe i to najważniejsze a mi spadł kamień z serca. Na ktg skurcze malutkie najwyżej do 40%, ja ich nie czułam w ogóle. Powoli muszę nadrabiać zaległości tu na forum bo dużo do czytania.

Cieszę się, że same dobre wiadomości! Faktycznie malutko przytyłaś, ale to może tylko taka twoja uroda?
 
reklama
Dziewczyny szok sprawdzalam tym papierkiem lakmusowym i sie zabarwil na ciemno niebiesko.:szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok:
Dzwonilam do ginki i kazala mi sie powoli pakowac do szpitala , bo ja mam miec przeciez CC.
Te wody sie sacza tak delikatnie dlatego mam zachowac trzezwy umysl i nie panikowac. Latwo powiedziec:baffled::baffled::baffled::baffled:
Chyba bede nastepna
Sara nie martw sie bedzie dobrze najwyzej maly urodzi sie kilka dni wczesniej :) powodzonka!!!
 
pojechałam tylko na rynek na zakupki a tu juz 5 stron do nadrobienia- szok szalone :)



Przeczytałam wszystkie posty, ale jak już dobrnęłam do ostatniego to zapomniałam co komu miałam odpisać :-| Skleroza :-D

Byliśmy wczoraj na ostatnim USG: Adaś trochę przystopował ze wzrostem
icon_biggrin.gif
Waży - 3 kg :-) Nie będzie już kluskiem :-D Waga urodzeniowa typowana to już nie 3.800, a 3.300 (więcej jak 3.500 ma ponoć nie mieć - zależy jeszcze w którym tyg. się urodzi), ufff ;P Ulżyło mi, hihihihihi ;-) Rodzić będziemy SN bo owszem jest okręcony pępowiną, ale tylko raz, a wskazanie do cesarki jest gdy dziecko jest okręcone 3-krotnie. Tak się cieszę
icon_biggrin.gif
Główkę ma już bardzo nisko i sam lekarz przyznał znów, że brzucha nie mam za dużego i się mały gniecie strasznie ;P Ahhh, jestem taka zadowolona
icon_biggrin.gif
Mały właśnie znów ma czkawkę
icon_biggrin.gif
Ide posmyrać go po piętce bo ciągle mi ją z boku wypycha ;P
oj kochana ty do terminu porodu masz jeszcze 4tyg tak?? to na moje oko dzidzia może smiało do 4kilo dobic... chyba ze szybciej urodzisz....
Dziewczyny szok sprawdzalam tym papierkiem lakmusowym i sie zabarwil na ciemno niebiesko.:szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok:
Dzwonilam do ginki i kazala mi sie powoli pakowac do szpitala , bo ja mam miec przeciez CC.
Te wody sie sacza tak delikatnie dlatego mam zachowac trzezwy umysl i nie panikowac. Latwo powiedziec:baffled::baffled::baffled::baffled:
Chyba bede nastepna
TRZYMAM KCIUKI :)))))))
Witam!
Wróciłam ze szpitala i choć miałam być tam tylko 2 dni przeciągnęło się do 5. Przebadali mi chyba wszystko. Oczywiście echo serca płodu i przepływy ok i mój były lekarz siał tylko panikę. Przy okazji powtórzyli mi badanie tarczycy i wyszło w porządku. I innych badań multum bo chcieli dociec dlaczego tak mało przybieram na wadze. Do tej pory tylko 2 kg od początku ciąży ale nawet anemii nie mam. Maleństwo malutkie bo waży ok. 2300. Ale zdrowe i to najważniejsze a mi spadł kamień z serca. Na ktg skurcze malutkie najwyżej do 40%, ja ich nie czułam w ogóle. Powoli muszę nadrabiać zaległości tu na forum bo dużo do czytania.
to dobrze ze cie tyle przetrzymali przynajmniej wszytsko sprawdzili i masz same dobre wieści :)))
 
Ritka jedyne co mi zostało w głowie to to że pomysł wiaderek przybył z holandii i kąpiąc dziecko we wiadrze czuje się ono zrelaksowane jak stwierdziła pani z wywiadu wnioskując po tym że zdarza sie przy kąpieli że dziecko oddaje stolec... natomiast wanienki zostaly troszke skrytykowane "że dziecko może sie wyślizgnąc i zachłysnąć" pomimo ze matki uzywaja ich od lat i nigdy nie slyszalam zeby cos zlego sie stalo ,,, nie wiem czy nie zamotałam echh
 
Nic nowego Magdah- swoje trzeba wyczekać, prawie każda z nas remontująca już to przechodziła z niesolidnymi firmami....chyba za dobrze mają, a reklamami obsypane całe klatki schodowe, wydaje się że duża konkrencja. Hmmm. Cierpliowsci, i weź ich na złość ciężaróki, któa może sie lada chwila rozpakowac, trochę działa ;-)
Bez złości się nie obejdzie:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Wkurza mnie to naprawdę, bo to wszystko kosztuje ciężkie pieniądze, a oni generalnie nic sobie nie robią z terminów... Człowiek w pracy obrywa za najmniejsze uchybienia, minutę spóźnienia, a takiemu się wydaje, że mu wszystko wolno. Do odbioru kasy są zawsze chętni i punktualni. Ja też już miałam przejścia w czerwcu z ekipą od łazienek, gresu i malowania. Tych to nawet wspominać nie chcę!
Mam nadzieję tylko, że ci od kuchni nic nie wywiną... to już w przyszłym tygodniu. Robili u trzech znajomych i było ok, więc liczę, że raz i u mnie będzie bezproblemowo.

KSIULKA! A zatem odpoczywaj, leż i spokojnie czekaj na kolejną wizytę!
 
Ostatnia edycja:
reklama
Bez złości się nie obejdzie:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Wkurza mnie to naprawdę, bo to wszystko kosztuje ciężkie pieniądze, a oni generalnie nic sobie nie robią z terminów... Człowiek w pracy obrywa za najmniejsze uchybienia, minutę spóźnienia, a takiemu się wydaje, że mu wszystko wolno. Do odbioru kasy są zawsze chętni i punktualni. Ja też już miałam przejścia w czerwcu z ekipą od łazienek, gresu i malowania. Tych to nawet wspominać nie chcę!
Mam nadzieję tylko, że ci od kuchni nic nie wywiną... to już w przyszłym tygodniu. Robili u trzech znajomych i było ok, więc liczę, że raz i u mnie będzie bezproblemowo.

kochana wiem co czujesz i rozumiem Twoja zlosc..ja mialam podobna sytuacje z wymiana okien..caly remont przeciagnal sie o jakies 3 tygodnie tylko dlatego ze monterzy co chwile zmieniali termin wprawy tych okien! ale ja dzwonilam i jezdzilam osobiscie do sklepu z pretensjami i wkoncu poskutkowalo..tyle tylko ze wiecej u nic nic nie zamowie i kazdemu odradzam.
 
Do góry