reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Wrzesień 2010...

dzien dobry

Beniaminko sto lat,spelnienia najskrytszych marzen


pogoda do bani,pada
siedze z malymi,potem jade do pracy
glowa mi wczoraj przez caly dzien pekala,taki nocny bol glowy mnie obudzil,wciagu dnia 2 proszki i na wieczor jeszcze jeden bo przed snem znowu zaczela mnie bolec

milego dnia dziewczyny
 
reklama
ruch jak na dworcu w bangladeszuu;-);-);-)
ja tu dawno nie pisałam, choć zaglądam :zawstydzona/y:

właśnie jestem po masakrycznej nocce,z pobudkami.

u nas juz imprezeie urodzinowej i chrzcinach - połączylismy te imprezy i fajnie wyszło

Nadal nie mamy ani jednego zęba , nic a nic a każdy od 5 miesiąca kto zaglada w paszcze mówi oj to juz tuz tuż:-D:-D:-D czekam nadał , bo mojemu B zeby wyszły po 13 miesiącu , więc jeszcze daje sobie czas do listopada a potem to nie wiem dentysta czy pediatra???

Nadal na pepti, cały czas wprowadzam produkty mleczne ale nie wiem , dwa tyg fajnie a potem wysypka i wzdęcia, wiec odstawiam i tak w kółko,
Franke od miesiąca chodzi , śmiesznie to wygląda , ale radzi sobie choć na dworze jak za pewnie sie nie czuje too mi siada, albo zaczyna raczkować, pewnie jeszcze troche potrwa zanim sie rozbiega - ale ja aż tak do tego nie tęsknię.

Misiunia a posiew miałaś robiony czy tylko ogólne bo antybo, od razu - szkoda zdrowia jak nie zadziała, ja w ciąży sikałam ciągle , infekcja jedna była , a tak to było w pakiecie ciążowym, łykałam tabsy z żurawina i poiłam sie sokiem z żurawiny -pomagało latałam ciut rzadziej .
Joasia M zatwardzenia były u nas na saym poczxątku t woda dopajałam , a odkąd wesły warzywa i stałe poisłki to problemu nie ma, franka goni po cukini, brokułach, kompociku z jabłek, dużo pije , śliwki u nas sa w ostatecznosci, choć czasem suszoną dorzucam u do miesa jak gotuję. Zauwazyłam że kupy są tardsze po wszelkich porzeczkach, aronii, jagodach, bo i kasza ryzowa też zageszcza kupy - u nas tak to wygląda

Dorotka witaj
 
Dzien dobry:-)

Dziękuję Dorotko:cool2::happy::happy:

No tłoczno tu okrutnie;-)

Misiunia, ja też ostatnie studia tak sobie bimbałam , mało jeżdziłam i jakoś pięteczki jeszcze na koniecy były, bo się w domu przyłożyłam i jak sę chce to się da! Dasz rade spokojnie ! :)
Joasia, u nas też jeszcze z 2 tygodnie temu próby wprowadzenia mleka, jajek konczyły sie wysypką, jednak coś się zmienia, wczoraj podałam Julce jajecznice na parze i to z jajek kurzych, pierwszy raz zjadła ...i nic!Podobnie z serkiem żółtym jogurtem, nareszcie :-):-):-) Próbowałam średnio co miesiąc znowu i znowu i jest! Dojrzał chyba układ pokarmowy, jemy prawie wszystko, bo i fasolę w zupie, i kiszona kapustę , wszystko w niedużej ilości i pieknie przyswaja .
Co do kupek to nie mamy problemów, sa 2 dziennie, ala jak jest twarda, to zaraz daje śliwki słoiczkowe , a do zupy tak jak Akderk dorzucam ze 2 śliwki suszone i podaje razem z zupką do szamania.Moze podawaj dalej okresowo espumisan( sab simplex? ) Moze u Olka jeszcze p.pokarmowy dojrzewa, to sie moze z dnia na dzien zmienic, czego wam życzę! :)
Akderk brawo dla chodzącego Franusia :happy: Widze maja podobne metody poruszania się z Julka, jak sie boimy albo zmeczymy to śmig i juz na pupie albo raczkujem:-D

U nas Ok,ujeżdzamy rowerek po domu, albo pchamy go po mieszkaniu.
Rozbieramy sie do kapieli gdy mama poprosi a wanna wody czeka, normalnie szok :szok: oczywiscie pomagam jej przy rozpinaniu napów i rękawków, ale tak to się sama rozbieram :)

Zycze wam milego dnia !!!:-):happy::sorry:
 
Misiunia, współczuję problemów pęcherzowych. Oczywsicie decydujace beda wyniki z posiewu. Tak jak Akder napisała, bardzo pomocna i skuteczna żurwaina! Pić, zajadać i tak w kółko :)
Może przczyna jest bardziej mechaniczna? ja w ciązy mialam problem z pecherzem, ale beakterii nie bylo, tylko macica uciskala i pessar założony, po ciązy dalej popuszczalm przy kichnieciu:szok: Jednak kazal doktor cwiczy mięsnie Keggla i akos tak nie wiem kiedy i przeszło, na szczęscie.I tego Tobie życzę!
Powiem Ci że moja kuzynka musiala miec plastyke pochwy , bo wlasnie miala poroblemyz pecherzem po 2 ciąży i teraz jak ręką odjął :)))
 
Witam i ja :-) musimy frekwencję zrobić :-)
czytam, zagladam i Dorcie widzę :-) i Dorcie :-) a gdzie reszta??? Dorotka, cmok
Czytam co Benia pisze i sie zastanawiam kto to Akderk ;-) a potem myslę, ze to kobieta Kredką zwana :-)
zimno, ciemno i nie fajnie sie zrobiło..:-(
pewnie nie śmieszna, ale mnie jako odmieńca smieszy :
Mały chłopczyk wraz z tatusiem znaleźli w lesie małego jeżyka. Leżał pod kępką trawy i drżał z zimna. Chłopczykowi zrobiło się żal jeżyka i poprosił tatusia, żeby zabrali jeżyka do domu. Tata się zgodził, i tak jeżyk zamieszkał u nich. Chłopczyk bardzo dbał o jeżyka, poił go mleczkiem, dawał mu najlepsze owoce i najpyszniejsze ciasteczka. Jeżyk zjadał je ze smakiem i nieraz - ku zdziwieniu chłopca - pomrukiwał z zadowoleniem. Na zimę jeżyk - jak przystało na wszystkie porządne jeżyki - zapadł w zimowy sen. A wiosną jeżykowi urosły skrzydła, na czole wyrósł róg i odleciał przez niedomknięte okno. Wtedy stało się jasne, że chłopczyk z tatusiem nie przynieśli z lasu jeżyka, tylko jakieś **uj wie co.

Miłego dnia
 
Tosiu witaj:-)Akardek Ty tez witaj:-)
strasznie sie ciesze ze zajrzalyscie,jestem jestem juz troszke,nadrabiam stracony czas,bo ostatnio malo go mialam,ale jestem juz i raczej nie znikne
tak wogole bardzo mi brakuje kontaktu z Wami i ciesze sie ze zajrzalyscie bo choc tu moge z Wami pogadac
buziaolki i milego dnia

caluski dla malutkiej:tak:
 
Ostatnia edycja:
Kredka, zeby dziedziczne, ale ciesz się będziesz miała mniej ugryzień :-)))) jak mnie Moja miss wczoraj uje...gryzła w policzek to myslałam, ze zejdę :-D w szyję notorycznie :-)))
Dorotka, dziękuję :)
pogoda sie chrzani to może frekwencja tu większa będzie..ja juz jestem :-) tylko czy mnie chcecie..? na razie chora, więc polko dzis odpada..no może na chwilkę jak już nie wytrzymamy ze soba w czterech scianach :-)
 
Hej mamusie...może mi się uda....bo jak tylko wchodzę to komp.mi się resetuje:wściekła/y:. Michaś dalej mi pokasłuje i dziś idę jeszcze raz do lekarza....bo kaszel jest bardzo mokry....Ząbki się wyrzynaja i biedny cierpi....nie zap
omniałam o was tylko ten komputer psuje mi sie na całego....Życzę wam dobrego dnia i pozdrawiam:)
 
Tosia jak to Cie chcemy,pewnie ze tak:-):-D
pisz jak najwiecej,swoją droga to mam nadzieje ze wreszcie sie rozkreci tu troszki,poza tym pamietajcie o mnie...,mam nadzieje ze jeszcze do Was wroce:-p
moja olis tez czasami podczas proby calowania gryzie mnie w polik:rofl2:

dziewczyny siedzą w domciu,julcys juz troszke swiruje w domu ale do konca tygodnia ma siedziec

jade na 14 do roboty bo dzis znowu popoludniowka tak ze po 20 bede znowu

wstawilam kurczaka,piecze sie

pije kawke:tak:

Kredka co do Franusia to wielkie brawa dla chodzącego brzdaca,moja julcys podobnie zaczela chodzic,a co do zebow to ma jeszcze czas,swoją droga to im pozniej wychodzą mleczne to i pozniej bedzie zmnienial mleczne na stale,trzymam kciuki za bezbolesne zabkowanie ,u nas u oli szly podwojnie,po dwa zeby naraz i to byla masakra
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry