reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2010...

Witajcie
Ninka ma dwa zęby chyba już od dwóch miesięcy ok, a może to już i więcej czasu minęło :cool2: i nie widać kolejnych więc się śmiejemy, że zostanie już na zawsze tylko z dwoma dolnymi jedynkami :-D
Joasia- mała śpi w swoim pokoiku od kiedy mieszkamy sami, a nie z moimi rodzicami czyli od listopada. Najczęściej budzi się tylko raz o 3, czasem dwa razy, ale jakoś daję radę z tym chodzeniem do niej, a dla mnie to duży komfort ,że mamy sypialnie tylko dla siebie ;-)
misiunia- to faktycznie masz sporo zagrożeń w pobliżu, istny tor przeszkód :-D może pocieszy Cię to, że Nina też była przylepą i "chodziła" ze mną do toalety, dosłownie wszędzie, zmywałam naczynia a ona wisiała na mnie, a raczej stała uczepiona spodni, ale teraz jej przeszło. Ładnie się sama bawi, potrafi nawet pójść sobie do swojego pokoiku i robi tam "porządek" podczas gdy ja jestem w innym pomieszczeniu. Także trzymam kciuki by ten etap szybko minął :tak:
kerna- gratulacje ! podziwiam Was wszystkich za wytrwałość, cierpliwość i za spanie w czwórkę na wersalce również :-D
hausfrau- moja niestety z tych co jeszcze je w nocy, ok 19-20 wcina kaszkę, a potem ok 3 budzi się i niestety flacha (wypija ok 180ml) próbowaliśmy dać wodę, albo uśpić ją bez niczego ,ale bez skutków, nie zasypia w ogóle ,albo budzi się co 10, 15 minut non stop dosłownie... jeśli masz jakiś patent na odzwyczajenie od nocnych karmień to z przyjemnością go poznam i zastosuję :tak: może wtedy by przesypiała noce...
Nie pochwaliłam się Wam jeszcze, ale jutro minie tydzień od kiedy ujrzałam na teście dwie kreseczki :-) także wygląda na to, że w końcu się udało, bo staraliśmy się od marca. Ale pierwsza wizyta 6 września więc wtedy dopiero będę się cieszyć na 100% :tak:
A teraz uciekam by rozmyślać o tym co na obiad jak większość :-D
 
reklama
Marietta narobiłaś mi smaka na tą rybkę ;-)
Agata gratulację :-) ja robiłam test kilka dni temu bo @ spóźniał mi się 10 dni ale była tylko 1 kreseczka
 
Hausfrau, jak śpi w dzień :-) wtedy gotuję..ale też z Nią czasem... zwłaszcza te głośne rzeczy :-) spiewając, pokazując, albo łapiąc Ją co chwila, bo mi ucieka.. :-)
Agata, gratulacje!!!!
Kredka, ile ten mój Franko sam sie bawi??????? o ja cie!!!!!!!!!!!!!!
 
Ostatnia edycja:
teraz od 20 min czyta książeczki , ostatnio kupuje mu takie male czesto w kiosku- tanio i kolorowo a on widzę coraz bardziej nimi zafascynowany
agata gratulacje
mój tez budzi sie w nocy i to a flache wypija całą duszkiem ,wiec nie wiem ale chyba potrzebuje, bo jeszcze nie dawno wystarczyło parę łyków wody a teraz znow mleko
 
Na gotowanie w czasie drzemki nie mam szans. Max spi juz tylko raz dziennie i to po obiedzie. Więc muszę dla niego cos ugotować wcześniej.
Ma takie okres, że jak ma siedzieć sam to nie potrafi się niczym zająć tylko wyje.
A jak się obok niego siedzi to potrafi tak się bawić, że szok... naśladuje psy, barany, wkłada i wykłada z wiaderka, podaje konia, misia i tak dalej.
Ale sam to tragedia.
Myslę, że mu to minie ale niestety...
na razie ograniczam się do niezbędnych czynności żeby nie wył za długo, to znaczy gotuję mu obiad (najczęściej już dla wszystkich bo staram się takie coś gotowac, żeby i on mógł zjeść) a reszta leży aż wróci Małż....

Odzwyczajenie od nocnych karmień??? Myślę, że każde dziecko jest inne.

Wydaje mi się, że dobrym sposobem jest maksymalne wymęczenie dzieciaka.
Jeśli budzi się często w nocy lub nie potrafi zasnąć to chyba ma albo za mało wrażeń w dzień albo za dużo śpi w ciągu dnia.
U nas tak było i dlatego teraz Max śpi tylko raz dziennie bo inaczej nie potrafił zasnąć do 23-ciej.
Smoczek to też pewne rozwiązanie ale nie każdy chce go stosować.
Wydaje mi się, że niektóre dzieci w tym wieku mają bardzo dużo energii a niektórzy rodzice (w tym ja do niedawna) myślą, że to małe bejbiśki, które potrzebują duuuużo snu. A u niektórych to nie jest prawdą.
Nawet są dzieci, które bardzo wcześnie w ogóle nie robią drzemki w ciągu dnia i to też jest ok.
My na przykład wcześniej często dłużej przetrzymywaliśmy Maxa np. do 22-giej żeby zwiększyć szansę na dłuższe jego spanie czyli po prostu żeby był mega zmęczony.
Z czasem kładliśmy go o odrobinę wcześniej.

My mamy taki rozkład dnia:
Max wstaje o 8 rano.
Śniadanie
Zabawy i inne zajęcia
Obiad 12.30-13.00
drzemka poobiednia do 15.00
Podwieczorek około 16.00-16.30
Zabawy i inne zajęcia
Kolacja około 20.00-20.30

A druga sprawa, może dzieciaki nie jedzą porządnej, sycącej kolacji i dlatego są głodne w nocy?
Może na kolację czas przygotowac kaszkę?
Max na przykład je bardzo gęsty kleik ryżowy.
250 ml Po mleku na 100% obudziłby się w nocy z głodu.
Mleko, zwłaszcza z piersi, na kolację na pewno zostanie szybciutko strawione bo tak to już jest z mlekiem matki a potem dziecko się wybudza bo jest głodne.

To tylko takie moje prywatne zdanie :-) każda mama wie najlepiej sama :-)
 
Ostatnia edycja:
Hausfrau dobrze analizujesz, mój kolacje ma mega sytą, szaleje za dnia, dwie drzemki w ciągu dnia ale coraz czesciej jedna tak godzinna , przez jakis czas pipila wode i zasypial a teraz nie . suma sumarum liczę ze w koncu przyjda noce w miarę przespane
 
Hausfrau Tagesoma, to chyba to samo co Leihoma. Kobitka na emeryturze, po szkoleniu zajmuje sie dziecmi. Dla nas to zbawienie, bo nie mamy tutaj nikogo z rodziny, a chcialabym zeby Laura miala chociaz namiastke babci;-)
A nam sie chyba trafilo z nia. Polecona przez znajomych, Laura chetnie tam idzie i pierwsze co robi, jak wejdzie do kuchni, to pokazuje na chlebak, gada po swojemu i musi dostac kawalek chlebka:-D Az wczoraj ja ta babcia pochwalila do mnie. Powiedziala, ze jest z niej bardzo inteligentne dziecko:-D:-D:-D Echhh mowie Wam, jaka dumna przyszlam do domu:-p
Co do gotowania- jak szykuje warzywa, mieso itp to Laura albo sie bawi, albo wisi mi na nodze. Czasem siada miedzy moimi nogami i dostaje w lapke kawalek jakiegos warzywka. A gotuje jak spi, albo sadzam ja w foteliku do karmienia i gadam, daje kubeczki, lyzeczki do zabawy i jakos idzie. Oczywiscie ugotowac moge tylko cos prostego i szybkiego. A tak mi sie marza golabki:tak::-p
A co do spania. U nas sie nie sprawdza krotka drzemka. Jesli Laura jest za bardzo wymeczona, to nie moze usnac wieczorem, placze i czesciej sie budzi niz jak spi 2 razy. Poza tym na kolacje zjada 200 ml gestej kaszki, kromke chleba i popija spora iloscia wody:eek:
 
Ostatnia edycja:
Jak wy w ogóle gotujecie te obiady? U mnie katastrofa!!! Normalnie Max nie da się ani na chwilę odłozyć do siedziska/kojca czy jak to tam nazywają.
Miałam to w salonie ale wył, że mnie nie widzi.
Przeniosłam do kuchni to wyje, że chce wyjść....
normalnie wczoraj gotowałam przy akompaniamencie 40 minutowego wycia. Nie płaczu ale takie uuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu normalnie myślałam, że wyjdę z siebie i stanę obok :szok: :szok: :szok:


Ja najczesciej gotuje jak mały ma drzemke, ale gdyby nie ta drzemka to pewnie wygladałoby to identycznie jak u Ciebie:tak:. Ostatnio non stop wisi mi przy nodze, spokojnie to nawet kawy sobie nie moge zrobic. A o zjedzeniu obiadu to moge pomarzyc, wyglada to u nas tak ze maly siedzi w krzesle do karmienie około 3 min.:tak: potem wstaje, jak go sadzam na podłodze to stoi przy mnie i chce na rece. Mam cicha nadzieje, ze minie mu ten czas bo dlugo nie pociagne...:-D:sorry2:

hausfrau gotuje jak idzie na drzemkę,albo gotuje jak sie bawi , potrafi siedzieć z 40 min sam ale od czasu muszę mu sie pokazać tzn podac zabawke albo zagadać

:shocked2::szok::cool2:
Chociaz ksiazeczki mojego dziecia tez interesuja, ale najdłuzej to tak na 5 min. Hitem jest ze zwierzatkami takimi wsiowymi:-D

Witajcie
Ninka ma dwa zęby chyba już od dwóch miesięcy ok, a może to już i więcej czasu minęło :cool2: i nie widać kolejnych więc się śmiejemy, że zostanie już na zawsze tylko z dwoma dolnymi jedynkami :-D

Nie pochwaliłam się Wam jeszcze, ale jutro minie tydzień od kiedy ujrzałam na teście dwie kreseczki :-) także wygląda na to, że w końcu się udało, bo staraliśmy się od marca. Ale pierwsza wizyta 6 września więc wtedy dopiero będę się cieszyć na 100% :tak:


Gratulacje dla Ciebie, zycze 9 bezproblemowych miesiecy.
Odnosnie zabkow to u nas tez dwie dolne jedyneczki od kwietnia, dopiero teraz cos sie klaruje, ale jeszcze nic nie widac konkretnie.

Marietta narobiłaś mi smaka na tą rybkę ;-)
Agata gratulację :-) ja robiłam test kilka dni temu bo @ spóźniał mi się 10 dni ale była tylko 1 kreseczka

czyli ze chcialas dwie?;-):-)

mb jak Ci sie marza golabki to zrob takie bez zawijania:blink:. Ja je polubiłam bardzo, smakuja mi nawet lepiej od tych normalnych
 
reklama
ja na szczęście nie mam problemu z obiadem bo rano gotuję zupkę a pod wieczór to małżowi robie jakieś pyzy makarony z jajkiem itd. bo on w dzień śpi i po prostu nie chcę mi się gotować 2 razy tym bardziej że praktycznie jak wychodzę koło 9-10 z domu to wracam po 19 bo tak cały czas siedzę z bratem więc u mamci jem obiad :) a w weekend małż zajmuję się małym a ja wtedy gotuję :-)
Kasik oj jak się tak spóźniał to nawet się cieszyłam że może coś będzie ale z drugiej strony chciałabym jeszcze poczekać z rok i najpierw ustabilizować naszą sytuację mieszkaniową i finansową ;-)
Jak czytam ile waszę maluchy jedzą na noc to jestem w szoku mój wypija 180ml mleka i to czasami nie całe i przesypia całą noc no budzi się tylko na picie bo musi wypić swoje pół litra na lepszy sen :)
 
Do góry