witam,
gosiunia w takim razie trzymam kciuki:-)
justyna ja też nie spotkałam się z tak szybką reakcją na alergen, wygląda to masakrycznie i trzy dni sterydem trzeba smarować aby podleczyć:-( Mój mąż takim zdechlakiem był też w lecie na spacer na tereny polno-leśne nie można było wyjść z nim bo zasmarkany i zapuchnięty z pokrzywką:-( Teraz od kilku lat się odczulał i jest lepiej ale kiedyś to masakra , no i jako dziecko walczył z astmą - oby nas to omineło:-(
A tak w ogóle to pogoda fatalna, cos nas lato w tym roku nie rozpieszcza a my w pn nad morze, aż się boję
gosiunia w takim razie trzymam kciuki:-)
justyna ja też nie spotkałam się z tak szybką reakcją na alergen, wygląda to masakrycznie i trzy dni sterydem trzeba smarować aby podleczyć:-( Mój mąż takim zdechlakiem był też w lecie na spacer na tereny polno-leśne nie można było wyjść z nim bo zasmarkany i zapuchnięty z pokrzywką:-( Teraz od kilku lat się odczulał i jest lepiej ale kiedyś to masakra , no i jako dziecko walczył z astmą - oby nas to omineło:-(
A tak w ogóle to pogoda fatalna, cos nas lato w tym roku nie rozpieszcza a my w pn nad morze, aż się boję