reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2010...

u nas też małe zmiany, Maja czołka sie i pełza po podłodze a od jakiś 2 dni juz ładnie raczkuje, ale jak jej sie nie chce to pełza jak dżdżownica :D
podnosi sie w łóżeczku o szczebelki, próbuje też o inne porzedmioty :p

bylismy w weekend znowu na basenie, Maja juz super zadowolona była:) nawet był taki brodzik, w którym było dno stipniowo obniazane i tam gdzie woda sięgała kostek mała sobie siadała i raczkowała :))) heheh
 
reklama
Witam

Tak długo tu nie zaglądałm, moze nawet mnie nie pamiętacie, niestety nawet komputera nie mam czasu nieraz wlączyć, jestem sama z moja dwójeczką urwisów. Chciałam sie pochwalic pierwszym ząbkiem synka.

aga ja tez pamietam. No i gratulujemy pierwszego zebola

No nieeeeee!!!!!!!!!! Nie dość ,że ryczę od początku weekendu i w końcu znalazłam chwilkę ,żeby wpaść i podnieść się na duchu a tu taka tragedia!!!! Dlaczego????????? Brak mi słów! Znowu łzy mi się cisną do oczu! A moje małe problemy odchodzą w zapomnienie!
[*]kochana trzymaj się! Niech los nigdy już nie sprawi bólu jej rodzinie!

Małpko, a co sie stało ze płaczesz?

Z bardziej pozytywnych wiadomości:
Max zaczął stawać to znaczy wdrapywać się na rózne rzeczy np. drukarkę, poduchy od sofy, większe zabawki i przy nich staje na dwóch wyprostowanych nogach.
Co dziwne, on nie raczkuje tylko wciąż się czołga. A tu już staje... :huh:

Acha, no i wczoraj powiedział tak naprawdę pierwsze wyraźnie słowo, ale nie "mama" albo "tata" tylko: AUTO! i przy tym pokazuje palcem za okno na auta.

mój Wiki ma tak samo :-) i nawet próbuje sam chodzić w łóżeczku ale jeszcze nie bardzo mu to wychodzi... raczkować nie raczkuje ale teraz ćwiczy intensywnie ruch posuwisty na tyłku, wygląda przekomicznie


hausfrau, Justyna u nas tak samo, mały tylko pełza, co nie przeszkadza mu wstawac przy czym sie da. I jeszcze mostki zaczyna robic:szok:. Szafki, szuflady wszystkie mam pootwierane, i bielizna na srodku pokoju:-D.
Odnosnie czworakowania, to zauwazyłam, ze jak jest dywan to małemu nawet to wychodzi, ale na panelach czy płytkach juz woli pełazac. W zeszłym tyg. byłam z nim na urodzinach w figloraju, i tam wykładzina dywanowa byla i czworakował ładnie, a w domku juz nie bo dywanow za bardzo nie ma.

Beniaminka jak siadałam na bb to sobie pomyslałam, ze juz chyba po wakacjach, i powinnas juz byc, no i sie nie pomyliłam. Jak było, pogoda dopisała, a Julci podobało sie? Czekamy na relacje;-)

Gaja gratulujemy piewrszego zebolka

Ale sie ciesze, ze pogoda sie ciut poprawiła i moglismy spacerek zaliczyc. Bo normalnie mały w domku wariuje, przyzwyczajony, ze ciagle na podworku jestesmy. Ja nie wiem co to jesienia bedzie, az boje sie pomyslec.
 
Widzę, że jest wysyp pierwszych zębów :) Fajnie. Gratuluje wszystkim pierwszozębnym maluchom


Wiecie co Skrzat był w tym samym wieku co ja. Aż mi ciarki chodzą jak pomyślę, ze osierociła bym dwójkę dzieci.
 
dziewczyny gratuluje zebolkow :) my mamy 8 :/ naszczescie pojedynczo nie wylazily tylko po 2 po3 :0 ... teraz maly spi wiec mam chwilke no beniaminko opowiadaj jak bylo i jak corci sie podobalo... my jedziemy za tydzien nad morze i boje sie bardzo nocki w obcym miejscu bo maly i tak nie zaciekawie przesypia noce placze nad ranem sama nie wiem co jest powodem .... jutro idziemy do lekarza bo mamy maly problem zauwazylam ze syncio jak zlapie za moje palce probuje sobie isc lewa noga slicznie mu idzie podnosi ladnie i wogole a z prawa gorzej wlecze ja za soba i stawia tylko na palcach i krzywo:/ czy to powod do niepokoju dowiemy sie jutro boje sie ze bedzie mial jakas wade:/ no i czlowiek na swoich bledach sie uczy jak ja zazdroszcze wam rozumu kobietki od poczatku maly byl gladziony na lozku nigdy na podlodze bo pelno siersci na lozku uczyl sie raczkowac i zasuwal do przodu gdy sie go tylko polozylo, a ostatnio polozylam go na podlodze, bo psina ma kategoryczny zakaz wstepu i zbizania sie do pokoju, i sobie raczkowal az nagle sie zmeczyl i czolkiem walnął o dechy na podłodze placz byl okropny ok 15 min nie moglam go uciszyc .. lozko mu sie szybko nudzi a jak tylko zobaczy chodzik dostaje histeri tak go nie znosi czy macie jakies rady dla niedoczonej mamuski...?pomocy.. i przepraszam ze ja tak w wiekszosci o sobie ale poprostu nie moge nadgonic za bardzo waszych tematow ...
 
Gratuluje wszystkim maluszkom pierwszych i tych kolejnych zębolków:-)
Tak się zastanawiam czy jest jeszcze jakiś brzdąc prócz mojego bez ząbków bo ja to nie wiem kiedy się doczekam tego pierwszego jakoś im się nie śpieszy;-)
Beniu właśnie opowiadaj jak wakacje się udały??:-)
Marietta mam nadzieję że to nic poważnego ;-) i śliczny masz avatar :-)
Mój raczkuję chociaż ostatnio mu się znudziło i gdzie może się czegoś złapać to chodzi trzymając się jedną ręką dziś w łóżeczku się puścił i próbowal zrobić kroczka ale poleciał dobrze że łóżeczko mam turystyczne bo by było sporo płaczu Potrafi już ustać sam kilkanaście sekund bez trzymanki. Jestem strasznie z niego dumna był tyle do tyłu a tak ładnie nadrobił wszystko;-)
a i wczoraj pierwszy raz spadł z łóżka spał ze mną i nie czułam jak się przeczołgał przeze mnie i zleciał dobrze że najpierw kołdrę zrzucił to miał miękkie lądowanie;-) Idę się ogarnę póki mały śpi (jego pierwsza drzemka dzisiaj:wściekła/y:) bo potem brat do mnie na noc wpada:confused2:
 
hej mamusie:) ja tez tak malo zagladam ze pewnie nie nadrobie ale mysle czesto co u Was slychac:)) u nas wszystko dobrze..Dawidek to taki maly smieszek..mamy dwa dolne zabki i reszty narazie nie widac..wazy 8.500, raczkuje swietnie, sam stoi kilka sekund, jedna raczka trzyma sie kanapy i chodzi sobie:)) niedlugo jedziemy nad morze i zastanawiam sie jak to bedzie z Dawidkiem:)) mam nadzieje ze bedzie grzeczny:))

Benia witaj:)) mam nadzieje ze urlop udany i wypoczelas:))

Aga26 gratuluje zebolka:)) pamietam o Tobie :)

Marietta mam nadzieje ze synek juz wiecej sie tak nie uderzy..bidulek..teraz dzieciaczki beda nabijac sobie guzki..to niestety normalka..

Kasik u nas to samo..ciagle na dworze..maly w domu marudzi a na powietrzu nie to dziecko:)) i najfajniejsza zabawa jest ganianie pieskow..smiech przy tym taki ze az sie zanosi heh..

Wstretna malpko a czemu Ty plakalas w week??? stalo sie cos???

przepraszam ze do wszystkich sie nie odnosze;(
 
witam kochane:tak:kaski pogrzeb odbedzie sie w tą środe ,więc pomódlmy sie za nią i bądzmy razem z nią
[*]

widze ze zebolków wysyp jak grzybów na jesień,my mamy 6 zębolków ale ostatnie dwa przechodziliśmy potwornie-kaszel,katar,temperatura,płacz,histeria,dziewcze moje kompletnie bez apetytu... uf szkoda pisać było mineło,ma dolne jedynki ,górne dwójki no i przebiły sie jej górne jedynki ale jeszcze ich nie widac gołym okiem wiec wyobrażcie sobie jak ona śmiesznie wygląda:-Dmały wampirek.
ogólnie pochwale sie ze moja starsza córcia otrzymała świadectwo z czerwonym paskiem ze średnia 5.0,wiec wyobrazcie sobie jaka byłam dumna -jak paw:-D
mała Julka raczkuje juz od dwóch tygodni,wspina sie gdzie tylko moze do tego należy do odwaznych i mimo tego ze nóżki sie jej trzęsa puszcza sie jedną rączka i usilnie próbuje utrzymac równowagę co jej sie udaje:tak:nie wiem jak to tym razem będzie ale moja najstarsza chodziła jak miała skończone 8 mc,średnia miała 10 mc wiec jestem ciekawa jak to bedzie z julka...
 
Gratuluję ząbków! Nam już wychodzą dwie jedyneczki górne. Pochwalę się jeszcze Igunią. Wczoraj sama stała przez chwilkę. Wyglądała jak jej mamusia jak każą jej ubrać łyżwy na nogi i wyjść na lodowisko ale i tak dała radę. I też dalej nie raczkuje tylko pełza :/
Benia witamy !!!
karolina brawo dla córy!!!
 
Hej witajcie laseczki, jak miło mi sie zrobiło, ze mnie pamietacie. Dzieki za gratki pierwszego zębolka ja rowniez gratuluje dzieciaczkom pieknych perełek. To takie wydarzenie dla dzidzi i mamusi takze, oj prawda ;-)

U nas duzo i nieduzo sie działo przez ostatnie pół roku...Mąz stracił prace, wiec wyjechał "za chlebem" jak to sie mówi i jestem sama z dziećmi. Nie wiem jeszcze kiedy wroci...momentami wysiadam,ale ... jestem matką-samicą, wiec musze dac rade. kocham moje dziecaiczki nad życie i opiekuje sie nimi sama 24h/dobę. Czasem przyjdzie moja mamcia do nas.

Naprawde nie narzekam, choc nie jest łatwo, a gdy pomysle o Skrzacie to..............................................biore gleboki wdech i ruszam do akcji, czyli na całego zajmuje sie domem i dziećmi i cichutko dziekuje za to Bogu.....Szkoda mi Kasi, jej córcia juz jej nie zobaczy...to takie niesprawiedliwe i smutne.................................



Moja KRÓLEWNA ma etap " a dlaczego?" wiec wspinam sie nieraz na wyzyny swej inteligencji by jej objaśniać jak to ten świat jest urządzony... Z ciekawszych jej pytan np. "MAMO DO CZEGO SŁUŻĄ ŁOKCIE?" na koncu jezyka mialam odpowiedz: do rozpychania sie dziecko w zyciu....o! :-D


A KURCZACZEK praktycznie chodzi! Stoi sam, przesuwa sie wzdłóz mebli trzymajac sie jedna rączką! Wszedzie wlazi, wszedzie go pelno, wszystko jest ciekawe, oprocz zabawek ,ktore go nudzą.....jedynie GARNUSZEK NA KLOCUSZEK zajmie go na dłuższa chwilke i grająco świecący żółwik...Synuś wazy 12 kg i nosi rozmiar 86 lub 92 , wyobrazcie sobie bol mojego kregoslupa po calym dniu....aaa i schudłam 10 kg przy tym, a zamierzam nastepne 10 jeszcze zrzucić. :tak:
jeszcze poczytałam Was troszke, widze ze era urlopowania, zazdroszcze ale tak pozytywnie! bo ja zostaje w tym roku na posterunku, ale Wy dziewczyny musicie wypocząc. Udaanych wspaniałych wakacji życzę wszystkim :-)
 
reklama
aga26ka ile waży twój synek? mój 9 kg i jestem dumna że aż tyle a nie 7,5 jak starszy w jego wieku.
Mój już praktycznie sam chodzi. Jak się zapomni, że nikt go nie trzyma to potrafi korka sam dać i stać dosyć długo. Najlepiej jak weźmie klepkę na muchy- trzyma się jej i myśli, że dzięki niej się nie przewróci. Wygląda to komicznie.
A i gratuluje mamie z czerwonym paskiem :)
 
Do góry