reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2010...

Witam po dluzszej nieobecnosci. Bylismy u rodzicow w Polsce. Niestety minelo zdecydowanie za szybko. Jak Laura sie do wszystkich przyzwyczaila i nie musialam byc w poblizu, to juz wyjezdzalismy:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: Droga do Polski byla fatalna- maz chory, Laura ryczaca. Z powrotem zupelnie inaczej. Mloda troche pospala, troche sie pobawila i w sumie jakos dalismy rade.
Dziewczyny ja tez czasem czuje sie jak taka niemota i nie mam na nic czasu. Sa tez dni, kiedy sie zepne i daje rade wszystko ogarnac. Takze glowy do gory, jeszcze troche i znajdziemy czas na kawke wypita w ciszy i spokoju:-D:tak:
Co do krzeselka do karmienia. My kupilismy proste z ikei. Wydalismy naprawde mala kwote, a jestem bardzo zadowolona.
Zmykam do mojego rozrabiaki.
 
reklama
Witam. U nas urwanie głowy, wczoraj urodziła szwagierka. Malutka śliczna i taka kruszynka w porównaniu do Nadii. Oprócz tego Nadula znowu w nocy użądza histerie i płacze przez godzinę, ani w ząb ją nie idzie uspokoić. Także rano mega ból głowy i niewyspanie.
 
Jeszcze coś, mój Kamil nadal waży zaledwie 6400g. Czy któreś z Waszych dzieci też waży tyle, czy tylko mój pozostał w tyle za innymi.

Moja Mała nadal nie siada i waży 6300 i to od początku kwietnia od kiedy to jesteśmy prawie cały czas w szpitalu. Od kilku tygodni mamy diagnozę i nie jest fajnie:-( Maluszek ma wrzodziejące zapalenie jelit. Od 4 tygodni bierze sterydy ale jakoś nie widzę większej poprawy:-(
 
Ania_86 - chciałabym tej roboty, ale u mnie najzwyczajniej w świecie często nie ma co robić w pracy :-D:-p

Kasik - straszna historia... Współczuję...

Magdzik - jak ja mówię Adasiowi, że nie wolno to też udaje że nie słyszy, albo zachodzi od drugiej strony "zakazany obiekt" bo przecież od innej strony już można! :-D:-p Cwaniak :cool::cool2::sorry::eek:

k8sad - ja zawsze mówię, że swoje pole do popisu mieli wychowując swoje dzieci, teraz ja wychowuje i choćbym miała popełniać błędy to je popełnię i wychowam tak jak ja chcę! :-p I zawsze milkną :-D

Kredko
- my nocki przesypiamy, jak by było inaczej to w pracy bym chyba odsypiała, czas by się znalazł :-D:tak::-p:happy2:

beti - oj czasem bym dała wiele żeby było co robić, bo z nudów człowieka skręca :confused::-D

karolina - może wakacje i odpoczynek to dobry pomysł? Każdemu z nas potrzeba chwili oddechu!

Gizelko
- witaj! Nasz Adaś się dostał do żłobka - w ciężkim szoku byłam!!!

Hausfrau
- i tego się boję teraz. Już raz byliśmy 9 dni poza domem i wróciłam mega zmęczona i zdenerwowana. Roboty miałam 2 razy tyle co w domu przy dziecku! :-p A pojechałabym sobie gdzieś, oj pojechała... :tak: Zdrówka dla Maxia.

Lorena
- dużo siły, wytrwałości i przede wszystkim zdrowia! Najważniejsze, że mała jest pod opieką lekarzy i wiadomo co jej jest. Trzymaj się ciepło!

Cześć wszystkim! :p

Ja jak zwykle - z pracy! :)

Udanego dnia!!!!!!!!! :-)
 
Moja Mała nadal nie siada i waży 6300 i to od początku kwietnia od kiedy to jesteśmy prawie cały czas w szpitalu. Od kilku tygodni mamy diagnozę i nie jest fajnie:-( Maluszek ma wrzodziejące zapalenie jelit. Od 4 tygodni bierze sterydy ale jakoś nie widzę większej poprawy:-(

Ja też od kwietnia po szpitalach i lekarzach, w sumie to nie mam diagnozy, być może wtórna celiaka po rotawirusie, do końca roku dieta, a potem prowokacja glutenem.
Pierwszy test na celiakię wyszedł dodatni, drugi ujemny i w sumie to nie wiem o co chodzi, ale zaczął wreszcie przybierać i waży 6600g. A jak doszli to tego, że to wrzodzejące zapalenie jelit, bo w moim przydaku to w ogóle nie przyjmowali do wiadomości tego, że dziecko nie przybiera na wadze, on w marcu ważył 6400, a teraz mamy juz prawie lipiec i waży 6600g.

Życzę aby maluszek szybko wyzdrowiał.

Pozdrawiam wszystkie mamusie:)
 
marta2411 dzięki za życzenia zdrowia

anitas_2 my w grudniu byłyśmy w szpitalu z powodu anemii i kupek z krwią wtedy postawili diagnozę, że to alergiczne zapalenie jelita grubego, ja przeszłam na dietę eliminacyjną i karmiłam Małą tylko piersią prawie do końca marca jednak krew w kupkach pojawiała się i znikała i tak w kółko, dodatkowo kupek było od kilku do kilkunastu dziennie. Przy alergii krew około pół roku powinna zanikać a u mojej córeczki zaczęło jej być więcej i wróciła jej anemia. Po przyjściu do szpitala w kwietniu miała zrobione usg brzuszka i już na usg wyszedł stan zapalny, kolejnego dnia miała rektoskopię i decyzję o natychmiastowym odstawieniu od piersi i przejściu na mleko elementarne, co nie doprowadziło jakoś znacząco do zmniejszenia ilości kupek dziennie, zdecydowali też, że musi mieć gastroskopię i kolonoskopię, które to niestety miała dopiero w połowie maja, bo po drodze dopadł ją rotawirus, którego ledwo przeżyła. Po kolonoskopii wiadomo było, że ma nieswoiste zapalenie jelit tylko nie byli pewni które i czekałyśmy kolejne 2 tygodnie na wyniki konsultacji histopatologicznej. W opisie mamy wrzodziejące zapalnie jelita grubego (Colitis ulcerosa) i niestety jest to choroba do końca życia można ją tylko doprowadzić do stanu reemisji i mieć nadzieję, że zaostrzenie nie przyjdzie tak szybko. Trochę chaotycznie piszę, ale nasza historia szpitalna jest długa i pogmatwana.
 
hej

k8sad
oj te tesciowe to wkurzaja czasami, a nawet czesto:tak:. Ale ja podobnie jak Marta mam swoje zdanie i je głosno wyrazam, i ona musi sie dostosowac. U mnie sie wtraca głownie do jedzeniea małego, wiecznie by go czyms karmiła, niekoniecznie dozwolonym takim brzdacom jak nasze.

karolina witaj. Odnosnie ze czasu nie masz to Ci sie nie dziwie, ja przy jednym dzieciatku ledwo wyrabiam, a co to mówic o trojeczce, chyba bym sie spac nie kładła. A jak spacerki, zmieniło sie cos na lepsze?

Gizelka
witaj. Masz racje niedługo nasze szkraby beda probowały dmuchac swieczke na torciku, ale ten czas szybko leci:szok:

hausfrau
zdrowka dla Maksia. Ja chyba nie skusze sie na wakacje, bo pewnie podobnie jak Ty wroce gorzej zmeczona niz wypoczeta, i jeszcze 24/24 z małzem, chyba bym padła:tak::-D;-)

mb to super ze wakacje sie udały, ale maja to do siebie, ze zawsze za szybko mijaja. Odnosnie krzesełek z ikei to widziałam i mi sie podobały, cena tez, tylko ze kilka dni przed zakupami w ikei kupilismy juz inne krzesełko.

Kinia gratulujemy nowego członka rodziny. U meza brata tez ostatnio corcia sie urodziła, roznica ogromna. Ja juz nie pamietam jak Antek był taki mały

Lorena duzo zdrowka dla corci, a Tobie siły zycze. Oj biedactwo musi sie nacierpiec, no ale dobrze ze macie juz diagnoze. Buziaki dla Was.

U nas po staremu. Z nowosci to Antos nie chce pic mleka z butelki, niby ssie, ale tak jakos dziwnie, usta jak rybka robi, a z butli mało ubywa. Wieczorem wczoraj to po 10 min. moze 60 ml wypił, dzisiaj kaszke zrobiłam i zjadł. Podejrzewam ze zeby. I musze mu posiłki pozmieniac, bo kaszke dostawał na 2 snaidanie, a teraz by wychodziło, ze 3 razy dziennie kaszke bedzie dostawał. i chyba za duzo tego.
 
marta2411 dzięki za życzenia zdrowia

anitas_2 my w grudniu byłyśmy w szpitalu z powodu anemii i kupek z krwią wtedy postawili diagnozę, że to alergiczne zapalenie jelita grubego, ja przeszłam na dietę eliminacyjną i karmiłam Małą tylko piersią prawie do końca marca jednak krew w kupkach pojawiała się i znikała i tak w kółko, dodatkowo kupek było od kilku do kilkunastu dziennie. Przy alergii krew około pół roku powinna zanikać a u mojej córeczki zaczęło jej być więcej i wróciła jej anemia. Po przyjściu do szpitala w kwietniu miała zrobione usg brzuszka i już na usg wyszedł stan zapalny, kolejnego dnia miała rektoskopię i decyzję o natychmiastowym odstawieniu od piersi i przejściu na mleko elementarne, co nie doprowadziło jakoś znacząco do zmniejszenia ilości kupek dziennie, zdecydowali też, że musi mieć gastroskopię i kolonoskopię, które to niestety miała dopiero w połowie maja, bo po drodze dopadł ją rotawirus, którego ledwo przeżyła. Po kolonoskopii wiadomo było, że ma nieswoiste zapalenie jelit tylko nie byli pewni które i czekałyśmy kolejne 2 tygodnie na wyniki konsultacji histopatologicznej. W opisie mamy wrzodziejące zapalnie jelita grubego (Colitis ulcerosa) i niestety jest to choroba do końca życia można ją tylko doprowadzić do stanu reemisji i mieć nadzieję, że zaostrzenie nie przyjdzie tak szybko. Trochę chaotycznie piszę, ale nasza historia szpitalna jest długa i pogmatwana.
oj kochana ale przeszliscie,współczuje i życzę dużżżżżżżżżżo zdrówka !!! trzymam kciuki
hej

k8sad oj te tesciowe to wkurzaja czasami, a nawet czesto:tak:. Ale ja podobnie jak Marta mam swoje zdanie i je głosno wyrazam, i ona musi sie dostosowac. U mnie sie wtraca głownie do jedzeniea małego, wiecznie by go czyms karmiła, niekoniecznie dozwolonym takim brzdacom jak nasze.

karolina witaj. Odnosnie ze czasu nie masz to Ci sie nie dziwie, ja przy jednym dzieciatku ledwo wyrabiam, a co to mówic o trojeczce, chyba bym sie spac nie kładła. A jak spacerki, zmieniło sie cos na lepsze?

Gizelka witaj. Masz racje niedługo nasze szkraby beda probowały dmuchac swieczke na torciku, ale ten czas szybko leci:szok:

hausfrau zdrowka dla Maksia. Ja chyba nie skusze sie na wakacje, bo pewnie podobnie jak Ty wroce gorzej zmeczona niz wypoczeta, i jeszcze 24/24 z małzem, chyba bym padła:tak::-D;-)

mb to super ze wakacje sie udały, ale maja to do siebie, ze zawsze za szybko mijaja. Odnosnie krzesełek z ikei to widziałam i mi sie podobały, cena tez, tylko ze kilka dni przed zakupami w ikei kupilismy juz inne krzesełko.

Kinia gratulujemy nowego członka rodziny. U meza brata tez ostatnio corcia sie urodziła, roznica ogromna. Ja juz nie pamietam jak Antek był taki mały

Lorena duzo zdrowka dla corci, a Tobie siły zycze. Oj biedactwo musi sie nacierpiec, no ale dobrze ze macie juz diagnoze. Buziaki dla Was.

U nas po staremu. Z nowosci to Antos nie chce pic mleka z butelki, niby ssie, ale tak jakos dziwnie, usta jak rybka robi, a z butli mało ubywa. Wieczorem wczoraj to po 10 min. moze 60 ml wypił, dzisiaj kaszke zrobiłam i zjadł. Podejrzewam ze zeby. I musze mu posiłki pozmieniac, bo kaszke dostawał na 2 snaidanie, a teraz by wychodziło, ze 3 razy dziennie kaszke bedzie dostawał. i chyba za duzo tego.
kasik ze spacerami kompletnie nic sie nie zmieniło,jest poprostu tragicznie,ja tak zazdroszę tym mamom które spaceruja całymi dniami,tez bym tak chciała no ale niestety nie jest mi to dane:no:
 
reklama
Do góry