hej
gosheek straszne jest to co sie stało Twojej kuzynce...przykro mi bardzo. Dlaczego takie tragedie sie zdarzaja, to jest po prostu nie do pomyslenia, zbadac pacjentke, powiedziec ze rodzi i odesłac do innego szpitala, i jeszcze w 34 tyg. ciazy, paranoja jakas.
Wydaje mi sie, ze na ta chwile nie bedzie ona chciała o tym rozmawiac, ale najwazniejsze, zeby wiedziała, ze moze na Ciebie liczyc. Bo kiedys przyjdzie ta chwila, ale musi minac sporo czasu, ze bedzie chciała ta rozpacz i zal z siebie wyrzucic.
Wiele z nas pewnie przezyło poronienie, wsrod nich i ja, to był 13 tydzien, była to ciaza blizniacza (16 czerwca minie 2 lata). Ja po tym nie mogłam sie pozbierac, a co dopiero urodzic dziecko i je stracic, nie wybrazam sobie, na sama mysl łzy mi w oczach staja...
Z operacji nici mały ma lekko zaczerwienione gardziołko mamy czekać i zobaczyć jak się sytuacja rozwinie lecimy na spacerek ;-)
No to zdrowka zyczmy, szkoda, bo juz by było po, a tak znowu stresowac sie musicie. Daj znac co i jak
Dzisiaj chlodniej troszke i burzowo, takze moze myszka nabierze apetytu i zje caly obiadek (tak sobie marze;-))
mb ja codziennie rano sobie tak marze
Hej dziewczyny!!!!!!!!!!
Powoli wciągnę się w życie forum...mam nadzieję,że mnie przyjmiecie i wybaczycie nieobecność...opiszę wam co się działo w moim skomplikowanym życiu
Dodam fotki Lili
lilu pewnie, ze wybaczymy. Czekamy na wiesci co u Ciebie słychac. Fotki obejrzane, lilu jest urocza, i starsza corcia tez
Mam takie pytanie na boku: czy Wasze maluchy widziały już piaskownicę czy jeszcze ich nie sadzacie w piasku?
Bo ja tak sobie myślę, że skoro Max już się w ogródku pluskał z pontonie to chyba mogę mu zorganizować piaskownicę z czystym piaskiem ze sklepu i chyba nic mu nie będzie? ALBO to zdecydowanie za wcześnie???
Antos dostał piaskownice od chrzestnej na dzien dziecka, bawił sie w niej, ale bez piasku
. Ale piasek juz czeka, tylko teraz czekamy na ciepełko i zobaczymy jak nasz smyk bedzie w niej urzedował. I mamy zamykana, zeby w nocy kotki w niej nie urzedowały