reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrzesień 2010...

Ritka, trzymam kciuki, żeby dzieciaki szybko wyzdrowiały!!!
Joasia, będzie dobrze. Ja też dostałam propozycję powrotu do pracy już teraz na pół etatu, ale się nie zgodzę. W tej chwili jestem skłonna pracować jedynie w domu i taką opcję przedstawię po weekendzie. A na cał etat wrócę we wrześniu.

Dzisiaj byłyśmy u ortopedy. Nóżka niestety się nie naprawiła. We wtorek idziemy na usg kolanek, a w piątek znowu do lekarza - może obmyśli jakąś nową koncepcję leczenia.
 
Ostatnia edycja:
reklama
U nas tez mowia, ze nie ma zadnego zagrozenia.
Witam porannie. Ja juz po szybkiej kawce. Wlasnie gotuje obiadek dla Laury i dla siebie.
Mam pytanie do Beniaminki, albo do innej mamy na diecie bezmlecznej. Probowalyscie zabielac zupe mleczkiem sojowym? Robie barszcz czerwony i nie wiem czym go zaprawic.
a mzoe powoli wprowadzaj, do bardzczu to daj lyzeczke jogurtu, nie powinno sie nic stac. jak bedziesz dlugo na diecie to niesety bardzo duza szansa,ze maly tez sie nie uodporni an alergen.

ja powoli wprowadzam do swojej diety, krople mleczka do kawy, serek, kilka lyzek jogurtu i jest oki, tj wyskoczyly jakies 2'3 krosteczki
ale to normalne.

mleko sojowe jest dosc mocno alergujace poza tym raczej i nie nadaje sie do zup

Cześć dziewczyny!

Nie nadrobię was!

Franuś ma zapalenie oskrzeli, podłapał od Tosi. Teraz mam dwoje chorych dzieci.

Proszę trzymajcie za nas kciuki!


3mamy! zdrowka dla dzieci
 
witam!

Ale mnie tu dawno nie było! Ale żyję i mam się całkiem dobrze :) Mała rośnie jak na drożdżach, zębów dalej nie ma, ale i dziąsłami potrafi nieźle ugryźć :) Za niecałe 2 tygodnie wracam do pracy. Akurat wtedy jak będzie u nas piękna wiosna.

Na spacery też nie wychodzimy przez weekend, lepiej dmuchać na zimne... przeniesiemy tylko małą do auta, bo mamy już parę rzeczy zaplanowanych.

Całusy dla wszystkich :)
 
Ło mamo normalnie cisza tu jakby forum zamierało ;)
Maksiu śpi, dzis miernie z mlekiem coś ok 400 ml wypił, niestety od mojej mamy i T. nie chce jak jestem w pracy :/ więc 1-2 karmienia odpadają :( No ale to jeden dzien może jutro będzie lepiej :)

A w ogóle wczoraj T. był z małym na szczepieniu i hurtowo leciał pediatra, tylko w gardło zajrzał i po wizycie, nie zważył, nie osłuchał no nic kompletnie :/ Ważyłam młodego sama na elektronicznej i ma jakieś 9 kg, tak w sam raz, bo Olka w tym wieku miała już 10,5 ale kluska była nie ma co po zdjęciach widzę ;)

Poza tym wykorzystałam dziś T. i w końcu wyczyściłam rybkom akwarium bo ich widac nie było już, a to troszkę czasu zajmuje, te roślinki powsadzać później i wodę wymienić, wsio wyczyścić, przy Maksiu awykonalne zajęcie
 
Ja dziś melduję się po pierwszym tygodniu pracy. Z każdym dniem znoszę to lepiej, pracuję 7 h bo mam godzinną przerwę na karmienie. Antosia zadowolona, opiekunka póki co też super. Mi jest tęskno niemiłosiernie ale czas leci bo dużo pracy.
Pozdrrawiam i życzę dużo zdrówka dla dzieciaczków.
 
Dobry wieczór


Dziś dostałam paczkę z ubrankami na małego bo już 74 na niego w sam raz a niektóre ciuszki z tego rozmiaru za małe. Zamówiłam parę rzeczy z pinokia na 80. Śpiochy i pajac są jakieś duże a body takie jakieś nie...sama nie wiem. Ważne że większe a nie za małe.


Joasiu ja tez kupuje czasami w pinokio i juz sie przekonałam, ze bodziaki to maja zaniżoną rozmiarówke. Jak przyłozyłam do bodziakow z h&m to 62 było wieksze niz 68 z pinokia. Ale pajace to w miare. Tylko, ze ja juz spiochow nie uzywam, pajace rzadko, wczesniej to na noc zakładałam ale za ciepło mu było i teraz spi w samym body i w spiworku, ewentualnie połspiochy ale bez stopek.


A z innej beczki zapytam , czy uzywa ktoras z Was nowych pieluszek Dada? - bo slyszalam,ze sie takie duzo fajniejsze zrobily.Ja chetnie bym je wyprobowala ale na te stare maluch mial uczulenie - tzn tez moglam miec przestarzale pieluchy ( bo to kolezanka mi oddala do proby , a juz otwarte opakowanie sporo czasu bylo) ale korci mnei zeby wyprobowac te nowe - bo wygladem ponoc przypominaja Pampersy oryginalne .

Marja pierwsze słysze, ale moze warto wyprobowac, bo ceny org. ciagle rosna. A na promocje gdzies nie moge sie załapac, chyba pecha mam. W Lidlu brakło dla nas, i ostatnio w Kauflandzie tez sie nie załapalismy:-(


Dziewczyny dziś zadzwonili do mnie i zaoferowali mi pracę na zastępstwo w miejscu gdzie poprzednio pracowałam...musiałam szybko podjąć decyzję i się zdecydowałam, bo w mojej miejscowości taka praca to szansa...narazie od 1 kwietnia do 20, a później się okaże...teściowa ma się zostawać z małym, trochę się obawiam bo jakoś na nią niezbyt dobrze reagował. Rozważałam wszystkie za i przeciw...nie ukrywam, że budżet też nam to podreperuje, bo ostatnio bardzo cieniutko...rozmawiałam z małżonkiem i mówię mu, że będzie mi ciężko małego zostawić...ale prawda jest taka, że czy teraz czy później zawsze będzie trudno...najgorszy czas bo jeszcze te studia do tego...o7.00 wyjazd do pracy i o 16.00 wracam do domu jak dobrze pójdzie gorzej jak mąż będzie musiał zostać w pracy to ja autobusem się będę musiała wlec a wtedy to po 17 w domu...
Boję się jak nie wiem...:-(

Trzymam kciuki, bedzie dobrze:tak:

Cześć dziewczyny!

Nie nadrobię was!

Franuś ma zapalenie oskrzeli, podłapał od Tosi. Teraz mam dwoje chorych dzieci.

Proszę trzymajcie za nas kciuki!

Ritka kciuki zacisniete, zdrowka dla pociech


Chłopaki moje juz spia, a ja na chwilke zajrzałam. Dzisiaj bylismy jeszcze prosic na chrzciny małego, i widze, ze mały to juz niezły cwaniaczek. Bo jak na rekach u mnie był albo u meza to super, ale jak juz ciocia wzieła to podkowka i płacz:tak:Najbardziej to mu sie spodobał pies biegajacy po mieszkaniu:tak:


I cos Gaja pisała o szczepieniu, my na razie odwlekamy.
Coraz bardziej zastanawiam sie nad zmiana przychodni. Wybrazcie sobie, ze jak moja siostrzenica była chora to przepisane miała zastrzyki, i pierwszy zastrzyk dostała na miescu, powinna dostac 0,6 cm, a pielegniarka policzyła żle i wstrzykneła 1,5 cm:szok::wściekła/y:. A zorientowali sie przez to ze kolejne juz dostawała w domu robione przez znajoma pielegniarke. Nie chce nawet myslec co by było gdyby wszystkie robiła tamta baba. moze juz to pisaam, ale nie pamietam:zawstydzona/y:)
A wczoraj sie dowiedziałam jeszcze, ze znajoma poszła w zeszłym tyg.z corkami do przychodni. Jedna miała miec bilans a druga szczepienie. Jakies zamieszanie sie zrobiło i w rezultacie zaszczepiły nie ta ktora miała dostac to szczepienie, tylko ta ktora to szczepienie juz miał rok wczesniej. Po prostu cyrk, a nie przychodnia lekarska:shocked2::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:. jak tu ufac komukolwiek....

Teraz jak to pisze to jeszcze mi sie cisnienie podnosi wrrrr

Dobrej nocy
 
Kasik - o rany niezła ta przychodnia! Uciekaj stamtąd! U mnie też często badanie po łebkach, ale w sumie pielęgniarki całkiem miłe i pogadać z nimi można i wydają się całkiem rozgarnięte.
 
Dzien dobry :)

Przyszłam Wam zyczyc miego dnia. Julka siedzi dzisiaj dalej w domu, ja jade na uczelnie ale na 3h tylko. Zreszta pogoda tak nie sprzyja zadnym spacerom, więc żal z siedzenia mniejszy.

KasikN, :szok: dawaj dyla z tej poradni, a to co zrobiła pielegniarka od szczepien kwalifikuje sie do prokuratury a do zgloszenia do Sanepidu w pierwszej kolejnosci, niestety taki brak odpiwedzianosci dla dziecka moze sie zaknczyc nawet smiercia , no nieprawdopodobne! Koniecznie musza to wpisac do kart pacjenta powtornie zaszczepionego i do ksiazeczki dziecka, bo potem nawet dowodów na to nie bedzie.

Mb1, ja zaczyna pomalutku wprowadzac nabial, zaczelam od odrobiny mleka do kawy, czasem ciastko ze smietana...ale jak przedwczoraj zaczelam ostro z nabialem(za duzo) to wczoraj mala caly dzien plakala, wygladalo na ból brzuszka, bo zęba nowego dalej nie widac.Wiec odczekam i znowu zaczne powolutku, ale mysle lyzka smietany do zupy nie zaszkodzi :tak:

MILUTKIEJ SOBOTY !!! :-)
 
witam,
Młody usnął wreszcie z wielkim bólem, za oknem sypie śnieg:szok: No cóż i tak mam dzis gości to tym bardziej nie żal :) Ale ja w rozsypce, jeszcze w koszuli nocnej, normalnie ciężko mi się zebrać
 
reklama
Joasia M jak masz okazje na prace, to trzeba to wykorzystac. Trzymam kciuki, zebys dala rade psychicznie i fizycznie;-)
Ritka zdrowka dla dzieciaczkow

Whitneyxx z domu wcale tak latwo sie nie pracuje, jesli jestes sama z maluchem. Wiem bo ja tak pracuje. Jesli jednak mialabym isc do biura, to na pewno bym sie nie zdecydowala jeszcze na powrot:tak:
Joasia powodzenia na usg i u lekarza
Anja, Beniaminka dziekuje za odpowiedz. Zupe zaprawilam mlekiem sojowym z maka. Barszczyk byl pycha:-) Ja szczerze mowiac boje sie wprowadzic znow mleko. Po ostatniej probie Laure wysypalo (fakt, ze najadlam sie bardzo duzo:zawstydzona/y:) i porobily jej sie nowe suche plamy, ktore choc juz blade wciaz sa.
KasikN82 uciekaj z tej przychodni!!!
Gaja pozwol sobie choc w sobote na dlugie chodzenie w pizamie i odpoczywaj:-D
Milego dnia.
 
Do góry