reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Wrzesień 2010...

reklama
Gusia - BRAWO !!! Dobrze zdrobilas !
Tosia - Tulanki , kazda z nas ma chwile zwatpienia ,jestes SUPERMAMA !!! i tylko tak masz o sobie myslec !!!
Beniaminko - zycze zebys w koncu mogla zabrac Julcie do domu , i podziwiam za wytrwalaosc w odciaganiu mleczka !
Skrzaciku - kciuki zacisniete
Hausfrau - paszportu na razie nie oplaca sie wyrabiac chyba ze chcesz gdzies z malenstwem poza Unie jechac , paszport jest wazny rok i kosztuje cos ok 30 Euro,natomiast Personalausweis jest bezplatny i wydaja go na 6 lat i jak zlozysz wniosek w poazdzierniku to mozesz jeszcze dac zdjecie dziecka zrobione przez Ciebie, bo od listopada to juz musi byc to biometryczne od fotografa.Glupie jest tylko ze za 6 lat i tak nikt nie rozpozna dziecka ze zdjecia :) Niemcy czasami lubia przegiecia :)
 
Cześć!
Właśnie wróciłam ze szpitala i dziękuje za kciuki ale prosze o nie za tydzień bo ja życiowy pechowiec trafiłam dzisiaj na dzień w którym akurat coś ważnego sie na sali operacyjnej zepsuło i niestety mi palca nie zrobią:szok::-(. No cóż polska służba zdrowia jest jaka jest a sale mają tylko dwie i tą działającą mają nastawianą dziś na przypadki pilne. Także za tydzień znowu stres mnie czeka:-(.

Beniaminko co tam u Julci? Jak długo jeszcze potrwa to rozdzielenie? Buziaczki dla Was!
Dagna powodzenia na ktg!
Asiek nie ma co czekać ze spacerkami. Pogoda póki znośna trzeba korzystać.
MIŁEGO DNIA WSZYSTKIM!!!
 
Ostatnia edycja:
Oj dziewczyny wdze ze nie tylko ja mam skoki hormonow:)

Tosiu-moja mala tez ciezka z odbijaniem,az mi plecy czasem siadaja od tego czekania :(

A ja to lepsza jestem bo normalnie chodze kolo niej i czasem nie dociera do mnie ze ona juz jest!Czy to normalne?Kocham ja dbam ,wszystko ale czesto sie lapie ze jeszcze mi tak dziwnie sie do tego wszystkiego przyzwyczaic...

mial ktos tak?
 
Asiek ja z Julka wyszłam po raz pierwszy jak miała 6 dni z tym ze na dworze bło bardzo ciepło,teraz kilka dni siedziałam w domu bo wiało i padało ale dziaj pogoda dopisuje wiec ubiore ciepło malutka i ruszam na spacerek,ja przedpierwszym wyjsciem wystawiłm mała na 15 minut na ogród a na drugi dzień 30 minutowy spacerek,ja z kazda córka wychodziłam szybciej na spacery-ja jestem zdania ze swieze powietrze nie zaszkodzi.
 
reklama
Ja już PO. We wtorek byłam rozżalona, a dzisiaj mile zaskoczona, jeśli chodzi o personel szpitalny. W szpitalu ktg od 9, byłam za 20. Przede mną już jedna dziewczyna, którą babka od razu zawołała na ktg ("bo szkoda czekać do 9 skoro wolne - tu pierwsze zaskoczenie). Myślę sobie - super, to tylko 40 minut czekania, a tu po kilkunastu minutach ta sama położna podchodzi do mnie i mówi, żebym wzięła rzeczy i poszła z nią na oddział. Okazało się, że jest wolne 2 ktg, więc bez sensu, żebym tam czekała - pogadała ze mną, pożartowała, powiedziała, że jest sajgon na oddziałach, strasznie dużo pacjentek... Okazało się, że pojawiły się skurcze ale mizerne, chociaż brzucho bolało podczas ktg. Przyszła moja lekarka i mówi, że mała jest uparta i, że czeka mnie jednak wywołanie, więc jej mówię, że wczoraj strasznie bolał mnie brzuch i myślałam, że się coś rozkręca, więc wzięła mnie do badania na samolocie i mówi, że kiszka... mała siedzi twardo a macica ćwiczy i dobrze, ale żebym się raczej nastawiała na poniedziałek na 9 na przyjęcie do szpitala - założy mi balonik, a we wtorek powinnam urodzić. Oczywiście mówiła, że może się samo rozkręci, ale żebym pomogła małej i czule pożegnała się z mężem itd i tu już zaczęła sobie żartować.
Tak więc ja na pewno będę październikową mamą.

Zaraz będzie u mnie teściowa, z resztą rodziny, a ja jakoś średnio w nastroju na przyjmowanie gości.

Guusia - bardzo dobrze zrobiłaś! Popieram w 100%!

Właśnie dostałam sms-a od Magi - rodzi, zaraz go przepiszę!

Reszta później, bo muszę ogarnąć dom przed najazdem teściowej!

Dziękuję za kciuki i pamięć o mnie! Kochane jesteście!
 
Do góry