msdracula
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Lipiec 2009
- Postów
- 396
[SIZE=+1]Lek.stom. Michał Jóźwiak[/SIZE][SIZE=+1] [/SIZE] Choroby zębów a ciąża [SIZE=+1] [/SIZE] [SIZE=+2]Zaskakujące jest jak wiele mitów i zabobonów krąży wokół problemów chorób zębów i jamy ustnej. Zapewne większość kształtowała się przez stulecia, a przecież naukowa dentystyka (nauka o chorobach zębów i ich leczeniu) narodziła się zaledwie trzysta lat temu, a powszechny dostęp do usług stomatologicznych to z kolei dorobek ostatniego półwiecza. Nic dziwnego, że cała masa zabobonów, błędnych, pseudonaukowych teorii i mitów jest ciągle żywa i ma się dobrze. Spróbujmy zmierzyć się z kilkoma z nich – dzisiaj tych dotyczących ciąży
[/SIZE] [SIZE=+1] [SIZE=+2]Mit 1: W trakcie ciąży zęby psują się bardziej niż w innych okresach życia kobiety[/SIZE][/SIZE][SIZE=+2]Ludowe porzekadło mówi nawet: jedno dziecko więcej – jeden ząb mniej[/SIZE][SIZE=+2]Fakt: Powszechnie sądzi się, że wapń potrzebny do budowy kości płodu może pochodzić z zębów matki.[/SIZE][SIZE=+2]Nieprawda. Nie istnieje mechanizm pozwalający pobrać ten pierwiastek z uzębienia. Ewentualne niedobory mogą być natomiast pobrane z innych tkanek – przede wszystkim kośćca. Nieprawdą również jest, jakoby ciąża powodowała większą podatność na próchnicę. [/SIZE][SIZE=+2]Problem leży gdzie indziej. Przestrojenie hormonalne powoduje u części ciężarnych skłonność do porannych wymiotów. Kwas żołądkowy ma niewątpliwie wpływ na odwapnienie twardych tkanek zęba. Jeśli dodamy do tego apetyt na pokarmy kwaśne i słodycze (często w pokaźnych ilościach) to jak łatwo zauważyć powstaje kumulacja czynników próchnicotwórczych w krótkim, kilkumiesięcznym okresie. Zwarzywszy również na fakt, że dziąsła w okresie ciąży są rozpulchnione i łatwo krwawiące, część kobiet odruchowo ogranicza czynności z zakresu higieny jamy ustnej. Powstaje błędne koło, które może rzeczywiście doprowadzić do próchniczego uszkodzenia zębów oraz rozwoju, bądź zaostrzenia parodontozy. Nie jest tu jednak winny bezpośrednio stan ciąży. Wystarczy po porannej niedyspozycji wypłukać jamę ustną płukanką z fluorem, kontrolować dietę – unikając ciągłego podjadania słodyczy i utrzymać standard higieniczny na odpowiednim poziomie. W razie wątpliwości należy zasięgnąć porady swojego dentysty. Nie zaszkodzi również wizyta kontrolna na początku drugiego trymestru ciąży. Nie ma powodu by odwlekać leczenia zębów na okres po połogu. Z tym wiąże się kolejny mit[/SIZE] [SIZE=+2]Mit2: Znieczulenie miejscowe w trakcie zabiegów stomatologicznych może być szkodliwe dla płodu. [/SIZE][SIZE=+2]Ciąża nie jest przeciwskazaniem do leczenia zębów z znieczuleniu. Środki miejscowego znieczulenia nie działają w stosowanych dawkach szkodliwie. Zawierają one wprawdzie niewielki dodatek środków obkurczających naczynia, które potencjalnie mogą powodować skurcze ciężarnej macicy, lecz nie w tak nikłych dawkach. Strach przed bólem powoduje znacznie większe naturalne wydzielanie hormonów stresu z nadnerczy niż ich ilość zawarta w ampułce znieczulenia miejscowego.[/SIZE]
[/SIZE] [SIZE=+1] [SIZE=+2]Mit 1: W trakcie ciąży zęby psują się bardziej niż w innych okresach życia kobiety[/SIZE][/SIZE][SIZE=+2]Ludowe porzekadło mówi nawet: jedno dziecko więcej – jeden ząb mniej[/SIZE][SIZE=+2]Fakt: Powszechnie sądzi się, że wapń potrzebny do budowy kości płodu może pochodzić z zębów matki.[/SIZE][SIZE=+2]Nieprawda. Nie istnieje mechanizm pozwalający pobrać ten pierwiastek z uzębienia. Ewentualne niedobory mogą być natomiast pobrane z innych tkanek – przede wszystkim kośćca. Nieprawdą również jest, jakoby ciąża powodowała większą podatność na próchnicę. [/SIZE][SIZE=+2]Problem leży gdzie indziej. Przestrojenie hormonalne powoduje u części ciężarnych skłonność do porannych wymiotów. Kwas żołądkowy ma niewątpliwie wpływ na odwapnienie twardych tkanek zęba. Jeśli dodamy do tego apetyt na pokarmy kwaśne i słodycze (często w pokaźnych ilościach) to jak łatwo zauważyć powstaje kumulacja czynników próchnicotwórczych w krótkim, kilkumiesięcznym okresie. Zwarzywszy również na fakt, że dziąsła w okresie ciąży są rozpulchnione i łatwo krwawiące, część kobiet odruchowo ogranicza czynności z zakresu higieny jamy ustnej. Powstaje błędne koło, które może rzeczywiście doprowadzić do próchniczego uszkodzenia zębów oraz rozwoju, bądź zaostrzenia parodontozy. Nie jest tu jednak winny bezpośrednio stan ciąży. Wystarczy po porannej niedyspozycji wypłukać jamę ustną płukanką z fluorem, kontrolować dietę – unikając ciągłego podjadania słodyczy i utrzymać standard higieniczny na odpowiednim poziomie. W razie wątpliwości należy zasięgnąć porady swojego dentysty. Nie zaszkodzi również wizyta kontrolna na początku drugiego trymestru ciąży. Nie ma powodu by odwlekać leczenia zębów na okres po połogu. Z tym wiąże się kolejny mit[/SIZE] [SIZE=+2]Mit2: Znieczulenie miejscowe w trakcie zabiegów stomatologicznych może być szkodliwe dla płodu. [/SIZE][SIZE=+2]Ciąża nie jest przeciwskazaniem do leczenia zębów z znieczuleniu. Środki miejscowego znieczulenia nie działają w stosowanych dawkach szkodliwie. Zawierają one wprawdzie niewielki dodatek środków obkurczających naczynia, które potencjalnie mogą powodować skurcze ciężarnej macicy, lecz nie w tak nikłych dawkach. Strach przed bólem powoduje znacznie większe naturalne wydzielanie hormonów stresu z nadnerczy niż ich ilość zawarta w ampułce znieczulenia miejscowego.[/SIZE]