dagna
Fanka BB :)
Witam!
Niestety obiad mi się jakoś nie udał. Koncepcja dobra - już to kiedyś robiłam, ale nawrzucałam wszystkiego za dużo i nie miałam potem nad tym kontroli i jakieś takie niedoprawione... eh, rzucam gotowanie ;-)
U mnie jest dokładnie tak samo. Zastanawiałam się, czy nie zamontować na ścianach w łazience ogromnych luster ;-)
marbus - trzymam kciuki, żeby Cię szybko wypuścili i wszystkiego NAJ z okazji urodzin!
małgoś - cieszę się, że ojcem już lepiej! Rozumiem Twoją troskę!
Co to teściów, to nie chce mi się dzisiaj pisać - bo to temat rzeka a ja nie ma tyle czasu. Staram się żyć z moją teściową jak najlepiej, bo to w końcu mama mojego męża, ale różnie nam to wychodzi - jesteśmy zupełnie różne. Ja jestem drugą synową - tą mniej kochaną, ale dobrze mi z tym. Jeśli chodzi o zainteresowanie nami, to nie mogę narzekać - bardzo się nami interesuje, czasami nawet ZA bardzo ;-)
Wczoraj byliśmy w szkole rodzenia i było o porodzie - mój B trochę wystraszony. A w środę zajęcia nt aktywnego porodu - będziemy tańczyć, skakać na piłce, mężowie będą nas masować - już się nie mogę doczekać ;-)
A do porodów się tak nie spieszmy - ja się nastawiam na wrzesień i nie biorę pod uwagę innej opcji, nie chcę zapeszyć!
Dagna - jakie Ty cuda w kuchni wyprawiasz, normalnie slina mi kapie na klawiature, zreszta Myszka nie gorzej - ziemniaczki ze skwarkami - litosciiii - ja chce i to i to...
Niestety obiad mi się jakoś nie udał. Koncepcja dobra - już to kiedyś robiłam, ale nawrzucałam wszystkiego za dużo i nie miałam potem nad tym kontroli i jakieś takie niedoprawione... eh, rzucam gotowanie ;-)
Kombinacje alpejskie we wannie co by bikini ogolić, normalnie zmęczona wyszłam z wanny zamiast zrelaksowana ha ha
U mnie jest dokładnie tak samo. Zastanawiałam się, czy nie zamontować na ścianach w łazience ogromnych luster ;-)
marbus - trzymam kciuki, żeby Cię szybko wypuścili i wszystkiego NAJ z okazji urodzin!
małgoś - cieszę się, że ojcem już lepiej! Rozumiem Twoją troskę!
Co to teściów, to nie chce mi się dzisiaj pisać - bo to temat rzeka a ja nie ma tyle czasu. Staram się żyć z moją teściową jak najlepiej, bo to w końcu mama mojego męża, ale różnie nam to wychodzi - jesteśmy zupełnie różne. Ja jestem drugą synową - tą mniej kochaną, ale dobrze mi z tym. Jeśli chodzi o zainteresowanie nami, to nie mogę narzekać - bardzo się nami interesuje, czasami nawet ZA bardzo ;-)
Wczoraj byliśmy w szkole rodzenia i było o porodzie - mój B trochę wystraszony. A w środę zajęcia nt aktywnego porodu - będziemy tańczyć, skakać na piłce, mężowie będą nas masować - już się nie mogę doczekać ;-)
A do porodów się tak nie spieszmy - ja się nastawiam na wrzesień i nie biorę pod uwagę innej opcji, nie chcę zapeszyć!