reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2009

reklama
witam
my dziś po pierwszym dniu w żłobku, było okropnie, byliśmy tylko godzinę ale płaczu było co nie miara, jutro idziemy znowu, na dłużej...:-:)-:)-:)-(
 
witam
my dziś po pierwszym dniu w żłobku, było okropnie, byliśmy tylko godzinę ale płaczu było co nie miara, jutro idziemy znowu, na dłużej...:-:)-:)-:)-(
oj co się stało??? trzymam wielkei kciukasy by było dobrze, z info żłobkowego wiem że niekiedy dzieciaczki potrzebuja do 2 tygodni , tak więc doriska będzie dobrze. Tak jak u mnie, gdzie młoda nawet zbytnio nie zauważa mojej nieobecności :)
 
hej dziewczyny jak tam dzionek?:-) u nas ładna pogoda więc zaraz śmigam na spacerek z Wiki, bo rano to tylko tak na biegu po zakupy. Czekam tylko aż mi się zupka dla Wiki ugotuje, dziś serwuję jej pomidorówkę :-)Mała ją uwielbia zawsze zjada całą miseczkę:-D Dzisiaj jej po raz pierwszy podcięłam włoski z przodu bo z tych jej loczków to się jakieś sianko zrobiło, nawet nie było tak źle i dała sobie podciąć próbując wciąż mi zabrać nożyczki hehe no ale wygląda o wiele lepiej. to miłego dnia życzę.:-)
 
Monia i ja dzisiaj spędziłam cały dzień na dworzu. Ala ma cały czas katar i sama zastanawiać się dlaczego. Jutro idę z nią do lekarza. Zrobię kontrolę bo coś mi się to nie podoba.A ja właśnie wspominam.... rok temu właśnie pędziłam do szpitala. Zaczynały mi się wówczas skurcze. Ala urodziła się tuż po 12. Jak ten czas zleciał. A małż nadal obrażony. Już nie mam do niego siły............ech....
Doriska trzymam kciuki. Mam nadzieję, że Mati powoli się zaaklimatyzuje.
 
Fredka mnie tez ostatnio wzięło na wspominy, oglądałam fotki jeszcze z brzuchem i jak się urodziła taka maleńka że strach wziąć na ręce a teraz taka duża panna, leci czas leci, wszystko widać po dzieciach. Moja urodzila sie o 9.45 ahh nigdy nie zapomne jaką pobudkę zrobiłam rodzince o 7rano wszyscy na kacu po sobotnim meczu hehe.:sorry: No a co męża mam nadzieję ze w koncu mu przejdzie foch, a mówią że tylko "baby" strzelają fochy heh ale mój tez jak czasem złapie to nie ma przebacz hehe musi minac samo i juz wiec pozostaje mi zawsze przeczekać, z resztą on i tak długo nie wytrzymuje:-D
 
Dziewczyny a u mnie szał ostatnio. W sobotę mężowy wymieniał żarówkę w aucie na stacji paliw,chyba nie zamknął auta, wrócił po chwili. W tym czasie złodzieje skradli mój portfel- ja poszłam do Rossmana z samą kartą do bankomatu. Po powrocie do domu okazało się, że nigdzie go nie ma. Różne warianty przychodziły nam do głowy- że ktoś w mieście wyciągnął, że w lesie bo też byliśmy... Zablokowałam karty, zastrzegłam dowód- dziś szał ciał- wniosek o nowy dowód, prawo jazdy plus zdjęcia i strach co się dzieje z dowodem... I niespodzianka, ktoś faktycznie ukradł mój portfel - z miejsca znalezienia go wychodzi że jednak został skradziony na stacji paliw, bo ktoś rozbebeszył a że gotówki nie było tylko karty i dokumenty rzucił w krzaki i jakiś młody człowiek poszedł brzydko mówiąc sikuuu:sorry::sorry::sorry:- i go znalazł. Przyjechali z rodzicami i oddali. Co prawda dokumenty już i tak do zniszczenia bo zastrzeżone, ale ja mogę spać spokojnie, że nikt nic głupiego nie zrobi z moim dowodem ufffffffff Nawet większość kart rabatowych ocalało :szok: Portfel niestety obsiusiany- więc go wyrzucili.
Mężowy dał 50 zł znaleźnego, ale co tam niech będzie 2 razy przyjeżdżali bo raz mnie nie było i zostawili tylko info.

Oprócz wątku kradzieżowego 20 zaczynam pracę- i też miłe zaskoczenie, pierwszy tydzień szkolenie w domu przez internet:-D:-D:-D Jak ja lubię ten Bank:tak::tak::tak: A od 27 -3 tygodnie w Łodzi i powroty tylko na weekendy:shocked2::shocked2::shocked2:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry