reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2009

koleżanka rodziła miesiąc temu - w dniach kiedy leżała w szpitalu urodziło sie 8 dzieciaczków, tylko ona miała córę ;-):tak: reszta to same pitolki ;-)
 
reklama
Wiecie Dziewczyny co mnie okropnie martwi ? zostawienie mojej malutkiej na trzy dni (przypuszczalne 3) pod opieka albo meza albo tesciow jesli maz bedzie w tym czasie za granica. Nigdy do tej pory nie rozstawalysmy sie na dluzej niz pare godzin, jak ja rodzilam to z wygody jak mialam skurcze rozwierajace to nie chodzilam bo bardziej bolalo a teraz jak bede tylko mogla to bede nabijac kilometry zeby tylko szybciej rozwarcie postapilo i szybko urodzic dzidzie i do domu do mojej Jagodki.... :-)
 
Moltizerka.. czas odciąć pępowinę :-D mój mały pierwszy raz pojechał na długi weekend (majowy) do moich teściów, jak miał 7 miesięcy :-) od tego czasu to najchętniej wysyłałąbym Go na każdy weekend :-D jedyne tylko co mnie przeraża to to że jak się Go wysyła to zawsze można wlecieć i zobaczyć jak się ma.. a w szpitalu będę totalnie od Niego odseparowana :-( tylko przez telefon będę mogła z Nim porozmawiać.. i mam nadzieję że poród będzie łatwy, szybki i max po tych 3 dniach Nas wypuszczą.. bo jak nie to na własną odpowiedzialność wychodzę..
 
Jak ja rodzilam 3 lata temu tez na sali byly 2 dziewczynki a reszta to chlopaczki ;-)

Wracam wlasnie od poloznej, wszystkie badania mam na razie ok, jeszcze za nastepna wizyta powtorkowy krwi bo za malo zalaza bylo ostatnio :sorry: A dzis narazie wsio oki i JUZ JEST GLOWKA ODWROCONE DO DOLU :-D:-D:-D

To swietnie co :rofl2::rofl2::rofl2:
 
Kurczę,zazdroszczę wam już tej główki na dole. :sorry: Ja mam cały czas nadzieję,że się obróci...Aczkolwiek gdybym miała mieć cc,nie byłabym szczególnie załamana. Po prostu chcę się nastawić na poród sn, boję się jak cholera,żeby później nie było,że odetchnęłam z ulgą,że będzie cięcie i przynajmniej nie będzie bolało kilkanaście godzin,a tu mi powiedzą,że sn.:szok: Zresztą przypuszczam,że w ostatnich dniach przed porodem będę już tak zmęczona i znużona tą ciążą,że będzie mi naprawdę wszystko jedno.:-D
Koleżanka jak urodziła,tez chciała jak najszybciej z tego szpitala wyjść. Mówiła,że strasznie jej się tam czas dłużył i marzyła tylko już o powrocie do domu. No wiadomo, która z nas nie będzie chciała jak najszybciej znaleźć się z maluszkiem u siebie.:-)
Jakaś jestem niewyspana strasznie...I dalej się do tego sklepu nie zebrałam. Nie. Idę. Głód mnie do tego zmusza.:-D
 
a ja już chyba się pogodziłam z tym że będą mnie cieli ... jestem ciekawa na kiedy mi termin cc ustalą ... bo przecież nie czeka się aż się samo zacznie skoro jest wskazanie na cesarkę ... 29 lipca mam kolejną wizytę, może wstępnie pogadam z lekarzem o dacie ...
 
Witam w upalne popołudnie:-p:-pJa też się zbieram do spakowania torby, ale myślę że jutro to już faktycznie to zrobię:tak::tak:Dokładnie za tydzień mam wizytę i możliwe, że ginka da mi już skierowanie na konkretną datę do szpitala jeśli nadal będę się kwalifikować do cc, no chyba że malutka się odwróci to wtedy czekanko:-D:-DTe ostatnie tygodnie baaardzo się dłużą:rofl2::rofl2: Ja też myślę jak to będzie jak zostawię córcię nawet w przypadku cc na tydzień w domku, wiem że opiekę będzie mieć wyśmienitą, ale ja będę tęsknić:sorry::baffled:Wiecie od maja tego roku zaliczyliśmy z mężem tyle imprez rodzinnych, oczywiście ja tak do końca nie korzystałam z uroków choćby szybkich tańców, ale zawsze coś tam:tak:A wczoraj jeszcze dowiedziałam się że w sierpniu czekają nas chrzciny i mój m ma być ojcem chrzestnym, oby tylko nie wyszło tak że pójdzie sam hiiihii:-D:tak:Jeszcze tylko trochę więcej niż tydzień i zaczynamy sierpień................ hm ciekawe jak to będzie i czy nie będzie nowego wątku????:tak::tak:
 
Dziewczynki pocieszyłyście mnie, bo u mnie to same paienki się ostatnio rodzą, to myslę a gdzie kawalerzy dla mojej córci:)Michasia84 masz rację co do odcięcia pępowiny. Ja wiem z epierwsz raz jest trudnozostawic swojego skarba nawet bardzo zaufanym rodzicom, ale nie wszędzie można wziąśc maluszka a napewno taki jeden dzień dla rodziców sam na sam dobrze zrobi.Ja przynajmniej chciałabym co jakiś czas organizować sobie typowy dzień dla nas dwojga ale też się boję, że totalnie zwariuję na punkcie mojego bobaska>)Princy super, ze wszytsko oki u mie też głowka w dolea dziecko ułożone jest w pozyci drugiej to znaczy o prawej stronie. Też ostatnio słuchałam serdusia maleństwa wszytsko wporządku.Karotka00 wiem ż emożna pomóc dziecku się przekręcić. Kurcze kiedyś otglądałam program, jak kobieta chciała rodzić w domu ugadala juz położna a usg pokazało pozycje posladkową. Wiem że układała jakoś nogi pod specjalnym kątem i tak leżała a czy pomogło nie pamietam. Warto poszukac w interenecie może są jakieś sposoby. Jesczez ma czas na zmianę pozycji także spokojnie:)
 
reklama
Hej. Ja mam pytanko odnośnie ułożenia dzidziusia. Poprzecznie główkowe to znaczy jakie????? Jak myślicie? Ostatnio miałam usg robione w szpitalu i lekarz nie był skłonny do udzielania mi odpowiedzi.
 
Do góry