reklama
RENIFER_24
M-X'07, W-IX'09
- Dołączył(a)
- 24 Maj 2007
- Postów
- 6 414
Dziewczyny urodzila kolejna lipcowka wczoraj w 32tc akurat na dzien matki prezent,....ja jednak wolalabym poczekac choc do 38 tc szoooooook, maly 1940g bodajze i 45 cm chyba :-)
tak, tylko ze dzidzia ma problemy z oddychaniem i lezy w innym szpitalu niz matka - doczytałam teraz... ja tez mam taką nadzieje ze uda sie urodzic ok 38 tygodnia,.... niestety mam straszne schizy ze bedzie inaczej...
capucino - witaj! apetyczny nick!
olinka2009
Fanka BB :)
Czesc dziewczyny!
ja w piatek po 2 tygodniach zwolnienia do pracy sie wybieram ! czarno to widze.czas tak szybko zlecial ....
ale mi sie nie chce........
ja w piatek po 2 tygodniach zwolnienia do pracy sie wybieram ! czarno to widze.czas tak szybko zlecial ....
ale mi sie nie chce........
Witaj capucino :-)
olinka a ja za to kombinuje jak tu isc na sicka, holidaya.. i co tam sie jeszcze da,zeby juz nie lazic do tej pracy... takie mialam checi na poczatku,ze do konca chce pracowac... a teraz to mam takiego lenia,ze najlepiej to niech nikt nic ode mnie nie chce... poleze na kanapie..
olinka a ja za to kombinuje jak tu isc na sicka, holidaya.. i co tam sie jeszcze da,zeby juz nie lazic do tej pracy... takie mialam checi na poczatku,ze do konca chce pracowac... a teraz to mam takiego lenia,ze najlepiej to niech nikt nic ode mnie nie chce... poleze na kanapie..
Syla28-to chyba mnie wkręcili z tą glukozą....W sobotę dopytam w laboratorium dlaczego nie miałam zakazu ruchu i jak to wpływa na wynik.
olinka2009-ja nie byłam w pracy od 3 m-cy i 3 tyg. Tęsknię za towarzystwem a szansa na powrót dopiero po macierzyńskim (przy założeniu, że znajdę godną zaufania niańkę). Ale czego się nie zrobi dla dzidziusia:-)
olinka2009-ja nie byłam w pracy od 3 m-cy i 3 tyg. Tęsknię za towarzystwem a szansa na powrót dopiero po macierzyńskim (przy założeniu, że znajdę godną zaufania niańkę). Ale czego się nie zrobi dla dzidziusia:-)
-inka
Fanka BB :)
Ja w sumie po wypiciu glukozy siedziałam i czekałam, ale to bardziej dlatego że mi się nie chciało wychodzić z poczekalni....
Eli no nie. Ty to masz dobrze :-). I " żona moja..." przed ślubem???? Gdzieś ty takiego faceta znalazła?;-);-);-):-)
Mój akurat anginę przechodzi i to ja latam z herbatkami , no ale żeby tak nie narzekać to przyznam że po trzech dniach marudzenia że chcę naleśniki w końcu je dziś zrobił ;-)
Będąc dziś na mieście zaszłam do sklepu gdzie widziałam łóżeczka te turystyczne i tak je oglądałam sobie z każdej strony no i przyznam że jakoś nie mam do nich 100% przekonania, aczkolwiek bardziej mi się podobają niż te tradycyjne..Czy może któraś z was już je przetestowała????
Eli no nie. Ty to masz dobrze :-). I " żona moja..." przed ślubem???? Gdzieś ty takiego faceta znalazła?;-);-);-):-)
Mój akurat anginę przechodzi i to ja latam z herbatkami , no ale żeby tak nie narzekać to przyznam że po trzech dniach marudzenia że chcę naleśniki w końcu je dziś zrobił ;-)
Będąc dziś na mieście zaszłam do sklepu gdzie widziałam łóżeczka te turystyczne i tak je oglądałam sobie z każdej strony no i przyznam że jakoś nie mam do nich 100% przekonania, aczkolwiek bardziej mi się podobają niż te tradycyjne..Czy może któraś z was już je przetestowała????
rezeda
Fanka BB :)
Ja tak samo po wypiciu glukozy siedziałam w poczekalni godzinę. Pani dała gazetki do poczytania i czas zleciał.
W przyszłym tygodniu jestem umówiona do poradni diabetologicznej w związku ze złym wynikiem testu obciążenia glukozą.
W przyszłym tygodniu jestem umówiona do poradni diabetologicznej w związku ze złym wynikiem testu obciążenia glukozą.
Ja glukozę miałam wykrywaną z krwi ostatni wynik 64 nie piłam jeszcze tego paskudztwa i mam nadzieje nie pić Niestety od 10 dni jestem na antybiotykach bo w moczu mi wykryli bakterie Coli mendy jakoś mi się dostały i zagrażają mojemu maleństwu i do tego podobno jest ich dużo bo 10^6 CFU dla mnie to czarna magia ale jak lekarz mówi że dużo to trochę strach
reklama
tak, tylko ze dzidzia ma problemy z oddychaniem i lezy w innym szpitalu niz matka - doczytałam teraz... ja tez mam taką nadzieje ze uda sie urodzic ok 38 tygodnia,.... niestety mam straszne schizy ze bedzie inaczej...
!
eh ja nie pisze w tym sensie ze fajnie tylko ze wlasnie szok i niefajnie :-( i dlatego tez mysle o tym 38 tc by donosic, zadne gadanie gina mnie juz nie przekona ze wiekszosc dzieci urodzonych juz w 29 tc udaje sie uratowac :-( bo na majoweczkach jedna tez urodzila wlasnie w 26 tc blizniaki i .... eh, niewazne trzeba myslec pozytywnie
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 538
Podziel się: