Witam, kasiunia123 nic nie dzieje się bez powodu a skoro niestety teraz wypadło tak, że straciłaś pracę to widocznie jest to już czas dla Ciebie, żebyś sobie odpoczywała w Polsce, a test obciążenia glukozą spokojnie zdążysz zrobić, mnie 28tydzień zaczyna się w niedzielę a robić test będę we wtorek, zresztą moja ginekolog mówiła, że jeśli się zrobi na początku 29tyg to też nic się nie stanie, chodzi o to że jest to ostatni moment na podjęcie dietki i leczenia gdyby wyszedł zły wynik
Moniczkaleg83 te dodatkowe szczepionki dla maluszków to naprawdę są strasznie drogie, ale przecież wiadomo, że rodzice wyskrobią ostatnie grosze żeby tylko jakoś zabezpieczyć maleństwo, a jeśli chodzi o Twojego męża to na pewno wszystko się unormuje, będzie miał dietę, do tego lekarstwa i wyniki na pewno się poprawią, trzymam kciuki
Jogobelka gratuluję studnióweczki, teraz poleci już z górki.........:-);-)
A ja łapę się już na tym,że jak więcej trochę posprzątam w domku, ponachylam się to potem sapię jak jakaś big mama hihii, no nie wspomnę już o rwie kulszowej, są momenty, że nic się nie dzieje a jak potem mnie złapie to boję się ruszyć nogą choć wiem, że muszę, mam nadzieję, że po porodzie to całkiem przejdzie
Moniczkaleg83 te dodatkowe szczepionki dla maluszków to naprawdę są strasznie drogie, ale przecież wiadomo, że rodzice wyskrobią ostatnie grosze żeby tylko jakoś zabezpieczyć maleństwo, a jeśli chodzi o Twojego męża to na pewno wszystko się unormuje, będzie miał dietę, do tego lekarstwa i wyniki na pewno się poprawią, trzymam kciuki
Jogobelka gratuluję studnióweczki, teraz poleci już z górki.........:-);-)
A ja łapę się już na tym,że jak więcej trochę posprzątam w domku, ponachylam się to potem sapię jak jakaś big mama hihii, no nie wspomnę już o rwie kulszowej, są momenty, że nic się nie dzieje a jak potem mnie złapie to boję się ruszyć nogą choć wiem, że muszę, mam nadzieję, że po porodzie to całkiem przejdzie