reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrzesień 2009

Dobry!
ja sie dzis nie wyspalam- dlugo nie moglam usnac a potem obudzialam sie o 6ej! czuje zmeczenie i ciezkie powieki , ale wiem ze jak sie poloze to i tak nie dam rady sie zdrzemnac- tak jakos dziwnie mam- wiec pewnie caly dzien bede na zwolnionych obrotach. Ale ostatnie dni w domu i wracam do pracy po weekendzie:nerd:
Tez bym poszla na basenik ;) Teraz jedynie moge na kryty, bo u mnie pogoda nie jest tak sauperowska jak u was :baffled:
Milego dnia
 
reklama
Witam wrześniowe mamusie :-)
Po pierwsze, serdecznie gratuluję zdrowych dzieciaczków i poznanych płci :-)
U mnie jeszcze 10 dni czekania...Żeby to sobie skrócić,w poniedziałek w końcu się zbiorę na tą glukozę,a nie chce mi się wyłącznie dlatego,że muszę wstać wcześnie rano i jechać przez całe miasto. :-D:-D
Ruchy odczuwam coraz częściej,więc myślę,że wszystko ok.
A wczoraj czułam się po prostu strasznie. Mój m mnie obudził o 6:00 jak szedł do pracy,ale zaraz potem usnęłam znowu. Jak się obudziłam ok. 11:00,to czułam się jakbym miała grypę...Opuchnięta twarz, ciężkie powieki, wszystko mnie bolało i problemy żołądkowe. :no::no: Prawie nic wczoraj nie zjadłam, bo po prostu nie byłam w stanie. Funkcjonowałam na zmianę na herbatce z cytryną i miętowej.
Na szczęście dzisiaj już wszystko ok. Jest ładna pogoda,więc jadę odwiedzić tatusia,bo chyba jest trochę "wczorajszy".:-D:-D:-D
Buziaki i miłego dnia (oraz weekendu).;-)
 
Witam witam :-D

Szkoda,ze u nas nie ma "majowki" ale sami sobie zrobimy! Hehe

Cos czytalam tam jednym okiem o jakis watpliwosciach zwiazanych z basenem. Moim zdaniem :happy: oczywiscie,ze mozna chodzic ! A najbardziej polecany aerobik w wodzie, przeciez wszedzie o tym "trabia" Takze smialo i heja na basenik. A swoja droga, ale wam azdroszcze :-p

A ja zaraz na zakupki, otworzyli u nas polski sklep, kolejny, ale jedyny w stylu supermarketu :-)i ponoc taki taniutki, to ide obadac. Nie ma to jak polskie jedzonko :rofl2:

I w ogole, to przeszla mi ochota na placki ziemniaczane i rosol.. hm i co ja teraz bede jadla hahaha :laugh2::laugh2::laugh2: Musze jakies menu wymyslic na ten tydz zblizajacy sie ..

Ale sie rozpisalam, najwiecej od kilku tygodzni haha :sorry::zawstydzona/y:

No to wpadne pozniej :rofl2:
 
Nam marzyło się w tym roku morze, ale wyjazd ze Śląska nad morze to raczej nie jest najlepszy pomysł. Za bardzo bym się denerwowała. Albo darujemy sobie całkowicie wyjazd w tym roku albo pojedziemy gdzieś bliziutko.
 
Witam 1 maja:-)

Gratuluje Wam znajacym plec:tak:
Mam nadzieje ze odpoczywacie na maxa:tak:
Ja bylam dzis z moimi chlopakami raniutko na rybkach, bylo bardzo milo i wesolo, rybki dwie ale jaka frajda:-):-)
Teraz po grillku i lodach z polewa truskawkowa odpoczywamy:rofl2:

Princi udanych zakupow i ukladania nowego menu;-)
Moniczka Gratulacje coreczki:rofl2:

Udanego weekendu dla wszystkich wrzesnioweczek:-)
 
Ja tez sie witam piatkowo
Princi - jak ja Cie rozumiem z tym polskim sklepem - ja sama lubie polskie soczki i maselko i wedlinki i wogole wszystko , tu niedaleko gdzie mieszkam tez mam polskie sklepy ale takie male i jak mam ochote na cos wiecej to oczywiscie wyprawa na Greenpoint i tam mam takie polskie epicentrum polskich sklepow :tak:, a pieczywo to tylko w polskim sklepie kupujemy , hi hi
Wszystkim dziewczynom znajacym coz tam sie w brzuszku kryje - gratulacje :happy:
A ja zdania nie zmienilam - czekam do wrzesnia :-D, a moje znajome wytrzymac z tego powodu nie moga , caly czas sie smieja ze pojda ze mna na usg i same sie zapytaja :laugh2::laugh2:
Jagoooodka - no nie ma watpliwosci ze z Ciebie to jest kawalek wspanialej zony :laugh2::happy:, tylko uwazaj zeby sie maz za bardzo do tego nie przyzwyczail jak moj , bo inaczej mowie Ci nawet z garnka na talerz sam sobie nie nalozy :laugh2::rofl2: i glodny bedzie siedzial az jedzonko przywedruje - ja do tej " wspanialosci" juz sie przyzwyczailam :happy:
OK no to ide na sniadanko bo zlowik w brzuszku rozrabia na calego - chyba glodny jest , ja zreszta tez
 
Princi-pamietam jak na poczatku ciazy ciagle tylko mialam w glowie placki ziemniaczane, caly czas mialam na nie ochote, teraz mi tez narobilas troche smaka-moze zrobie w sobote:tak: ze smietanka, mniam, mniam
dzis mam pomidorowke i chyba zrobie rybke
ogolnie malo jadam rybki a z tego co wyczytalam to powinnismy ja palaszowac 2-3 razy w tygodniu-wiec moze dzis
-inka-ja tez wybieram sie na basen-ale najpierw musze sobie kupic stroj dla wieloryba:tak:podobno basen jest dla nas bardzo dobry-odciaza kregoslup i wogole cwiczenie fizyczne-ktore wzmocni-a we wrzesniu bedziemy potrzebowac sily:-)
ogolnie dzis jest mi troche smutno-bo nie zdalam prawka-juz drugi raz:wściekła/y: tym razem bylam za blisko drugiego samochodu-normalnie nie chce mi sie w to wierzyc,to ze oblalam to jeszcze znosze ale kurcze tyle kasy juz wydalam i okazuje sie ze to jeszcze nie koniec:wściekła/y:
mialam juz plany co kupie a tu znow musze oszczedzac na lekcje i egzamin:angry:
moj maluszek rusza sie raz bardziej raz mniej-podobno dzieci tez maja swoje dni-czasmi sa cichsze a czasami bardziej baraszkuja-wczoraj pierwszy raz bylo mocne uderzenie na zewnatrz-smieje sie ze Adas cwiczy karate:-D a poza tym lekarka powiedziala ze poki dzidzius ma wiecej miejsca bedzie sie ruszal bardziej
pozdrawiam Was wszystkie serdecznie-trzymajcie sie cieplutko i gratuluje kolejnym mamusia ktore znaja juz plec swoich pociech
ide pobuszowac w kuchni, pa pa
 
Calineczko oj też coś wiem na temat rozbestwionych facetów :rofl2:
Tatuś mój miał jak w raju, bo zawsze 3 baby koło niego skakały, nawet jak był pod prysznicem krzyczał, żeby mu majtki i skarpetki podać hehehe :szok::-D:rofl2:
Mając w pamięci takie doświadczenia - staram się hamować moje zapędy i ograniczać wspaniałomyślną uczynność :-D:rofl2:
 
Calineczko oj też coś wiem na temat rozbestwionych facetów :rofl2:
Tatuś mój miał jak w raju, bo zawsze 3 baby koło niego skakały, nawet jak był pod prysznicem krzyczał, żeby mu majtki i skarpetki podać hehehe :szok::-D:rofl2:
Mając w pamięci takie doświadczenia - staram się hamować moje zapędy i ograniczać wspaniałomyślną uczynność :-D:rofl2:

Z tym prysznicem to jakbym meza mego slyszala : kochanie a pizamke mi wzielas ?
A jak zapomne to slysze - no tak juz mnie nie kochasz:rofl2::laugh2:
I tak ze wszystkim - moze i rozpiescilam troszke mego meza ale z drugiej strony wcale mi to nie przeszkadza , i musze powiedziec ze jak musialam na poczatku ciazy lezec w lozeczku to moj mezus nawet podloge zmywal :-p ale o tym cicho sza bo jak sie dowie :szok:to :-Dufff :-)
 
reklama
My właśnie obmyślamy wyjazd nad morze w lipcu/sierpniu i jak wypali tylko możliwość wzięcia urlopu wtedy, to jedziemy:-D Będziemy jechać koło 8-9 h albo i dłużej jeśli zrobimy jakieś dłuższe postoje. Bardzo bym chciała żebyśmy mieli choćby jeden tydzień:sorry:
Marwi mnie tylko ,że mogą mnie pomylić z wielorybem na plaży:-p
 
Do góry