Hey dziewcyzny
Super się cyta Was. Ja nie mogę z calineczki Chya jak będe rodziła to będe miała Jej linijeczki przed oczkami i tez powiem sorry już nie mogę dzidzia zostanie aż nabiorę sił
A mój mąż wkoncu pomógł coś przy remoncie wnósł na 2 pietro płytki(wraz z kolegą) i powiedział że już nie może i musi się jechac i połozyć. Pewnie powiedział mamuis a ta ,że nie powinnien dziwgać. Mamy dzidziuś nic zupełnie nie pomógł przy remoncie. Prosiłam kolegę bo sama wnosić nic nie mogę a ojciec jak mąż leni się. Ale dziś Mu powiem bo juz wspomniałąm ze większość pracy odwaliła osoba, którą nasze mieszkanie zupełnie nie obchodzi. A i mój mąż coś napomknął znów że mieszkanie w bloku Mu nie słuzy że 2 piętro i wogoł(pewnie naljepiej na kupie z mamusią i tatusiem w domku jednorodzinnym z sypialnią na przeciw teściów). Już miałam na koncu języka,że jak coś to sobie zostań z mamusią ale się ugryzłam. Słyszał już ten tekst kilkakrotnie9dla nie wtajemniczonych mąż mieszka z rodzicami a ja zswiałam do moich rodziców przed świętami idę na swoje).A jak ziś będzie się coś pultał to powiem dla Ciebie znoszę ciąże a na początku czułam się fatalnie, nie wiadomo ile mi nery wytrzymają, a poród okropny ból, nie mówiąc już że opieka nad maleństwem bardziej wyczerpuje niż kilkutygodniowy remont, bo w czasie remontu w nocy śpi się dobrez przy dziecku to razcej niemożliwe. Już mnie to wkurza ta Jego niedojrzałość..poczękam zobaczę jak będzie pod wpływem mamuśki to niech zjerzdza.
Super się cyta Was. Ja nie mogę z calineczki Chya jak będe rodziła to będe miała Jej linijeczki przed oczkami i tez powiem sorry już nie mogę dzidzia zostanie aż nabiorę sił
A mój mąż wkoncu pomógł coś przy remoncie wnósł na 2 pietro płytki(wraz z kolegą) i powiedział że już nie może i musi się jechac i połozyć. Pewnie powiedział mamuis a ta ,że nie powinnien dziwgać. Mamy dzidziuś nic zupełnie nie pomógł przy remoncie. Prosiłam kolegę bo sama wnosić nic nie mogę a ojciec jak mąż leni się. Ale dziś Mu powiem bo juz wspomniałąm ze większość pracy odwaliła osoba, którą nasze mieszkanie zupełnie nie obchodzi. A i mój mąż coś napomknął znów że mieszkanie w bloku Mu nie słuzy że 2 piętro i wogoł(pewnie naljepiej na kupie z mamusią i tatusiem w domku jednorodzinnym z sypialnią na przeciw teściów). Już miałam na koncu języka,że jak coś to sobie zostań z mamusią ale się ugryzłam. Słyszał już ten tekst kilkakrotnie9dla nie wtajemniczonych mąż mieszka z rodzicami a ja zswiałam do moich rodziców przed świętami idę na swoje).A jak ziś będzie się coś pultał to powiem dla Ciebie znoszę ciąże a na początku czułam się fatalnie, nie wiadomo ile mi nery wytrzymają, a poród okropny ból, nie mówiąc już że opieka nad maleństwem bardziej wyczerpuje niż kilkutygodniowy remont, bo w czasie remontu w nocy śpi się dobrez przy dziecku to razcej niemożliwe. Już mnie to wkurza ta Jego niedojrzałość..poczękam zobaczę jak będzie pod wpływem mamuśki to niech zjerzdza.