Madzieńka, Doriska, Enka- bardzo dziękuję w imieniu Boryska!:-)
U nas dziś też upalnie- z rana wyglądało pochmurno, jakby za 5 min miał spaść deszcz, a teraz znów robi się skwar. Mały właśnie "usypia" się w łóżeczku, więc jak tylko obudzi się to też zmykamy na spacerek, żeby później uniknąć gorączki.
Ja zabiorę się za małe sprzątanko- w każdym kącie "COŚ" mam. Już nie ogarniam- a taki słodki bajzelek działa na mnie jak płachta na byka. Ciągle sobie obiecuję, że zabiorę się- jak mam takie wzloty i naprawdę szczere chęci- to Borys nie daje mi nic zrobić. Ostatnio myłam okna dwa machnięcia ściereczkę i do niego leciałam, znów kolejne dwa i znów do niego... Co to za robota!
Miłego dnia Babeczki!:-)
PS U mnie dziś na obiad placki ziemniaczane z młodych pyrek;-);-);-)
U nas dziś też upalnie- z rana wyglądało pochmurno, jakby za 5 min miał spaść deszcz, a teraz znów robi się skwar. Mały właśnie "usypia" się w łóżeczku, więc jak tylko obudzi się to też zmykamy na spacerek, żeby później uniknąć gorączki.
Ja zabiorę się za małe sprzątanko- w każdym kącie "COŚ" mam. Już nie ogarniam- a taki słodki bajzelek działa na mnie jak płachta na byka. Ciągle sobie obiecuję, że zabiorę się- jak mam takie wzloty i naprawdę szczere chęci- to Borys nie daje mi nic zrobić. Ostatnio myłam okna dwa machnięcia ściereczkę i do niego leciałam, znów kolejne dwa i znów do niego... Co to za robota!
Miłego dnia Babeczki!:-)
PS U mnie dziś na obiad placki ziemniaczane z młodych pyrek;-);-);-)