reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrzesień 2009

Cześć :-)
Wrzesień nastał :-) Rodzimy :-)
Powiedzcie mi, czy któraś z was jeszcze tak ma, że w ciąży zaczęła chrapać?? Mój mąż mi wmawia, że chrapię, :szok: a nigdy w życiu mi się to nie zdarzało wcześniej, mam nadzieję, że to tylko w ciąży tak jest, a potem przechodzi. Wiecie coś na ten temat??:eek:

Ja też dzisiaj niewyspana jestem, całą noc nie spałam, bo się przejęłam chrapaniem :eek:
 
reklama
Oooo, mam 1 z przodu, jak cudnie :-)
A jutro idę do gina, mam nadzieję, że mi powie, że wszystko ładnie do porodu przygotowane i nic tylko rodzić. A jak znam życie, to powie, że wszystko szczelnie zamknięte i czekamy do terminu, grrr...
 
Co do chrapania -to to się zdarza w ciąży.Chrapanie to zapadanie się języka do tyłu i nie drożność układu oddechowego.Postaraj się zmienić pozycję spania i bendzie lepiej:-)









 
Witam wtorkowo:-)
Teraz już mogę się przywitać oficjalnie bo jak pisałam o Naftanalku to jeszcze byłam w szoku bo nockę też miałam bardzo ciężką. Niby poszłam spać wcześnie i problemów z zaśnięciem nie miałam ale sen niespokojny, ciągle śniły mi się szpitale, porody itp. Według moich snów to chyba pobiłam już rekord w rodzeniu swojego maluszka więc jak przyjdzie co do czego to będzie pyk pyk i mały już na świecie:-D:-D:-D:-D Hahaha pobożne życzenia:-D

U nas żadnych oznak zbliżającego się porodu, choć wszystko mnie bolało w nocy a mały już tak kopie że w końcu dziurę zrobi w brzuchu:-D Jutro wizyta u gina to mam nadzieję że zrobi masaż krocza i poleci szybciutko.

Cześć :-)
Wrzesień nastał :-) Rodzimy :-)
Powiedzcie mi, czy któraś z was jeszcze tak ma, że w ciąży zaczęła chrapać?? Mój mąż mi wmawia, że chrapię, :szok: a nigdy w życiu mi się to nie zdarzało wcześniej, mam nadzieję, że to tylko w ciąży tak jest, a potem przechodzi. Wiecie coś na ten temat??:eek:

Ja też dzisiaj niewyspana jestem, całą noc nie spałam, bo się przejęłam chrapaniem :eek:

elinek ja właśnie o tym wczoraj pisałam:szok::szok: nigdy nie zdarzało mi się chrapać tym bardziej że mam lekki sen i zawsze unikałam wszystkich chrapaczy w rodzinie bo z M wymyślałam różne sposoby na jego niechrapanie;-) A ostatnio sama siebie zaczęłam słyszeć tylko wstyd było mi się przyznać. Mam nadzieję że to po ciąży minie bo podobno na mnie nie działa nawet spanie na boku. M mówił że przytulał mnie w nocy to przestawałam na chwile a potem znowu aria operowa:-D:-D
Myślę że w moim przypadku to w zamian za udrożniony nosek, bo od samego początku ciąży miałam bardzo wysuszoną śluzówkę w nosie, nos ciągle zatkany i nie mogłam przez to spać a marimer to praktycznie litrami wlewałam ale pomagało na krótko.
 
Wiecie co zaczynam sie stresować:-(termin na nosie-pierwsza ciąża pierwszy poród-niby pierwsze porody są najgorsze:hmm::hmm::unsure::unsure::unsure:zaraz zaczne krzyczeć:zawstydzona/y:nie wiem co ze soba robić ehhh:-(









 
Witam!Ja codziennie mam sny o porodzie,a dzisiaj śniło mi sie że jestem na izbie przyjęć i ogromne cyfry tzn.data 09.09.2009.Ciekawe czy sie sprawdzi bo termin mam na 08.09.??:sorry:w środe mam ktg.Moja córcia strasznie się wierci na tym badaniu nie nadążę nieraz naciskać guziczka:wściekła/y:
 
Heh, to dobrze, że nie jestem sama, od razu mi lepiej :-D Jakoś przeoczyłam jogobelko Twój post nt. chrapania.... Mam nadzieję, że po ciąży to przechodzi, bo wstyd byłby i hańba :laugh2:
Ja myślę, że to natura jest taka mądra i to nasze chrapanie ciążowe to odwet na mężach za ich chrapanie :-D Wiadomo, faceci częściej chrapią :-D
 
Wiecie co zaczynam sie stresować:-(termin na nosie-pierwsza ciąża pierwszy poród-niby pierwsze porody są najgorsze:hmm::hmm::unsure::unsure::unsure:zaraz zaczne krzyczeć:zawstydzona/y:nie wiem co ze soba robić ehh

Kochana ja mam dokładnie takiego samego stresa ... to mój pierwszy poród więc kompletnie nie wiem czego się spodziewać oprócz tego, że pewnie będzie cholernie bolało ... łaże po domu z kąta w kąt i z jednej strony nie mogę się już doczekać ale z drugiej strasznie się boję. Mam jednak nadzieję, że poród będzie przebiegał w miarę krótko i łatwo.
 
Kochana ja mam dokładnie takiego samego stresa ... to mój pierwszy poród więc kompletnie nie wiem czego się spodziewać oprócz tego, że pewnie będzie cholernie bolało ... łaże po domu z kąta w kąt i z jednej strony nie mogę się już doczekać ale z drugiej strasznie się boję. Mam jednak nadzieję, że poród będzie przebiegał w miarę krótko i łatwo.

Ja to sobie ciągle zajęcia szukam.Jeżdze samochodem gdzie się da bo to mnie odstresowuje,a jeszcze musze się dowiedzieć co z moim egzaminem poprawkowym-kolejny stresor-bo okazało się że profesor u której mam poprawke juz na uczelni nie pracuje i żebym się nie dowiedziała tego to nikt by mnie i reszty nie poinformował o tym.Jade dziś dziekana skrzyczeć:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:za dużo płace za szkołę żeby mnie tak olewali i nic nie mówili,a płace 6 tys.rocznie to chyba jakieś informacje mi się należą:wściekła/y::wściekła/y:.poprawke miałam mieć na początku września i jak narazie jest lipa-mam nadzieje że nie urodze w gabinecie u dziekana:-D









 
reklama
Kochana ja mam dokładnie takiego samego stresa ... to mój pierwszy poród więc kompletnie nie wiem czego się spodziewać oprócz tego, że pewnie będzie cholernie bolało ... łaże po domu z kąta w kąt i z jednej strony nie mogę się już doczekać ale z drugiej strasznie się boję. Mam jednak nadzieję, że poród będzie przebiegał w miarę krótko i łatwo.
U mnie to bylo tak ze chyba bardziej balam sie tego co ma byc nie wiedzialam jaki to rodzaj bolu ale moze to i lepiej ? meza wyszykowalam jeszcze do pracy i poszlam rodzic po wszystkim cieszylam sie ze nie bylo go przy mnie bo chyba bardzo rozczulalabym sie nad soba podczas porodu a tak skupilam sie na tym co bylo i dalam rade nawet nie wiecie jaka bylam z siebie dumna, dziewczyny ktore rodzic beda po raz pierwszy zobaczycie jaka was bedzie rozpierac duma po wszystkim :tak: a teraz juz wiem mniej wiecej czego sie spodziewac tylko boje sie zeby nie bylo zadnych komplikacji wiadomo. i wiem ze na parciu trzeba dac z siebie wszystko bo od tego zalezy ile bedzie sie dzidzia rodzila. wszystkim jeszcze nie rodzacym nigdy kobietkom zycze powodzenia i tym juz rodzacym tez
 
Do góry