reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrocławianki - jaki szpital????

no nie, ja rodziłam na kaminskiego i chętnie bym skorzystała z tego gau rozweselajacego. Hermionka, kiedy rodziłas? 14 na KamiNskiego? bo ja rodziłam 13 na kamiNskiego, wiec może się spotkałyśmy.
 
reklama
no tak, ja wychodziłam 16 po 15. lezałam w pierwszej dobie na ginekologii a potem na sali potrójnej przy drzwiach wyjsciowych. Sanitariaty rzeczywiście czyste, choć podpisy na godzinówce sprzatania toalet były sporzadzane raz dziennie, wiec nie wiem czy stan ubikacjito zasluga pan sprzatajacych, czy kobitek, ktore po prostu zostawialy po sobie porzadek.:confused:
 
Dawno się tak nie uśmiałam jak na tym filmiku z DDTVN :-D Pani wyglądała na bardzo zrelaksowaną, ale wątpię, że gaz pomoże choć trochę na bóle krzyżowe.
 
No zobaczymy, czy w praktyce będą stosować tę metodę i czy będzie ogólnodostępna dla rodzących.

Z tego, co się mówi o Borowskiej, to widzę, że nowy oddział - bez rewelacji...
Nie żałuję, że się nie załapałam, choć byłam całkowicie nastawiona na ten szpital. Ja nie mam nic złego do powiedzenia na temat Kamińskiego. Rodziłam ponad 16 godzin, prawie 17. Przez 8 ostatnich godziny byli studenci i przyznam szczerze, że te dziewczyny, mimo, że młodszę i dopiero uczące się zawodu, bardzo mi pomogły. Chętnie odpowiadały na pytania, proponowały spacer, masaż, przynosiły piłkę, podawały wodę (rodziłam sama, bo tatuś był jeszcze w samolocie), liczyły czas między skurczami. Były też chętne do opowiedzenia o różnych pozycjach do porodu, bo można sobie wybrać ( ale ja przy skurczach partych zakleszczyłam się i żadną siłą by mnie nikt z łóżka nie oderwał). Generalnie wspominam poród bardzo pozytywnie, czasem się nawet pośmiałyśmy (między skurczami oczywiście). Ok zmykam, bo się mały obudził..
 
dragonfly.ks, jeżeli nie chcesz to nie odpowiadaj, ale zadam pytanie, bo się coraz mocniej stresuje przed swoim spóźniającym się niestety rozładunkiem...
Dlaczego poród taki długi? Tak po prostu? Czy miałaś oxy?
Ja mam totalny brak rozwarcia i skurczy, cała reszta książkowa. Chciałabym rodzić na Kamieńskiego, ale nie wiem na co się zdecydować przy braku rozwarcia...
 
Gosia, odeszły mi wody we wtorek wieczorem (38 tydz. 6 dz. ciąży), więc pojechałam na IP, skurcze porodowe zaczęły się ok północy, rozwarcia nie było, a potem postępowało bardzo wolno. Położna powiedziała mi, żeby się poruszać na piłce, pochodzić albo kołysać biodrami stojąc, że to powinno przyspieszyć akcję porodową. Później dostałam dwa czopki, położna wysłałaa mnie pod prysznic( łazienka jest na sali porodowej), gdzie siedziałam na krzesełku i przez 45 się tam prysznicowałam, na przyspieszenie rozwarcia i rozluznieie przy skurczach. rzeczywiście, jak tylko wstałam z łózka i zaczęłam się kołysać na piłce, skurcze były częstsze, ale i bardziej znośne, po prysznicu rozwarcie zaczęło się powiększać. Na koniec dostałam oxytocynę ok 14, a o 15 55 mały leżał na moim brzuchu.
 
reklama
dzieki dragonfly za odpowiedź:)
Ja już powoli tracę nadzieję na poród naturalny, a takie historie mnie jednak pozytywniej trochę nastawiają :)
 
Do góry