a to oni nie przenoszą się właśnie wtedy? kurcze... zero jakiś informacji a my tuż tuż...A któraś z Was wybiera się pod koniec marca tam?
reklama
Przecież Ciebie Dyrekcyjna nie interesuje bo personel jest beznadziejny ;-)a to oni nie przenoszą się właśnie wtedy? kurcze... zero jakiś informacji a my tuż tuż...
A tak serio to zamykają w połowie marca okolice 20 a otwierają na Borowskiej 2 kwietnia.
p.powietrzem
Fanka BB :)
Witajcie dziewczyny. U mnie jeszcze sporo czasu ale zastanawiam się nad szpitalem w sumie od poczatku. Mój gin dr. Walasek pracuje na Brochowie więc w tym ten szpital ma u mnie przewagę ale tak na prawdę nie mam pojęcia gdzie najlepiej bo za duzo sprzecznych opinii. Koleżanki , które róznie rodziły też nie są zadowolone w 100% z żadnego z szpitali. Po za jedna , która rodziła 2 godziny. Nie uważacie, ze często opinia zalezy od tego jak przebiega poród??
Pozdrawiam
Też chodziłam do Walaska a później zmieniłam go na Pajtasz... Brochów zdecydowanie polecam, a już tym bardziej jeśli masz stamtąd lekarza, mi to troszeczkę pomogło, nie ukrywam, że czułam się bardziej komfortowo i widać było, że podejście do mnie na porodówce i na IP mieli troszeczkę inne, może dlatego, że sama moja dr się tam kręciła... nie wypytywali mnie nawet o wszystko, tylko dzwonili do niej. Co do opinii uzależnionej od porodu, nie wiem... może i masz rację. Moje trudy związane z porodem trwały 20 min. bo tyle minęło od wywołania bóli, ale dziewczyna, która rodziła ponad 24 h była też bardzo zadowolona, a namęczyła się biedna i nawet trochę na nią krzyczały, bo w panikę wpadała i traciła oddech przy skurczach (inne metody na nią nie działały, a sama po porodzie za to dziękowała)
dragonfly.ks
Fanka BB :)
hermionka, jeśli wszystko pójdzie dobrze, to akurat się powinnaś załapać na Borowską.
Zastanawiam się jak duży ma być ten oddział, bo podejrzewam, że chętnych, aby rodzić właśnie tam, będzie dużo.
Zastanawiam się jak duży ma być ten oddział, bo podejrzewam, że chętnych, aby rodzić właśnie tam, będzie dużo.
Wisieńka
Fanka BB :)
powietrzem dzieki za odpowiedź. Ciekawa jestem tylko czy w lipcu bedzie Brochów czynny bo nie dowiadywałam sie jak to bedzie. A dlaczego zmieniłaś Walaska???
p.powietrzem
Fanka BB :)
Zmieniłam, bo w pewnym momencie ciężko się było do niego zapisać nawet z dużym wyprzedzeniem, jakiś nawał pacjentek był akurat niecałe 2 miesiące przed moim porodem. Jego bardzo lubiłam, ale ostatecznie Pajtasz okazała się jeszcze lepsza.
Wiśienko-Witaj, poznałysmy sie latem na innym wątku-może pamietasz? Co do Brochowa to "zwyczajowo" zamykany jest w sierpniu. Wtedy wygaszany jest oddział połozniczy ze względy na sezon urlopowy. Jeśli masz z tamtąd lekarza, to tym bardziej polecam Ci tam rodzić, ja rodzilam tam 9 lat temu i bedę za jakieś 2 tyg znowu. Fatkycznie często jest tak, że lekarz dyzurujący na porodówce konsultuje sie co do decyzji z lekarze prowadzącym pacjentkę z tego szpitala.
Co do Dyrekcyjnej a nastepnie Borowskiej to tak naprawde nie wiadomo do końca kiedy sie przeniosą, a faktycznie moze byc tak że chętnych pań na ten nowiutki oddział bedzie wiecej niż miejsc i pierszeństwo przyjęcia na pewno bedą miały pacjentki "prywatne" profesorów i ordynatorów tamtejszej ginekologii i położnictwa. Niestety na wielu oddziałach Akademii Medycznej ten system funkcjonuje
Co do Dyrekcyjnej a nastepnie Borowskiej to tak naprawde nie wiadomo do końca kiedy sie przeniosą, a faktycznie moze byc tak że chętnych pań na ten nowiutki oddział bedzie wiecej niż miejsc i pierszeństwo przyjęcia na pewno bedą miały pacjentki "prywatne" profesorów i ordynatorów tamtejszej ginekologii i położnictwa. Niestety na wielu oddziałach Akademii Medycznej ten system funkcjonuje
Wisieńka
Fanka BB :)
Vetko witaj i dziekuję za odpowiedz:-) Odezwij sie koniecznie z wrażeniami z porodówki. Chyba zdecyduje się na Brochów. A chodziłaś tam do szkoły rodzenia? Ja się zastanawiam gdzie się zapisywać?
powietrzem. masz rację sa kolejki. Ja mimo takiego prywatnego ubezpieczenia w styczniu nie mogłam się dostac ale teraz juz nie mam problemów.Dobrze, ze miałas taki powód bo martwiłam się, ze może coś nie tak
powietrzem. masz rację sa kolejki. Ja mimo takiego prywatnego ubezpieczenia w styczniu nie mogłam się dostac ale teraz juz nie mam problemów.Dobrze, ze miałas taki powód bo martwiłam się, ze może coś nie tak
Ja rodzialam pod koniec stycznia na Dyrekcyjnej. Rzeczywiscie zamykaja. W czasie jak tam lezalam mowili, ze przyjmuja tylko do 20 lutego. Nie wiem od kiedy zaczynaja przyjmowac na Borowskiej. Personel pewnie przejdzie, chociaz wydaje mi sie, ze beda jakies zmiany i ciecia. Jako iz moj syn lezal w inkubatorze, sporo sie nasluchalam pogaduszek poloznych. Martwily sie ze na Borowskiej bedzie mniejszy oddzial noworodkow, za to wiecej personelu bedzie potrzebnych przy wczesniakach i na erce. Jesli chodzi wlasnie o te polozne z dyrekcyjnej. To bylo 60% - 40%. 60% poloznych z noworodkow bylo w porzadku, ale jak widzialm pozostale to chcialo mi sie plakac... na szczescie w wiekszosci przypadkow siedzi sie tam 3-4 doby i nie ma to az takiego znaczenia. Ja siedzialam dwa tygodnie, widzialam rzeczy przerazajace i dlatego wydaje mi sie ze to wazne, zeby lubily swoja prace. Polozne z oddzialu rewelacyjne. Bardzo pomagaly jesli chodzi o karmienie i laktacje. Na dyrekcyjnej podobno sa tez najlepsi lekarze neonatolodzy. MOgliby wiecej czasu poswiecac jednak matkom, bo ciezko bylo wydobyc jakies informacje...
Jesli chodzi o porod, to powiem, ze pomimo ze porodowka byla trzyosobowa, byl wtedy zakaz odwiedzin i nie mogl byc ze mna maz to polozne z porodowki zajely sie mna super. Az zaluje, ze nie wiem jak sie nazywaja, bo bym je pochwalila I co wazne wprowadzili (ostatnio chyba bo tak podlsuchalam) zwyczaj kladzenia dziecka zaraz po urodzeniu przy piersi matki na dwie godziny!!!! Moj byl wczesniaczkiem, wiec lezal tylko pol godziny, ale jako iz polezalam tam troche to slyszalam, ze wlansie innym matkom zostawiali na dwie godziny.
Reasumujac, bede polecala rodzenie na Borowskiej Zwlaszcza, ze warunki tam pewnie beda o wiele wiele lepsze.
Jesli chodzi o porod, to powiem, ze pomimo ze porodowka byla trzyosobowa, byl wtedy zakaz odwiedzin i nie mogl byc ze mna maz to polozne z porodowki zajely sie mna super. Az zaluje, ze nie wiem jak sie nazywaja, bo bym je pochwalila I co wazne wprowadzili (ostatnio chyba bo tak podlsuchalam) zwyczaj kladzenia dziecka zaraz po urodzeniu przy piersi matki na dwie godziny!!!! Moj byl wczesniaczkiem, wiec lezal tylko pol godziny, ale jako iz polezalam tam troche to slyszalam, ze wlansie innym matkom zostawiali na dwie godziny.
Reasumujac, bede polecala rodzenie na Borowskiej Zwlaszcza, ze warunki tam pewnie beda o wiele wiele lepsze.
reklama
Hej
Jak rozmawiałam w niedzielę,to koniec marca jest planowym terminem,ale ostatecznej decyzji nie ma. Mam o tyle gorszą sytuację,że mam cc i jak sie zamknie Dyrekcyjna,to nawet nie wiem co zrobić. Bo normalnie to mój prowadzący mnie instruuje co i kiedy.
U mnie w przychodni czeka sie 2 tygodnie na wizytę,a jak nie ma miejsc,ale lekarz chce nas zobaczyć np. za tydzień,to i tak zapisują. Generalnie kobietom w ciąży nie odmawiają wizyt,a jak się przyjdzie "z ulicy",to też przyjmie,bo siedzi do ostatniej pacjentki. I wizyta trwa, ile trzeba. Jedna siedzi w gabinecie 10 minut,druga 40.
Jak rozmawiałam w niedzielę,to koniec marca jest planowym terminem,ale ostatecznej decyzji nie ma. Mam o tyle gorszą sytuację,że mam cc i jak sie zamknie Dyrekcyjna,to nawet nie wiem co zrobić. Bo normalnie to mój prowadzący mnie instruuje co i kiedy.
U mnie w przychodni czeka sie 2 tygodnie na wizytę,a jak nie ma miejsc,ale lekarz chce nas zobaczyć np. za tydzień,to i tak zapisują. Generalnie kobietom w ciąży nie odmawiają wizyt,a jak się przyjdzie "z ulicy",to też przyjmie,bo siedzi do ostatniej pacjentki. I wizyta trwa, ile trzeba. Jedna siedzi w gabinecie 10 minut,druga 40.
Podziel się: