Martwi mnie sprawa gronkowca na Kamieńskiego - kuzynka rodziła rok temu i dziecku musiała prawie od razu podać antybiotyk, bo zarazili małego gronkowcem. Powiedziała, ze nigdy tam już nie urodzi, bo to sprawa bardzo pwoszechna w tamtejszym szpitalu .
No i się zastanawiam, bo moja córcia wyszła zdrowa ze szpitala 3 lata temu, teraz też bym chciała tam rodzić, macie jakieś aktualne wiesci na temat czystości na Kamieńskiego????
No i się zastanawiam, bo moja córcia wyszła zdrowa ze szpitala 3 lata temu, teraz też bym chciała tam rodzić, macie jakieś aktualne wiesci na temat czystości na Kamieńskiego????