reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrocław porodówki

Jak chcesz mieć więcej świeżych opinii to znajdź na fejsie grupę ,,Halo rodzę Wrocław" czy coś w ten deseń, ja ogółem zapisałam się w ciąży do dwóch i to była kopalnia najświeższej wiedzy. Nie wiem jak jest na Kamieńskiego, najdalej mam do tego szpitala a poza tym jak rodziłam to wystartował remont, zdecydowałam się na Borowską i mimo że początek porodu spędziłam w tzw. boksie i dopiero potem mnie przenieśli do sali rodzinnej to było spoko, na poporodowym każda sala ma swoją łazienkę i chyba wszystkie są małe, podwójne, jedzenie pyszne, opieka położnych chyba klasyczna - jak nie poprosisz to radź sobie sama 😅 Fajnie że przed wypisem każdemu dziecku robią USG przezciemiączkowe

Hej, ja rodziłam tam w maju (CC). I nie robili nam USG przezciemiaczkowego ale trafiłam też na weekend (cięcie w piątek, w poniedziałek wypis).
Sam szpital oceniam ok ale spodziewałam się trochę lepszego podejścia na patologii ciąży (w sumie zaproponowali CC mimo, że nie było wyraźnych zaleceń i powiedzieli, że mogę się nie zgodzić i podpisać na własne ryzyko ale jeszcze do tego mnie tam nastraszyli...). Myślę, że warto mieć tam swojego lekarza (ja nie miałam).
 
reklama
Rodziłam w zeszłym roku na Borowskiej. Najpierw 5 dni spędziłam na patologii ciąży, warunki takie sobie, sale 3osobowe, łazienki bez mydła i papieru toaletowego, opieka położnych taka sobie - jedne położne super, inne strasznie chamskie, lekarza to najlepiej mieć swojego prowadzącego w szpitalu. Ja miałam cesarkę, znieczulenie nie zadziałało do konca i bez konsultacji podali mi jakiegos głupiego jasia, po którym traciłam świadomość-nie wspominam tego dobrze, a wręcz myślałam, że to już koniec. Tap Block nie zadział. Mimo wszystko na sali po cięciu super opieka dla mnie i dziecka, szybka pionizacja, przeciwbólowe bez proszenia, u mnie wystarczał ibuprofen i ketonal, ale dziewczyna obok dostawała morfinę. Na poporodowym radzić musisz sobie sama, neonatolodzy różni, mi sue trafiła raz nadgorliwa lekarka, która moją zdrową córkę chciała wysyłać na intensywną terapię. Ogólnie dobrze, że zleciła dodatkowe badania, ale miała takie podejście, że nastraszyła mnie konkretnie. Ale to tylko taka jedna się trafiła. Córka pod koniec ciazy miała arytmie to urodzeniu robili jej monitoringi saturacji i pracy serca. U chłopca obok robili monitoring wykrywania wczesnej sepsy, więc nie bagatelizuja żadnych objawów wskazujących na coś złego. To dla mnie na plus. Na poporodowym sale 2osobowe, czyste łazienki, jedzenie w porządku, żadnych napojów nie zapewniali.

Kiedy rodziłaś? Rok temu nie robili tego usg przed wypisem bez wskazań
W lutym tego roku, robili wszystkim niemowlakom urodzonym w podobnym terminie, więc myślę że to już standard u nich
 
Hej, ja rodziłam tam w maju (CC). I nie robili nam USG przezciemiaczkowego ale trafiłam też na weekend (cięcie w piątek, w poniedziałek wypis).
Sam szpital oceniam ok ale spodziewałam się trochę lepszego podejścia na patologii ciąży (w sumie zaproponowali CC mimo, że nie było wyraźnych zaleceń i powiedzieli, że mogę się nie zgodzić i podpisać na własne ryzyko ale jeszcze do tego mnie tam nastraszyli...). Myślę, że warto mieć tam swojego lekarza (ja nie miałam).
To dziwne w takim razie, mi i koleżance specjalnie kazali czekać z dzieckiem na USG, bo powiedzieli, że dopiero po nim wypisują, a wskazań nie mieliśmy 😅 Ale faktycznie, ja urodziłam we wtorek i wypis mieliśmy przed weekendem, może w weekendy nie robią tych badań, bo nie ma personelu i stąd taka różnica. Tak samo jak ja byłam zadowolona z opieki doradczyni laktacyjnej, a potem się dowiedziałam, że jak się trafi z porodem na weekend to te Panie nie pracują. Też nie miałam tam swojego lekarza, ale ja akurat trafiłam prosto na porodówkę i rodziłam naturalnie, więc tam dużo czasu nie spędziłam
 
To dziwne w takim razie, mi i koleżance specjalnie kazali czekać z dzieckiem na USG, bo powiedzieli, że dopiero po nim wypisują, a wskazań nie mieliśmy 😅 Ale faktycznie, ja urodziłam we wtorek i wypis mieliśmy przed weekendem, może w weekendy nie robią tych badań, bo nie ma personelu i stąd taka różnica. Tak samo jak ja byłam zadowolona z opieki doradczyni laktacyjnej, a potem się dowiedziałam, że jak się trafi z porodem na weekend to te Panie nie pracują. Też nie miałam tam swojego lekarza, ale ja akurat trafiłam prosto na porodówkę i rodziłam naturalnie, więc tam dużo czasu nie spędziłam

Na weekend nie było doradczyni ale ja poleciałam w poniedziałek rano do dyżurki i przyszła wspaniała Pani. My nie mieliśmy większych problemów więc jedna wizyta wystarczyła 🙂.
 
Do góry