Tylko dziwne ze po półtora roku poziom Amh wzrósł zamiast spaść
![Big Grin :D :D](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
No ale nie będę drążyć, jak jest ok
Z tym pobieraniem krwi to w sumie źle opisałam, ona mi igłą w żyle nie wierciła, tylko palcem długo dotykała, a tego nienawidzę - nawet sama tego nie robię bo mi się przewraca wtedy w żołądku
![Grinning squinting face :laughing: 😆](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f606.png)
ja już się nauczyłam po tylu pobieraniach, z której żyły idzie najlepiej i to jest żyła boczna, tu też ją jej wskazałam, ale babka tak wszystko robiła wolno, tak flegmatycznie, że chyba to macanie przed i cała procedura trwała jak dla mnie zbyt długo, stąd taki odlot. Ogólnie pobrała z żyły którą wskazałam i dobrze to zrobiła, bo mam tylko maleńki ślad od wkłucia, nawet siniaka nie ma. U mnie to trzeba szybko i najlepiej zagadywać, by odwrócić uwagę od samego pobierania- normalnie jak do dziecka