wrobelmm
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Lipiec 2023
- Postów
- 3 225
No nie zazdroszczę Ci tego strachu i stresu!To ja mam z kolei taką sytuację, że jedno z tych HIVowych białek wychodzi pozytywne. A dowiedziałam się o tym w taki sposób: piątek, godzina 13:00, mój obecny mąż narąbany już na kawalerskm na festiwalu techno w Dortmundzie, ja rano poszłam na badania krwi w ramach przygotowania do ciąży. I dzwoni do mnie pielęgniarka z info, ze „proszę wrócić w poniedziałek na powtórne badania, bo ma Pani podejrzenie HIV”. Prawie zemdlałam, dobrze, ze moja przyjaciółka ze mna była w pracy. Pojechaliśmy szybko do poradni HIV, tam mi zrobili ponowne badania i wynik niejednoznaczny. Ale lekarz mi powiedział, ze na podstawie wywiadu stwierdza, ze raczej nie jestem zakażona. Kolejnego dnia miałam lecieć służbowo do Meksyku No i poleciałam. Każdy dzień przez cały tydzień to była największa mordęga. Mąż mnie po tygodniu odbiera z lotniska, pyta gdzie idziemy zjeść, a ja „nie idziemy zjeść tylko tutaj na parking zjedź, musze Ci coś powiedzieć, jedziemy do poradni HIV”
Koniec końców okazało się, ze po prostu mój organizm produkuje jakieś analogiczne białka do tych, które się bada do wykrycia HIV. Dwa razy trafiłam już do szpitala zakaźnego z tego powodu i do wyniku na HIV mam dołączoną taką specjalną opinie od specjalisty ze szpitala, ze nie mam mimo ze mam za dwa tygodnie będę to pierwszy raz pokazywać dopiero, przed inseminacją, mam nadzieję, ze nie będzie problemu
Ta historia pokazuje też, jak organizmy potrafią być różne i nieprzewidywalne