reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

🌺 🌼 Wróble świergoczą, że Majowe Kreski dwie ⏸️ szybko zobaczą 🌼 🌺

To ja mam z kolei taką sytuację, że jedno z tych HIVowych białek wychodzi pozytywne. A dowiedziałam się o tym w taki sposób: piątek, godzina 13:00, mój obecny mąż narąbany już na kawalerskm na festiwalu techno w Dortmundzie, ja rano poszłam na badania krwi w ramach przygotowania do ciąży. I dzwoni do mnie pielęgniarka z info, ze „proszę wrócić w poniedziałek na powtórne badania, bo ma Pani podejrzenie HIV”. Prawie zemdlałam, dobrze, ze moja przyjaciółka ze mna była w pracy. Pojechaliśmy szybko do poradni HIV, tam mi zrobili ponowne badania i wynik niejednoznaczny. Ale lekarz mi powiedział, ze na podstawie wywiadu stwierdza, ze raczej nie jestem zakażona. Kolejnego dnia miałam lecieć służbowo do Meksyku No i poleciałam. Każdy dzień przez cały tydzień to była największa mordęga. Mąż mnie po tygodniu odbiera z lotniska, pyta gdzie idziemy zjeść, a ja „nie idziemy zjeść tylko tutaj na parking zjedź, musze Ci coś powiedzieć, jedziemy do poradni HIV” 😂😂

Koniec końców okazało się, ze po prostu mój organizm produkuje jakieś analogiczne białka do tych, które się bada do wykrycia HIV. Dwa razy trafiłam już do szpitala zakaźnego z tego powodu i do wyniku na HIV mam dołączoną taką specjalną opinie od specjalisty ze szpitala, ze nie mam mimo ze mam 😅 za dwa tygodnie będę to pierwszy raz pokazywać dopiero, przed inseminacją, mam nadzieję, ze nie będzie problemu 😂😂😂
No nie zazdroszczę Ci tego strachu i stresu!
Ta historia pokazuje też, jak organizmy potrafią być różne i nieprzewidywalne 😅
 
reklama
Jeśli chodzi o filmy to ja aktualnie 3 sezon Bridgertonow oglądaj w kółko i książkę już 3 razy przeczytałam 🫣 a z Witch to ja też Irma bo wodę kocham więc była bardziej popularna niż się wydaje, a ostatnio mi wyskoczyło na FB i wysyłałam siostrze:
Ja też czytałam i również oglądam. Chociaż po tych 4 odcinkach, książka podoba mi się bardziej😃
 
Dla mnie za ciemna na testową 🙈 ile dpo ?
Jakiś 15-16 dpo. Mi się trochę za jasna wydaje jak na ten dpo. Test z Rossmana nic nie wykrył. Zobaczymy, krew upuszczona. Chociaż z taką bladą kreską mam złe wspomnienia, więc trochę się boję. I generalnie szanse, że się udało są bardzo niskie, bo owulacja była po stronie bez jajowodu.
 
Ostatnia edycja:
To ja mam z kolei taką sytuację, że jedno z tych HIVowych białek wychodzi pozytywne. A dowiedziałam się o tym w taki sposób: piątek, godzina 13:00, mój obecny mąż narąbany już na kawalerskm na festiwalu techno w Dortmundzie, ja rano poszłam na badania krwi w ramach przygotowania do ciąży. I dzwoni do mnie pielęgniarka z info, ze „proszę wrócić w poniedziałek na powtórne badania, bo ma Pani podejrzenie HIV”. Prawie zemdlałam, dobrze, ze moja przyjaciółka ze mna była w pracy. Pojechaliśmy szybko do poradni HIV, tam mi zrobili ponowne badania i wynik niejednoznaczny. Ale lekarz mi powiedział, ze na podstawie wywiadu stwierdza, ze raczej nie jestem zakażona. Kolejnego dnia miałam lecieć służbowo do Meksyku No i poleciałam. Każdy dzień przez cały tydzień to była największa mordęga. Mąż mnie po tygodniu odbiera z lotniska, pyta gdzie idziemy zjeść, a ja „nie idziemy zjeść tylko tutaj na parking zjedź, musze Ci coś powiedzieć, jedziemy do poradni HIV” 😂😂

Koniec końców okazało się, ze po prostu mój organizm produkuje jakieś analogiczne białka do tych, które się bada do wykrycia HIV. Dwa razy trafiłam już do szpitala zakaźnego z tego powodu i do wyniku na HIV mam dołączoną taką specjalną opinie od specjalisty ze szpitala, ze nie mam mimo ze mam 😅 za dwa tygodnie będę to pierwszy raz pokazywać dopiero, przed inseminacją, mam nadzieję, ze nie będzie problemu 😂😂😂
O kurde, ta pielęgniarka to niezła walić takim tekstem przez telefon.

Ogólnie bardzo mnie denerwują teksty u młodzieży „Twoja stara ma HIV”, „Bo HIV dostaniesz”, „Masz HIVa”. Pamiętam to doskonale, za moich czasów w szkole, tekst ten działał jak Płachta na byka. Ludzie mylili HIV z AIDS. A od HIV do AIDS to w tych czasach droga prowadzi jedynie bez leków.
W tym momencie jest to choroba przewlekła, biorąc leki pacjent funkcjonuje normalnie i nie zaraza. Pacjenci dodatni mają nawet dzieci, bo biorąc leki poziom wirusa w organizmie jest niewykrywalny. Dożywają również starości, jak normalny przeciętny obywatel.
W szkole nam aż zrobili konkurs na ten temat, do wygrania pamiętam był jakiś bon na wycieczkę. Każdy dzieciak chciał to wygrać. Przez to też dużo sobie uświadomiliśmy. Szkole skończyłam lata temu. A teraz to już wgl ta choroba traktowana jest jako choroba przewlekła. Oczywiście jeśli pacjenci się leczą, bo wielu się nie bada 🤷‍♀️
 
Oczywiście mój raport Ovitrelle trwa. Proszę tylko bez smutnych buziek, to akurat robiłam z czystej ciekawości, nie nastawiając się na nic 😅

Także Ovi zaczyna spadać. Dopiero w 10 dniu 🤧 Przez to wiem, że utrzymuje się w moim organizmie dłuższy czas. Pewnie jutro będzie jeszcze cień cienia.
 

Załączniki

  • IMG_9734.jpeg
    IMG_9734.jpeg
    317,4 KB · Wyświetleń: 74
Ja robię albo z przepisu w thermomixie na zupę brokułowa (ale bez ziemniaków) albo:
- marchew, pietruszka, por (i co się nawinie z lodówki pod zupę) do gara i podsmażam na łyżce masła,
- zalewam wodą i dodaję bulionu (bulion robię sama akurat)
- wrzucam brokuła (do zupy krem często wykorzystuje nogę z brokuła, a różyczki np do sałatki albo makaronu). Dodaje łyżeczkę cukru/ksylitolu.
- jak wszystko jest miękkie dodaje serek topiony i blenduje. Pieprz, sól do smaku.
Ciecierzyce moczę dzień wcześniej i gotuję osobno ok 1h (do miękkości). Sole pod koniec gotowania. Optymalnie do zupy 140-160g suchej ciecierzycy.
Dziękuje 💚 będzie gotowane w weekend !
 
Oczywiście mój raport Ovitrelle trwa. Proszę tylko bez smutnych buziek, to akurat robiłam z czystej ciekawości, nie nastawiając się na nic 😅

Także Ovi zaczyna spadać. Dopiero w 10 dniu 🤧 Przez to wiem, że utrzymuje się w moim organizmie dłuższy czas. Pewnie jutro będzie jeszcze cień cienia.
dopytam tylko bardziej doświadczone z Was 😅
Kiedy odstawiać proga w tym przypadku? Czekać do tych 14 dni po?!
 
Ja robię albo z przepisu w thermomixie na zupę brokułowa (ale bez ziemniaków) albo:
- marchew, pietruszka, por (i co się nawinie z lodówki pod zupę) do gara i podsmażam na łyżce masła,
- zalewam wodą i dodaję bulionu (bulion robię sama akurat)
- wrzucam brokuła (do zupy krem często wykorzystuje nogę z brokuła, a różyczki np do sałatki albo makaronu). Dodaje łyżeczkę cukru/ksylitolu.
- jak wszystko jest miękkie dodaje serek topiony i blenduje. Pieprz, sól do smaku.
Ciecierzyce moczę dzień wcześniej i gotuję osobno ok 1h (do miękkości). Sole pod koniec gotowania. Optymalnie do zupy 140-160g suchej ciecierzycy.
Pewnie i ja się skuszę brzmi bardzo prosto i szybko. Od piątku do poniedziałku mam gości więc idealny przepis żeby nie utknąć w garach.

Macie może jakieś jeszcze szybkie i dobre przepisy na obiady, sałatki na kolację?
 
reklama
dopytam tylko bardziej doświadczone z Was 😅
Kiedy odstawiać proga w tym przypadku? Czekać do tych 14 dni po?!
Moje cykle naturalne wynoszą około 30 dni i ginekolog w 27 DC kazała mi odstawiać. Więc u mnie akurat branie luteiny jest długie bo w 10 DC mam ovitrelle i proga biorę od 13 DC . Więc najlepiej jak 14 dnia po ovi zrobisz sobie test z moczu lub z krwi i na tej podstawie możesz odstawić proga. Jeśli wyjdzie ci pozytywny test to absolutnie nie możesz odstawiać progesteronu.
 
Do góry