reklama
sylwiczka21
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 30 Sierpień 2011
- Postów
- 146
jupiii!!!!! moja waga wkońcu ruszyła coprawda spadło 1 kg ale spadło zasługa abs bo niczego więcej nie robiłam i co mnie cieszy najbardziej że wczoraj weszłam w zakiet w którym 3 tygodnie temu brakowało mi 10 cm do zapięcia się.
wiec to mój pierwszy sukces
wiec to mój pierwszy sukces
sylwia8708
Fanka BB :)
Cieszę się że udaje Wam się tracić kilogramy :-)
U mnie niestety nie jest tak różowo i jeszcze 5,5 kg do wagi sprzed ciąży a do wymarzonej to lepiej
pisać.
W poprzedniej ciąży przytyłam dużo więcej niż teraz (ok 18 a teraz 13) ale też dużo szybciej te kg uciekały. No nic mówi się trudno....
U mnie niestety nie jest tak różowo i jeszcze 5,5 kg do wagi sprzed ciąży a do wymarzonej to lepiej

W poprzedniej ciąży przytyłam dużo więcej niż teraz (ok 18 a teraz 13) ale też dużo szybciej te kg uciekały. No nic mówi się trudno....
U mnie sukces bardziej natury psychologicznej niz kilogramowej :-) Weszlam dzisiaj w swoja spodnice dzinsowa i dosyc opiety plaszcz i sie nawet w nim zapielam. To tego udalo mi sie zalozyc botki jesienne ( troszke cisnely ale dalo sie chodzic ;-)) i czulam sie po prostu rewelacyjnie. Nawet jesli kilogramowo zostalo mi jeszcze z 6 kg do zrzucenia to sam fakt zalozenia i chodzenia caly dzien w ciuchach z przed ciazy i to w rozmiarze 36/38 poprawily my nastroj. Oby tak dalej :-)
sylwia8708
Fanka BB :)
Bluetooth - oj wiem o czym piszesz
ja również cieszyłam się jak dziecko jak zmieściłam się w spódnice sprzed ciąży, nie przeszkadzało mi że jest opięta ale sam fakt podniósł mnie na duchu 
U mnie jeszcze 4,5kg (dziś jak zobaczyłam że waga zaczęła spadać to strasznie się ucieszyłam) tak więc serdeczne GRATULACJE :-)


U mnie jeszcze 4,5kg (dziś jak zobaczyłam że waga zaczęła spadać to strasznie się ucieszyłam) tak więc serdeczne GRATULACJE :-)
Bluetooth, Sylwia no takie sukcesy motywuja:-)
Ja juz w wiekszosc spodni wchodzę ale tyłek opiety.
Brzuszki trzeba by było uskutecznic, ale kurze siły nie mam jak juz mam czas. Liczę na to ze jak pojedziemy na ferie w styczniu to wyplywam troche tluszczyku i skóra bedzie jedrniejsza.
Ja juz w wiekszosc spodni wchodzę ale tyłek opiety.
Brzuszki trzeba by było uskutecznic, ale kurze siły nie mam jak juz mam czas. Liczę na to ze jak pojedziemy na ferie w styczniu to wyplywam troche tluszczyku i skóra bedzie jedrniejsza.
magda1977
mamusia 03.02,10.05,09.11
To wam zazdroszczę bo ja jeszcze nie wchodzę w dżinsy sprzed ciązy i się zastanwawiam czy wogóle wejdę w moje rurki kiedykolwiek.A w biuście mam tyle że nie dopnę się za chiny w żakiecik co nosiłam przed ciążą i pewnie dopiero jak zgubie pokarm będę mogła go załozyć.
reklama
Podziel się: