Wprowadzanie nowych pokarmów

[ivka76]

wprowadziłyście już rybe ?

Jeszcze nie, ale kupiłam w słoiczku z gerbera łososia z ziemniaczkami w sosie koperkowym i od tego zacznę próbowanie rybki.

 

[Dzunia]

Polecam Pange białą. oli ją uwielbia i jest bielutka i bez zdanych ości.

 

[kasianka]

Ja dałam Idze kilka razy spróbować trochę rybki/średnio smakowała..
jogurt zwykle daję naturalny z owocami. kilka razy dałam jej też jogobellę brzoskwiniową i bananową - smakowało

już kiedyś pytałam o zioła i przyprawy, zieleninę (koperek, pietruszka,szczypiorek, oregano, zioła prowansalskie..). można dzieciom dodawać do potraw???

Koga, fotelik nie wydaje mi się za duży..( gorzej jest z nosidełkiem turystycznym- z niego Idze ledwie głowę widać) jak jej założę kask to będzie wyglądała na całkiem fajną kolareczkę;-);-)

 

[ivka76]

Kasianka ja w tym wątku wypisałam kiedyś jakie zioła kiedy dać, więc przeszukaj go od początku, a na pewno znajdziesz:-)

 

[ivka76]

U nas dziś zadebiutowała rzeżucha - rano jako dodatek do jajeczniczki na masełku, a przy obiedzie - wymieszana z makaronem+słoiczek.

Baaardzo smakowała...

 

[karolkaz]

Z rybą trzeba uważać...ale my jeszcze przymierzamy się do ryby ale mysle że ten słoiczek o którym Ivka mówi będzie dobrym początkiem zwłaszcza że moje dziecko przepada za koperkiem.

 

[asioczek]

U nas premiera ryby jutro sloiczek Hippa tagiatelle z brokulami i ryba, szkoda ze nie smakuje tak dobrze jak brzmi, pewnie bym Majowi cos podjadla:-)

 

[kasianka]

dzięki Ivka:-) choć to co znalazłam "zmartwiło' mnie nieco...

 

[Osinka]

ivka to ja tez jestem glupia
ale wydaje mi sie takie zdrowe jedzenie jest najlepszym prezentem dla mojego skarba

przyjmijcie mnie do klubu głupich :-)
ja mam świra na tle zdrowego żywienia

 

[ivka76]

przyjmijcie mnie do klubu głupich :-)
ja mam świra na tle zdrowego żywienia

Czyli co kobietki... zakładamy klubik... KGMKNDSDCLiIS, czyli:

Klub Głupich Mam, Które Nie Dają Swoim Dzieciom Czekolady, Lizaków i Innych Słodyczy.

Chociaż ja jeszcze powinnam do jakiegoś klubu związanego z tym, że moje dziecko NIGDY nie jadło NICZEGO z mojego talerza - nawet jak wyciągało po to łapkę.