reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wprowadzanie nowych pokarmów

Donatella kapuste kiszona tez daje tak jak i ogorki i mozna spokojnie juz dawac zaczynajac od malej ilosci ijesli pojawi sie zaczerwienienie wokol ust to na jakis czas odstawic :-)

Ch_aga jesli nie znajdziesz winowajcy uczulenia to niestety zadna masc raczej nie pomoze :no: lipobaze i diprobaze polecam bo sama uzywam dla Lenki:tak: :-)
 
reklama
Donatella - właśnie chciałam mu ją delikatnie wprowadzić i słyszałam, że juz można.
Tej kapusty było troszeczke i ugotowana w zupie no ale Kubie nie służy -to jest pierwsza nowość która się nie przyjeła.
 
Dziewczyny macie fajnie.Mój Kacper jest uczulony na większość pokarmów.Właściwie łatwiej wyliczyć na co nie jest uczulony niż na co jest.Gotowanie dla niego to niezła gimnastyka.A przecież w tym wieku powinien jeśc to co rodzice,no może z małymi wyjątkami.
 
Donatella- biedny Kacperek.......

Co do kapusty nie próbowałam....ale cebulka już w zupce była.
A u nas jest uczulenie na chusteczki dla dzieci...tylko że uczulenie pojawiło się gdy przetarłam Antkowi buźke po posiłku....tylko na jeden rodzaj ma uczulenie ...więc wiem już których chusteczek unikac...pojawia się zaczerwienienie...i znika po 2-3 godzinach samo.
 
A przecież w tym wieku powinien jeśc to co rodzice,no może z małymi wyjątkami.

Ty chyba żartujesz... Wyobrażasz sobie, że dziecko je to co dorosły, czyli np. wędliny, bigos, ciasta? Bo ja szczerze mówiąc niebardzo!

Nie wiem więc skąd to Twoje przekonanie, że w tym wieku nasze dzieci POWINNY już jeść to, co my. Dla mnie to jakaś bzdura...
 
ivka -nie miałam na mysli bigosu popijanego zimnym piwkiem,ale chociaż jakąś wspólną zupkę.
Ponieważ mojemu Kacperkowi muszę gotować jedzonko omijając wiele rzeczy,które dziecko w jego wieku zajada a mama nawet nie myśli o tym,że to mogłoby uczulać jej dziecko-nie dziw się że marzy mi się chociaż niekiedy wspólny garnek.
 
Ivka76 - mam pytanko do Ciebie bo ty jesteś dobrze zorientowana w tych sprawach - od kiedy faktycznie można podawać tą kapuszte kiszoną ????
 
...to poprosu Kuba chyba tak reaguje na kwasy i chodzi tu o indywidualne podejście jego brzucholka - zrobimy sobie przerwę i zobaczymy za jakiś czas.
 
reklama
Do góry