Chyba wszystkie sie nad tym zastanawiamy cos mi sie zdaje.
U nas :
-rano ok.8 niecale 200ml kaszki mleczno-ryzowej z Bobovity ,
-ok.10-11 do spania czesto cyc, chociaz przez ostatnie 3 dni nie chce i zasypia w hustawce z sucharkiem w reku
- po spanku pol banana i pol jablka (startego) ,
- ok 14-15 zupka, tak tez ok. 200ml
- przewaznie po poludniu jeszcze deserek marchewka+jablko (muss)
- wieczorem do spania cycus i w nocy roznie ale przewaznie 4-5 razy w nocy tez
w miedzyczasie picie (ale malo pije) herbatka z hippa , chrupki i sucharki
w Polsce robilam jej soczki z jablka i marchewki i pila chetnie ale tutaj nie robie bo marchew smierdzi mi metalami
Tez zaczelam sie zastanawiac czy nie daje jej malo, bo mala jakby mogla to mielila by buzia caly dzien ale... jak jej dzisiaj chcialam wieczorem podac kaszke z Gerbera na Similacu to nie chciala (chociaz sie jej nie dziwie bo ten Similac to straszne obrzydlistwo, przynajmniej dla mnie) pozniej probowalam normalnej kaszki takiej z BoboVity jaka daje jej rano ale tez zamykala buzie, a myslalam ze jak jej podam to przynajmniej lepiej spac bedzie . Bede jednak probowac .
Dziewczyny mam pytanie co moglabym podac na wieczor oprocz kaszki ryzowej , co u Was sie przyjelo.
Dobrze ze
aqua1-23 napisala o tych bolach brzuszka po brokulach , bo ja ostatnio tez dodaje je do zupek i mala rzeczywiscie w nocy chyba spac nie moze przez te baki a ja sie dziwie dlaczego.