reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Wprowadzamy nowe pokarmy

Joaska Dobre....mnie tez lekko :szok: ryba przetworzona??? smazona...? ser??? topiony??? pomarancze???majonez??? i to wszystko najlepiej pewnie razem ;-) no ja bym chyba nie skusila azeby Franklinowi zastosowac taka dietke......
 
reklama
Joaśka to chyba dieta przredszkolaka a nie takiego malucha, ciekawe jaki specjalista to układał?;-)
Antonio tez na razie nie jada sam bo zabki tylko dwa, ale sam bardzo ładnie je chrupki kukurydziane, kiedys cały sie przy tym upaćkał a teraz widze postepy, ale mysle ze do nauki jedzenia łyżeczką jeszcez troche czasu:-)
 
[Joaśka[/b] ja cały czas mam wode przegotowaną ciepłą w termosie normalnym lepszy niż podgrzewacz bo wstajesz rano czy w nocy i zawsze masz ciepłą wode.
Wczoraj musiałąm kupić sobie nowy termos bo mój tata zabrał go w delegacje.
W biedronce sa fajne litrowe po 14,99
 
Ja podgrzewacz mam ale jakoś nigdy go nie użyłam też stosuje termos.Ja długo daje już mleko modyfikowane i z termosem było najszybciej nie musiałam czekać aż woda się zagrzeje.W kuchni stoi termos z gorącą wodą i butelka z zimną-przegotowaną.
Co do samodzielnego jedzenia to Victorek będzie pewnie rozmazywał no ale już się na to nastawiam.Jak go karmię to on ma swoją łyżeczke i też nią je(moje 3 a jego 1 takie ma tempo:-D)no i wczoraj zamiast sobie to mnie dokarmiał:laugh2:
Victor je rzadziej jak wasze ale dość spore porcyjki
Rano butla 230ml
kisiel i owocki-słoiczek lub sama robię(kisielku jest około150ml i owocków tyle samo)
zupka(gęsta musi być)250ml albo jakieś danko
warzywka gotowane lub owocki tu już mniejsza porcja
kaszka prawie250ml albo gotowe jedzonko z kartonika na bazie mleka modyfikowanego,kaszki i smaku owoców lub wanili250mk
Posiłek przedostatni nie zawsze występuje.
 
Z nowości dałam małemu spróbować chlebka i chyba mu zasmakowało. To teraz będzie dostawał skórki do gryzienia:tak:. A od dwóch dni moje dziecię nie chce pić z cyca:baffled:. Udaje mi się z wielkim trudem 2 razy na dobę go karmić, a do tej pory popijał 4-5 razy. Mleka modyfikowanego nadal nie chce pić i nie wiem już sama, co mu dawać. Przecież nie będzie pił samych herbatek:baffled:. Normalnego mleka jeszcze nie chcę mu dawać, zresztą wcale nie jest powiedziane, że będzie je pił. Może coś doradzicie:confused::confused::confused::confused::confused::confused::confused:.
 
A u Oliwki lekka dieta, kaszka, z owocków tylko jabłka, obiadek ze słoiczka. Bolała ją brzuszek osttanio i robiła brzydkie kupki, nie wiem po czym? Możliwe, że od warzyw z placu, bo nie miałam obiadu i chciałam kupić słoiczek a mama się uparła, że jej ugotuje... no i masz! Ale już kupki wróciły do normy i brzuszek nie boli. Jeszcze jutro ją na dietce potrzymam i w poniedziałek zrobię klopsiki, ziemniaczki i marcheweczkę - zobaczymy jak jej będzie smakować.
 
Eh... a u nas skoromnie, zamiast wprowadzać nowe pokarmy to powoli eliminuję składniki z dietki. Teraz na aut poszła marchewka. Mały ma plamki na twarzy i na rączce (na przegubie). Także u nas skromnie. Obiadki gotuję sama, kaszki i kleiki oraz deserki, no i mleczko BEBILON PEPTI 2. Jak trza o trza. Ale Mateuszek ma apetyt i to sie liczy;-) .
 
Wczoraj Jagoda dostała odrobinę jabłka. Nie wymiotowała :D
Wobec tego powoli będę zwiększać jego ilość :)

A koperek jest super.

Normalny termos zdał egzamin. Dzięki:)
 
reklama
Do góry