reklama
dori
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Sierpień 2005
- Postów
- 1 176
Moja cycusia odrzucila zupełnie. Bylam świadkową u koleżanki i nie widziała mnie od 10 rano do 6 dnia następnego. I ta niecała doba wystarczyła, żeby odechcialo jej się cyca. Potem nie bylo sposobu, Żeby przytrzymać ją przy piersi, ale jestem pełna uznania dla mam którym się to udaje.
magdalena25
Majowe mamy'08 Przeszczęśliwa mamuśka
- Dołączył(a)
- 22 Sierpień 2005
- Postów
- 2 899
U nas nadal 99% to cyc. i trochę za duzo tych posilkow. Mamy karmienie o 4 i musimy powalczyc, zeby sie go pozbyc potem wychodzi jeszcze 5 lub 6 karmien z piersi.
Raz eksperymentowalismy z jablkiem z kompotu i sie nie udalo.
Wczoraj po raz pierwszy probowalismy z zupka z marchewki i ziemniaczka. Dla mnie byla paskudna i Julek mial podobne zdanie. Plul i plul jak najety. Jesli zjadl mala lyzeczke to duzo. No ale bedziemy kontynuowac ok poludnia taki posilek przez jakis czas.
Jak wy wprowadzalyscie takie posilki, najpierw cos a potem dotankowanie cyckiem?
Co do uwiazania nie jest tak zle, bo Julek toleruje moje mleczko z butelki.
No ale z ta zupka to zaczynam na powaznie, bo od poniedzialku ide do szkoly i... w ogole trzeba sie bylo wczesniej wziac, ale wolalam skonsultowac z lekarzem.
Raz eksperymentowalismy z jablkiem z kompotu i sie nie udalo.
Wczoraj po raz pierwszy probowalismy z zupka z marchewki i ziemniaczka. Dla mnie byla paskudna i Julek mial podobne zdanie. Plul i plul jak najety. Jesli zjadl mala lyzeczke to duzo. No ale bedziemy kontynuowac ok poludnia taki posilek przez jakis czas.
Jak wy wprowadzalyscie takie posilki, najpierw cos a potem dotankowanie cyckiem?
Co do uwiazania nie jest tak zle, bo Julek toleruje moje mleczko z butelki.
No ale z ta zupka to zaczynam na powaznie, bo od poniedzialku ide do szkoly i... w ogole trzeba sie bylo wczesniej wziac, ale wolalam skonsultowac z lekarzem.
Magdalena ja najpierw dawalam nowe papu w ilosci paru lyzek dnia pierwszego pol sloika dnia nastepnego i cala porcje trzeciego dnia a potem na dotankowanie cyc ;-)tak mi poradzila pediatra. Ale niektore dzieci najpierw chca troche cyca potem nowosc i na koniec cyc i tak ponoc jest prawidlowo bo cycem zacheca sie dziecko i nie denerwuje sie tak bardzo ze glodny a tu jekies eksperymenty...Ja mam o tyle luzu ze Franek je wszystko co mu zaproponuje w natychmiastowym tempie.Porcja zupki w 10 min.Do tej pory nigdy jeszcze nie buntowal sie i nie musze juz uzywac sliniaka:-)
reklama
Idziu a to chyba dla tego ze cala ciaze sie martwilam ze jak bylam mala to bylam niejadkiem totalnym i wmuszenie we mnie czegokolwiek graniczylo zcudem cala rodzina mnie karmila naraz to i moje dziecko takie pewnie bedzie.A tu los okazal sie dla mnie laskawy :-) ale pewnie z drugim dzieckiem tak pieknie nie bedzie...
Przyznam szczeze ze dla rodzicow dziecko ktore ladnie je i trzyma sie swoich por to jak by go nie bylo bo wszytko mozna zaplanowac,wszedzie pojsc...i nie ma stresu!No i na BB posiedziec;-)
Przyznam szczeze ze dla rodzicow dziecko ktore ladnie je i trzyma sie swoich por to jak by go nie bylo bo wszytko mozna zaplanowac,wszedzie pojsc...i nie ma stresu!No i na BB posiedziec;-)
Podziel się: