reklama
Ta, u nas też Mateusz wciąga wszystko co mu smakuje. A smakuje mu narazie wszystko. A no nie, pomidorki mu nie podchodzą. Pić tez pije sporo, albo wodę przegotowaną albo herbatkę z cytrynką i cukrem (odrobiną) przestudzoną.
Jak ja Wam zazdroszczę z tym piciem i jedzeniem. Wy pewnie sobie nawet nie zdajecie sprawy jakie macie szczęście:-).
U mnie króluje nutramigen z kleikiem ryżowym z butelki 4 razy dziennie. Jak Inguch zje trochę zupki to święto w rodzinie. I to wszystko. Żadnych deserków i żadnego picia.
To dziecko uschnie w końcu od środka.
U mnie króluje nutramigen z kleikiem ryżowym z butelki 4 razy dziennie. Jak Inguch zje trochę zupki to święto w rodzinie. I to wszystko. Żadnych deserków i żadnego picia.
To dziecko uschnie w końcu od środka.
Rybcia_21
Fanka BB :)
Asiun myślę ze Inguni przejdzie to niejedzenie i nie picie.Oby jak najszybciej.
vici
mama Victor´a & Raphael`a
No to macie się z Igunia mam nadzieję,że niebawem wszystko będzie oki.
No tak, ja tu narzekam na dziecko a ona wczoraj miała jakiś dzień głodomora. Zjadła w ciągu dnia 5 butli nutramigenu i jeszcze normalną zupę:-)
Po południu jeszcze zanim przyszła jej pora jedzenia poszła do mojej mamy, kazała się wziąć na ręce i krzycząc "mniam,mniam" zaczęła machać ręką w kierunku kuchni. Mama zrobiła jej pełną butlę aż po wrąbek i ta zjadła do ostatniej kropelki.
Pewnie nadrabia zaległości po trzech tygodniach, kiedy jadła tylko od 2 do 2,5 butli dziennie i nic poza tym.
Poza tym dałam jej wczoraj spróbować cukierka czekoladowego i bardzo jej smakował. Zawsze to jakiś postęp zważywszy, że jej kompletnie nic nie smakuje oprócz tego cholernego nutramigenu i skórki od chleba:-).
Szkoda tylko, że cukierki czekoladowe to nie jest najlepszy i najzdrowszy produkt do urozmaicenia jej diety
No a poza tym oczywiście ani kropelki picia
Po południu jeszcze zanim przyszła jej pora jedzenia poszła do mojej mamy, kazała się wziąć na ręce i krzycząc "mniam,mniam" zaczęła machać ręką w kierunku kuchni. Mama zrobiła jej pełną butlę aż po wrąbek i ta zjadła do ostatniej kropelki.
Pewnie nadrabia zaległości po trzech tygodniach, kiedy jadła tylko od 2 do 2,5 butli dziennie i nic poza tym.
Poza tym dałam jej wczoraj spróbować cukierka czekoladowego i bardzo jej smakował. Zawsze to jakiś postęp zważywszy, że jej kompletnie nic nie smakuje oprócz tego cholernego nutramigenu i skórki od chleba:-).
Szkoda tylko, że cukierki czekoladowe to nie jest najlepszy i najzdrowszy produkt do urozmaicenia jej diety
No a poza tym oczywiście ani kropelki picia
vici
mama Victor´a & Raphael`a
Asiun w nutramigenie płyny tez są.może Igunia nie lubi dużo pić i nie potrzebuje każdy jest inny.Przecież na siłę nie da się.A próbowaliście dawać małej jeść w czasie waszych posiłków może wtedy coś ruszy i najlepiej na początek coś z waszego talerza.
Vici - próbowaliśmy tysiące razy ale ona tylko się śmieje mówi "nie" i kręci głową albo ucieka
Jak kilka razy udało jej się coś przemycić do buzi i spróbowała i jej posmakowało, to tak jadła, że aż z pół łyżeczki by się tego uzbierało a potem "nie" i koniec
A martwię się tym niepiciem, bo to zawsze zdrowo jak człowiek dużo pije. Ja piję bardzo dużo - praktycznie cały dzień non stop a Inguch nic. Dziwne to bardzo.
Jak kilka razy udało jej się coś przemycić do buzi i spróbowała i jej posmakowało, to tak jadła, że aż z pół łyżeczki by się tego uzbierało a potem "nie" i koniec
A martwię się tym niepiciem, bo to zawsze zdrowo jak człowiek dużo pije. Ja piję bardzo dużo - praktycznie cały dzień non stop a Inguch nic. Dziwne to bardzo.
reklama
vici
mama Victor´a & Raphael`a
Ja tam swego czasu malusio piłam bo jakoś nie chciałam.A może Igunia nie lubi nowości i innego jedzonka?Widziałam takie dzieciaczki w programie telewizyjnym tylko nie pamiętam na jakim kanale.
Podziel się: