reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

wpadka kontrolowana ;-)

Główka do góry Malaga... ;)

Fasolka nawiedzi Was wczesniej niż się spodziewacie... ;) :)

I takiej wersji się bede trzymać ;D
 
reklama
magdalenkakol pisze:
Tak niestety nie raz jest los bierze sprawy w swoje rece.Ja podobnie jak Ty Malaga nie moglam sie zdecydowac ze wzgledow finansowych.Bylismy swierzo upiwczonym malzenstwem .Ja stracilam prace maz zarabial 800 zl.I tu nagle 7 miesiec po slubie ja w ciazy szok.Byla i radosc i lzy czy damy rade.Dalismy i dziekujemy Bogu za to ze mamy corcie. :) :) :)

Pokażę Twoją wypowiedź mężowi ;) Żartuję, to i tak nic nie da..

monika3 pisze:
Główka do góry Malaga... ;)

Fasolka nawiedzi Was wczesniej niż się spodziewacie... ;) :)

I takiej wersji się bede trzymać ;D

Gdzieś tam mam nadzieję, głęboko schowaną - albo na poprawę sytuacji, albo na zmianę nastawienia męża, albo też na wpadeczkę ;)

 
malaga pisze:
magdalenkakol pisze:
Tak niestety nie raz jest los bierze sprawy w swoje rece.Ja podobnie jak Ty Malaga nie moglam sie zdecydowac ze wzgledow finansowych.Bylismy swierzo upiwczonym malzenstwem .Ja stracilam prace maz zarabial 800 zl.I tu nagle 7 miesiec po slubie ja w ciazy szok.Byla i radosc i lzy czy damy rade.Dalismy i dziekujemy Bogu za to ze mamy corcie. :) :) :)

Pokażę Twoją wypowiedź mężowi ;) Żartuję, to i tak nic nie da..


Malagus jak chcesz to mu to pokaz.Zeby tylko pomoglo. ;) ;)
 
Ilinkoteraz to ja na nic nie narzekam .ja co prawda nie pracuje ale maz calkiem nie zle zarabia.A stranka odlozylam na czerwie.No chyba ze znowu instynkt bedzie silniejszy i dalwej beda .Wiem jedno gumka bedzie tylko w dni plodne.I moze uda sie zaliczyc wpadeczke.tak mialam z corcia 7 lat temu. ;) ;) ;) ;) ;) ;)
 
reklama
Do góry