Ja miałam takie nastawienie, ze chce wózek jak najbardziej terenowy, bo dużo czasu spędzamy w lesie, górach itd. Plus wszystkie rzeczy, o których piszesz. Później sobie pomyślałam: rodzisz pod koniec lipca, zanim z wszystkim się ogarniesz, będzie wrzesień. Na pewno w tym czasie nie pojedziesz do Czech w góry, bo nie dasz rady. A potem już zima, wiec wypady w las tez raczej odpadają. A na wiosnę można już kupić terenowa spacerówkę.
Wiec. Moje podejście jest takie, żeby kupić fajny wózek, który będzie miał dobrze zrobiona gondole i ewentualnie opcje spacerówki. Wybrałam Bebetto - daszek można dosyć dużo opuścić, ma wentylacje, amortyzację, koła w miarę, pod gondola w modelu Tito jest oprócz torby tez kosz, cena tez ok. Na te pierwsze spacery i zimę będzie myśle dobry.
A na wiosnę 2020 wózek sprzedamy i kupimy już terenowa spacerówkę - jak pisałam wyżej, myślimy o Thule Urban Glide. Mega duże koła, oprócz blokady jest tez hamulec, duża przestrzeń dla dziecka. Do tego wózka jest tez opcja gondoli, ale to tak bardziej na sile. Nie jest to gondola z wieloma udogodnieniami.
Tylko to są przemyślenia osoby, która myśli o jednym dziecku i to jedno będzie pierwszym
I tez wybieram wózek pod katem rodzaju wyjazdów, na które jeździmy.
Jeszcze jedno moje odkrycie ostatnio - nowy model fotelika Cybex ma opcje rozsuwania, wiec tworzy się takie niby łóżeczko. Dziecko może w tym spać wygodniej niż w normalnym foteliku - fajna opcja jak jedzie się gdzieś autem i chce się iść na krótki spacer lub do znajomych. Można wtedy zabrać tylko fotelik.
Wiec co do wyboru idealnego wózku - nie ma takiego i coraz bardziej się przekonuje, ze na pierwszy rok potrzebny jest inny wózek niż na kolejne lata. Opcja 3w1 jest ok, jeżeli gondola nam odpowiada, z małej spacerówki będziemy korzystać chwile i potem do sprzedania i zakup dobrej spacerówki.
Ufff, może niezbyt spójnie, ale na komórce lepiej nie umiem.