ja mam ochote na Quinny Buzzy 3 co myslisz o tym wozeczku??? mi sie strasznie podoba i mojemu M tez..
ja tez mam Quinny Buzz juz prawie rok...a tu sa moje trzy grosze ktore pozwalam sobie wtracic po roku uzytkowania:
wyglad - baardzo cool, jest to w miare nowy wozek na rynku naszym wiec zwracal uwage srednio co drugiej osoby - chwilami nawet dochodzilo do komicznych sytuacji kiedy np. baba jadac samochodem malo wypadku nie spowodowala nagle przystajac i robiac niedozwolony zwrot po to tylko zeby mnie zaczepic z komplementem na temat wozka, albo facet ktory biegl za mna przez caly parking wrzeszczac gdzie kupilam wozek a ja myslalam ze jakis zboczeniec mne goni
Ja kupilam wozek on-line, nie widzac go na zywo tylko ze wzgledu na bardzo atrakcyjny wyglad. Nie ma co ukrywac-jest czym poszpanowac
tapicerka - jest OK, latwo sie sciaga i pierze, ja mam jasny kolorek wiec szybko sie brudzi ale latwo tez czysci. W sumie ciagle wyglada jak nowa.
rama - wyglad troche taniawo-tandetny i bardzo plastikowy. Bylam zaskoczona tandeta po rozpakowaniu z paczki i moim pierwszym wrazeniem bylo to ze wozio nie wytrzyma 3 miesiecy. No coz....Samej ramy uzywalam przez pierwsze kilka mc. lacznie z fotelikiem Maxi Cosi na wypady do centrow handlowych- genialny wynalazek, rozkladanie i skladanie wprost z bajki. Jeden ruch reki i wozio sam sie rozklada! Praktycznie trzymajac fotelik z dzieckim w jednym reku jestes w stanie rozlozyc caly wozek. Dodam ze po trojce dzieci posiadalam okolo 12 wozkow i zaden nie jest tak sprawny jesli chodzi o ten aspekt. Duzo jezdze samochodem wiec opcja uzywania samej ramy z fotelikiem byla ogromnie pomocna. To byl okres czasu kiedy najbardziej bylam zakochana w swoim wozeczku.
Godolka starczyla na jakies 5 miesiecy. Jest przecietna. Dosc waska i wewnatrz szybko sie "zmechacila". Po tak krotkim okresie czasu wyglada jak sporo uzywana. Moja nianka uzywala wozka w tej wersji na codzienne spacery od stycznia do maja. Pozniej przepielismy spacerowe siedzisko. W tym samym czasie zaczely piszczec kolka ktore niestety po wielu probach okielzania piszcza i skrzypia w dalszym ciagu
Siedzisko jest male i nie starcza na dlugo- u nas niestety w dalszym ciagu sa tylko w tym jednym rozmiarze. Powiedzmy ze 10 miesieczny dzidzius ubrany zimowo ma dosc ciasno.
Stelaz po roku jest dosc rozklekotany i latwo poddatny na odrapania, logo zeszlo samo po 3 miesiacach. Wozek prowadzi sie swietnie gdy dziecko jest male i lekkie -wprost rewelacja! zakrety pokonuje sie jednorecznie, przy wiekszej dzidzi przestaje byc to taka przyjemnoscia, do tego bardzo szeroki rozstaw tylnich kol....znacznie szerszy niz wiekszosc wozkow a przednie kolko - plasitkowe wyglada na kompletnie zniszczone po kilka juz tygodniach!
Podsumowujac....prawdopodobnie nie kupilabym tego wozka po raz drugi....Chwilke juz stoi w garazu kolektujac kurz a inwestujac dosc sporo pieniedzy chcialybysmy aby sluszyl dluzej niz 6-7 miesiecy!