Dopiero teraz widzę ten wątek,
Ja będę mieć teraz Emmaljungę ale nie pamiętam modelu, leży jeszcze w piwnicy.
Spacerówkę od 5 lat mam PerPerego Pliko P3, ma dużo zalet ale i wad. Z zalet to potężna buda, podstawka dla starszaka, lekki, wyważony (zakupy powiesisz na rączkach i nie rypnie do tyłu) i długo by jeszcze można. Natomiast z wad to dla niektórych może wydawać się za bardzo amortyzowany i chwiejny, tak jakby miał się rozlecieć, choć nie jest to prawdą bo użytkuję go od 5 lat i dwójkę dzieci przewoził
I trochę ciężko się podbija na krawężnikach ale to dzięki temu że wyważony jest, kwestia wprawy zresztą.
Widzę właśnie dużo sprzedawanych wózków używanych 3w1, gdzie spacerówka nigdy nie była używana. To znaczy, że faktycznie niektóre modele się nie sprawdzają. Może są za ciężkie, może niewygodne dla dziecka, za małe/za duże ... sama nie wiem...
Za ciężkie, normalne spacerówki ważą ok 8-10 kg max i łatwo się składają, podbijają i wchodzą do auta, natomiast te z 3w1 to zwykłe krowy 12 kg. Ważą kółka, które zwykle są pompowane i o wiele większe niż w spacerówkach. Lepsze na polne drogi, spacerówki zwykle są wózkami miejskimi i w lesie nie pojadą raczej.
Oczywiście trochę tu generalizuję, bywają i lekkie 3w1.