Royanno, lepiej, że przewijak jest większy bo gdyby był mniejszy od łóżeczka, to chyba byś musiała go trzymać w łóżeczku a nie na łóżeczku ;D ,a tak to nie powinno być problemu, a co do przykręcania, ja nie zamierzam go przykręcać bo ani się nie obejrzysz, jak zacznie ci przeszkadzać przy wyciąganiu malucha za parę miesięcy. Moja siostra nie przykręcała do łóżeczka, poza tym ona codziennie wynosiła go do kąpieli, kąpali dzieci w kuchni, było najwygodniej. Wanienka przy stole, przewijak na stół i git! ;D
Wrócę jeszcze do łóżeczka, córeczka agamamaani długo w nim spać nie chciała a syn mojej siostry, wyciągnąć się z niego nie dawał ;D, może też dlatego, że bał się że całkiem mu je zabiorą dla młodszej córki, bo mieli taki plan, ale nawet nie pozwolił małej w nim położyć! ;D A wychodził na początku przez wyciągane szczebelki a potem to już przez górę śmigał! Więc to wszystko zależy od dziecka.
Wrócę jeszcze do łóżeczka, córeczka agamamaani długo w nim spać nie chciała a syn mojej siostry, wyciągnąć się z niego nie dawał ;D, może też dlatego, że bał się że całkiem mu je zabiorą dla młodszej córki, bo mieli taki plan, ale nawet nie pozwolił małej w nim położyć! ;D A wychodził na początku przez wyciągane szczebelki a potem to już przez górę śmigał! Więc to wszystko zależy od dziecka.