reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wózki, ciuszki i inne rzeczy dla naszych dzieciaczków - NOWY -(STARY ) WĄTEK ;)

reklama
Teraz już zgłupiałam :baffled: sama nie wiem które lepsze, ale te nosidełko które kupiałm ma certyfikaty bezpieczeństwa itp więc też musiało zostać sprawdzone czy nie szkodzi dziecku

nie wiem czego konkretnie dotyczą te certyfikaty, ale każdy lekarz powie Ci, że nosidełko usztywniane jest super, ale dopiero wtedy kiedy dziecko samodzielnie siedzi. Poza tym zwróć uwagę jaką ono ma powycję w nosidełku bo jest bardzo dużo takich w których dzieci po prostu wiszą na kroczu ... biorąc pod uwagę, że w tym wieku dziecko ma całą miednicę jeszcze z chrząstki no to o jakim bezpieczeństwie tu mówimy ... certyfikat 'bezpieczny dla dziecka' nie sprawdza tego czy dany produkt jest zdrowy dla dzieci. Instytucja która je rozdaje bierze za to kase i weryfikuje tylko to czy producent umieścił takie informacje, które pozwolom rodzicom bezpiecznie używać danej rzeczy czyli np. tak zapinać nosidło aby dziecko z niego nie wypadło - przyznasz, że to duża róznica.

nie jestem przeciwna chustom uważam że to super sprawa ale ja nie umiałabym jej wiązać i mogłabym w ten sposób zaszkodzić dziecku

myślę, że przeceniasz swoje umiejętności zaszkodzenia własnemu dziecku :) w sumie zależy jaką chuste kupisz, ale większość ma bardzo dokładne instrukcje. Moja pierwsza chusta prawie nie miała instrukcji, bo to co z nią dostałam nie można tak nazwać ... ale w necie można znależc bardzo dużo podpowiedzi, filmików i uwierz mi - TO NIE JEST TRUDNE. Skoro umiesz obwiązać się po kompieli ręcznikiem to i z tym sobie poradzisz :).


Asik co do Mei-Tai rzeczywiście układają się tak jak dziecko chce ale nie zawsze dzidzia układa się prawidłowo
nosidełka sa bardzo fajne i wyglądają na stabilne

To nawet nie chodzi o MT tylko o całą grupę nosidełek miękkich. To, że są miękkie nie znaczy, że nie można w nich wymusić prawidłowej pozycji dziecka. Ostatnio moja znajoma rehabilitantka zaproponowała rodzicom leczenie asymetrii dziecka właśnie w MT. Materiał możesz ułożyć jak chcesz, tylko chore dziecko układa się nieprawidłowo a zdrowemu wystarczy nie przeszkadzać ;)

zakupy przez net sa wygodne ale nie ma to jak sprawdzic na "własnej skórze" niestety brakuje czasu a dziecko wozić do W-wy specjalnie żeby tylko coś sprawdzić to męczarnia, nawet lekarzy ustalam jednego dnia

na zwrot towaru masz ustawowo 10 dni :) jak Ci nie podpasuje. Są firmy które wypożyczają za niewielki pieniądze swoje chusty do testowania. Poza tym jeśli nie chcesz wydawać kasy to sprawdź we własnej szafie, albo szafie babci czy mamy czy nie masz tam kawałek tkaniny długości 5 m, na początku może to być cokolwiek, (szerokość max 70 cm). Ja tak właśnie sobie sprawdziłam czy mi się chusta spodoba. Instrukcje wiązań można łatwo znaleźć w necie. Jak by co to mogę też coś podesłać.

Wiem, że nosidełko usztywniane wygląda fajnie, solidnie, ma atesty a chusta czy tam MT to przy tym tylko szmata... ale czemu ciągle wszyscy specjaliści twierdzą, że to nie jest dobry wybór? Mają manię prześladowczą ? ;) :)
Nosidło tak, ale jak dziecko samo stabilnie siedzi - czyli minimum 7 miesięcy - wtedy jego kręgosłup powoli nabiera "dorosłego kształtu" i nie ważne co pisze na nim producent ... to jest medyczny fakt a nie marketingowa papka.
 
to jest medyczny fakt a nie marketingowa papka.

nie podważam faktu, że chusty są bardziej polecane niż nosidełka ale w tym miejscu to z lekka nachalne nakłanianie do zakupu chusty i to jest marketingowa papka :nerd: wszystkie twoje posty są związane z zachęcaniem do kupna chusty i to jest trochę niesmaczne, sorry :sorry2:
 
nie podważam faktu, że chusty są bardziej polecane niż nosidełka ale w tym miejscu to z lekka nachalne nakłanianie do zakupu chusty i to jest marketingowa papka :nerd: wszystkie twoje posty są związane z zachęcaniem do kupna chusty i to jest trochę niesmaczne, sorry :sorry2:


hi hi, nie wiem, może jakaś wyczulona jesteś :sorry2: jeśli dla Ciebie to niesmaczne to przepraszam. Przeanalizowałam swoje posty i nie mogę się z Tobą zgodzić :no: posądzasz mnie o spamowanie :baffled: i nakłanianie do zakupu chusty, a ja raczej pisałam o tym żeby nie kupować nosidełka dla dziecka młodszego niż 7 miesięcy, a jak ktoś się boi wydać kasy na chustę której nie zna (bo o tym pisze przedmówczyni) może sobie sam zrobić chustę. Gdzieś tam na początku pisałam, że sam każdy podjmuje decyzje w czym będzie dziecko nosił ale dobrze żeby znał wszystkie za i przeciw ;). Wiem że na punkcie chust i chustowania mam świra i może stąd wynika Twoja ocena mojej osoby ;)
 
Ostatnia edycja:
Właśnie sobie przeglądałam wątek i wpadłam na waszą rozmowę o nosidełkach ... tak się składa, że swojego pierwszego synka noszę bardzo dużo w chuście i ten carrycot infant NIE MA NIC WSPÓLNEGO Z PRAWDZIWĄ CHUSTĄ a producent pewnie używa i tej nazwy żeby jak najwięcej tych niewygodnych toreb sprzedać ;) .

Prawdziwa chusta, polecana przez lekarzy, rehabilitantów i rodziców ma około 5 m długości :) odpowiednio zawiązana pozwala dziecko usadowić w fizjologicznej pozycji "żabki " -( podgięte kolanka zaokrąglone plecki ) dziecko jest wtedy w 100% bezpieczne.
Osobiście nie polecam usztwnianych nosidełek .. jeśli dziecko ma ok 5 miesięcy a chusta wydaje się trochę za badzo skomplikowana można kupić nosidło Mei-Tai oparte na tradycyjnych nosidłach azjatyckich fajnie opisane tutaj. Bardzo wygodne dla dziecka, bo respektuje jego budowę (to nosidełko ma się dopasować do ciała dziecka a nie na odwrót ) a poza tym dba o kręgosłup dorosłego :). Nosidełka miękkie mają jeszcz ejdną zaletę .. są lekkie i mieszczą się w podręcznej torebce :)
Wiem, że każdy ma prawo do wyboru w czym będzie nosił swoje dziecko, ale dobrze jeśli podejmując decycję mamy pełną informację na temat tego w czym będziemy nosić dziecko i jakie to może mieć skutki :)
aha ... usztywnienie nie jest wcale dobre. Dziecko się rodzi z kręgosłupem w kształcie litery C a prostowanie kręgosłupa do klasycznej litery S trwa około roku. Dziecko samo instynktownie przyjmuje odpowiednią pozycję i nie powinno mu się w tym przeszkadzac ;)

Zgadzam się z tym. Moja praca magisterska była na temat biomechaniki kręgosłupa. Kawałek zamieszczę:
"Kręgosłup dorosłego człowieka nie jest prostym słupem, lecz dwudziesto – cztero członową podatną na wstrząsy belką, która charakteryzuje się sprężystymi wygięciami w płaszczyźnie strzałkowej. Kształt ten jest wynikiem przyjęcia przez człowieka dwunożnej postawy wyprostowanej.[Będziński, Bochenek, Tylman]
Wygięcia mają istotne znaczenie ze względów biomechanicznych w przenoszeniu obciążeń oraz amortyzacji obciążeń dynamicznych. [Będziński, Woźniak]
W części szyjnej i lędźwiowej krzywizny kręgosłupa są zwrócone ku przodowi (lordoza), w części piersiowej i krzyżowej ku tyłowi (kifoza) – rys.1.2. [Będziński, Abrahams]
W życiu płodowym człowieka tworzy i kształtuje się narząd ruchu, który nie jest jeszcze przystosowany do podjęcia czynności, a szczególnie do postawy wyprostowanej. W życiu płodowym kształtuje się krzywizna piersiowa. Noworodek człowieka, w przeciwieństwie do większości ssaków, jest całkowicie bezradny i wymaga szczególnie troskliwej opieki. W okresie pierwszych miesięcy po urodzeniu może on przebywać tylko w pozycji leżącej.
Krzywizna szyjna tworzy się po sześciu tygodniach gdy dziecko unosi główkę, lędźwiowa w drugim roku życia gdy dziecko zaczyna chodzić – rys.2.1. Pierwszy rok życia to przystosowanie się narządu ruchu do postawy wyprostowanej. Uważa się, że krzywizny szyjna i piersiowa zostają ustalone do 6 – 7 roku życia, natomiast lędźwiowa dopiero w okresie dojrzewania płciowego. [Abrahams, Będziński, Bochenek, Kapandji, Kasperczak, Tylman, Żuk]
Bardzo istotne znaczenie mają krzywizny z punktu widzenia mechaniki ponieważ spełniają funkcje amortyzatora, gdyż łagodzą nagłe dynamiczne uderzenia pochodzące z zewnątrz oraz zwiększają wytrzymałość kręgosłupa na ściskanie osiowe.
Zdrowy kręgosłup, który posiada cztery krzywizny jest siedemnastokrotnie odporniejszy na różnego rodzaju obciążenia (ściskanie, rozciąganie, zginanie, lub też skręcanie) i wstrząsy niż gdyby był belką prostą. Zwiększenie wytrzymałości kręgosłupa na nacisk osiowy zapewniają cztery krzywizny strzałkowe, co potwierdza znana w mechanice reguła wytrzymałości belki esowatej. W porównaniu z belką prostą wytrzymałość na obciążenie osiowe zwiększa się siedemnastokrotnie. [Kapandji, Kasperczak, Tylman]"
Rys. . Etapy kształtowania się krzywizn strzałkowych kręgosłupa u małego dziecka. [Tylman]
 

Załączniki

  • tylman.jpg
    tylman.jpg
    20,1 KB · Wyświetleń: 14
Dodam jeszcze.Kiedyś w programie Mamo to ja na tvn style Zawitkowski mówił o huśtawkach.
105665_01.jpg

Pozycja dziecka w huśtawce jest podobna do tej w nosidle. Jest to bardzo niezdrowe dla stawów biodrowych.
 
Dziewczyny,ja tak wroce do tematu krzeselek.My dostalismy od znajomych drewniane krzeselko dla Mai,ale powiem Wam szczerze,ze ja wolalabym pastikowe-sa lzejsze,latwo je zlozyc i schowac,nakolkach,wiec mozna je przemieszczac.
Taki fajny znalazlam,ktory mozna uzywac juz teraz,bo rozklada sie jak lezaczek-wiec dziecko nie musi sztywno siedziec .Tylko drogi....Na allegro widzialam za 600-650zl.

:: Bb Confort ::
 
Ja jestem ciagle na etapie wypatrywania krzesełka. Przyznam że takie drewniane

bardzo mi się podoba i nie myślałam o tym jak się rozkłada czy składa czy ile miejsca zajmuje. Myślałam o funkcjonalnym rozwiązaniu tego że przerabia sie je na stoliczek i krzesełko. Ale teraz wzięłam pod uwagę to, że w drewnianym krześłe nie ma regulacji oparcia i dziecko takie 5 - 6 miesięczne będzie w nim zjeżdżało..poza tym nie ma pasów bezpieczeństwa. Fakt, że jest tanie i można je kupić już za 100 złotych.Ale te plastikowe też widziałam za mniejsze pieniązki niż jak pisze maajka.Np takie:
FISHER PRICE KRZESELKO DO KARMIENIA RAINFOREST VIP (437290214) - Aukcje internetowe Allegro

Bardzo mi się podoba ale mam już wszysto rain foret więc czas zmienić tematykę z leśno - przyrodniczej. Chocoaż fotel ma służyć do karmienia, więc nie ma w nim byc zabawek ani udziwnień..które by rozpraszały maluszka.
moz-screenshot.jpg
 
Magdziarko-ja tez wczesniej myslalam o takim drewnianym ze stoliczkiem:-) I dzieki za tego linka na tansze krzeselko-rzeczywiscie tam tez jest regulacja oparcia.A wlasnie na tym mi zalezy-musze dokladniej czytac opisy,a nie tylko patrzec na zdjecia.:-)
 
reklama
Magdziara, ja też oglądałam takie drewniane krzesełka...bardzo mi si podobała możliwosć przerobienia ich na stoliczek z krzesełkiem. Maluch ma przy czym potem rysować:tak:. Tylko faktycznie nie zwróciłam uwagi, że one są bez pasów bezpieczeństwa:zawstydzona/y:. Musze to jeszcze przemyśleć, ale pewnie zdecydujemy sie na takie z pasami...a stoliczek i krzesełko po prostu później kupimy. Dzięki :tak:
 
Do góry